
Piłkarze Concordii Elbląg nie spuszczają z tonu. Od 9 września minionego roku nie przegrali meczu i pewnie zmierzają do IV ligi. Duże przetasowania nastąpiły w dole tabeli, a to z uwagi na zabranie punktów Tęczy Miłomłyn i GSZS Rybno za nieuregulowanie spraw finansowych wobec Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej.
Doświadczenie Concordii
Mecz derbowy, jak przystało na tego typu pojedynki, od samego początku do ostatniej minuty trzymał w napięciu. Wyżej notowana Concordia, pewnie zmierzająca do IV ligi, zmuszona została przez ambitnie grającego beniaminka do włożenia w spotkanie maksimum sił i umiejętności, by osiągnąć satysfakcjonujący ją wynik. O dziwo, początek meczu należał do bardzo zmobilizowanych gospodarzy, którzy w pierwszych minutach wywalczyli trzy kornery z rzędu. Po upływie mniej więcej kwadransa stopniowo przewagę zaczął osiągać bardziej doświadczony zespół Lecha Strembskiego. Pierwsze ostrzeżenie dla ZKS Olimpii miało miejsce w 22. min., kiedy niesygnalizowane uderzenie Pawła Wiśniewskiego wylądowało na słupku bramki strzeżonej przez Piotra Różańskiego. Kiedy wydawało się, że może paść bramka dla lidera, padł gol, ale dla ZKS Olimpii. W zamieszaniu w polu karnym najwięcej sprytu wykazał Bogdan Wojtas, który wyprowadził żółto-biało-niebieskich na prowadzenie, czym wywołał euforię na trybunach. Taki wynik utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron podrażniony lider zabrał się do odrabiania strat i momentami osiągnął zdecydowaną przewagę. Spora w tym zasługa najlepszego na boisku w ekipie gości Krzysztofa Machińskiego, którego wszędzie było pełno, dogrywał piłki napastnikom, popisywał się skutecznymi akcjami w obronie, grał twardo, momentami nawet bardzo, ale fair. W zespole gospodarzy mógł się podobać Krystian Gorgol, który szczególnie w pierwszej połowie siał popłoch w szeregach rywali, w środku i na lewej stronie boiska. Gdyby prowadzący zawody sędzia Szczypiński z Iławy wykazał więcej konsekwencji, już w pierwszej połowie powinien usunąć z boiska Jacka Józefowskiego, który zupełnie sobie nie radził z szybkim pomocnikiem Olimpii i trzykrotnie powstrzymywał go faulami, których przynajmniej dwa kwalifikowały się na żółte kartki.
W 64. min. spotkania Concordia wreszcie dopięła swego strzelając bramkę - do remisu doprowadził Mariusz Trzak. Wynik 1:1 utrzymywał się do ostatnich minut spotkania. Na 3 minuty przed końcem olimpijczycy mogli przechylić szalę zwycięstwa na własną stronę, ale uderzenie Jakuba Dudka w długi róg czubkami palców sparował na słupek Tomasz Kowalski. Chwilę po tym Concordia przeprowadziła kontrę, która zakończyła się bramką zdobytą przez Jacka Bykowskiego. ZKS Olimpia nie miała już czasu i sił na doprowadzenie do remisu i mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem lidera, który znów powiększył przewagę nad drugim w tabeli Warmiakiem Łukta (Warmiak tylko zremisował w Rybnie z GSZS 1:1).
Concordia wykorzystała swoje większe doświadczenie i piłkarskie cwaniactwo. To pozwoliło na odniesienie drugiego w sezonie zwycięstwa w derbach Elbląga (na jesieni 4:0 dla „meblarzy”).
ZKS Olimpia Elbląg - Concordia Elbląg 1:2 (1:0)
1:0 - Wojtas (38.),1:1 - Trzak (64.), 1:2 - Bykowski (89.)
ZKS Olimpia: Różański - D. Tyburski, Zieliński, Kurowski, Szopiński (82. Sambor), Miller, P. Tyburski (90. Chwoszcz), Gorgol, Berdzik (75. Dudek), Wojtas, Wielgat
Concordia: Kowalski - Józefowski, Młynik, Niesiobędzki (46. Moneta), Trzak, Jaromiński, Machiński, Gryka (46. Sielezin), Cierlicki (75. Zielonka), Zawada, Wiśniewski (40. Bykowski).
Porażka Błękitnych
W wyrównanym meczu dwóch ekip środka tabeli górą okazali się gospodarze. Do przerwy przewagę optyczną posiadali goście z Ornety, ale wszystkie ich akcje kończyły się na przedpolu bramki GKS-u. Jedyny gol meczu padł na siedem minut przed końcowym gwizdkiem, a zdobył go najlepszy snajper gospodarzy Metera, który wykorzystał dośrodkowanie Goławskiego z lewej strony boiska.
GKS Stawiguda - Błękitni Orneta 1:0 (0:0)
1:0 - Metera (83.)
GKS: Zdankiewicz - Kośman, Pakuła, Ślimak, Pietrzykowski, Jastrzębski, Semeniuk, Jarzyna, Stanek (70 Michalewski), Młynarczyk (40. Goławski), Metera
Błękitni: Szełemej - Kowalski, K. Gołębiowski, Werhun, Szybko (70. Szczęch), Basałygo, Kogut, Dublanka, Huzar, Kobierski (65. Kałamajski), Żmijewski.
Przerwana passa MGKS
Rezerwy Huraganu Morąg wygrały po raz pierwszy na wiosnę. MGKS tanio skóry nie sprzedał i był równorzędnym rywalem przez całe spotkanie. Obie drużyny nieco niefrasobliwie poczynały sobie w defensywie, stawiając zdecydowanie na atak. Mimo tego, że padł tylko jeden gol, mecz mógł się podobać kibicom. Jedyną bramkę spotkania zdobył w 70. minucie Szostak, który wykorzystał dośrodkowanie Głowackiego z lewej strony boiska.
Huragan II Morąg - MGKS Tolkmicko - 1:0 (0:0)
1:0 - Szostak (70.)
Huragan: Rozumek - Kierstan, Talaśka, Gałązka (80. Sitek), D. Snopczyński, Szostak, Skwarek, Kikoła, Babicki, W. Snopczyński, Głowacki (90. Lipka)
MGKS: Humla - Grabowski, Kacała, Buczkowski, Rutkowski, Płachecki, (60. Bukiert), Osiak, Piotrowski, Licau, Szewczuk, Rosenau.
Komplet wyników 22. kolejki ligi okręgowej: ZKS Olimpia Elbląg - Concordia Elbląg 1:2, GKS Stawiguda - Błękitni Orneta 1:0, Huragan II Morąg - MGKS Tolkmicko 1:0, Orzeł Janowiec Kościelny - GKS Wikielec 1:4, GSZS Rybno - Warmiak Łukta 1:1, Start Nidzica - Olimpia Olsztynek 5:0, Ewingi Zalewo - Iskra Narzym 0:0, Ossa Biskupiec Pomorski - Tęcza Miłomłyn 2:2.
Komplet wyników 20. kolejki A-klasy: Mlexer Elbląg - Czarni Małdyty 4:2, Kormoran Zwierzewo - LZS Lubomino/Wilczkowo 1:1, Wałsza Pieniężno - Zalew Frombork 0:3, Syrena Młynary - GLKS Miłakowo 3:5, Sambia Świątki - Victoria Rychliki 2:1, Agat Jegłownik - Pomowiec Gronowo Elbląskie 2:0, Granica Zagaje - Piast Wilczęta 2:2.
Zobacz tabele
Mecz derbowy, jak przystało na tego typu pojedynki, od samego początku do ostatniej minuty trzymał w napięciu. Wyżej notowana Concordia, pewnie zmierzająca do IV ligi, zmuszona została przez ambitnie grającego beniaminka do włożenia w spotkanie maksimum sił i umiejętności, by osiągnąć satysfakcjonujący ją wynik. O dziwo, początek meczu należał do bardzo zmobilizowanych gospodarzy, którzy w pierwszych minutach wywalczyli trzy kornery z rzędu. Po upływie mniej więcej kwadransa stopniowo przewagę zaczął osiągać bardziej doświadczony zespół Lecha Strembskiego. Pierwsze ostrzeżenie dla ZKS Olimpii miało miejsce w 22. min., kiedy niesygnalizowane uderzenie Pawła Wiśniewskiego wylądowało na słupku bramki strzeżonej przez Piotra Różańskiego. Kiedy wydawało się, że może paść bramka dla lidera, padł gol, ale dla ZKS Olimpii. W zamieszaniu w polu karnym najwięcej sprytu wykazał Bogdan Wojtas, który wyprowadził żółto-biało-niebieskich na prowadzenie, czym wywołał euforię na trybunach. Taki wynik utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron podrażniony lider zabrał się do odrabiania strat i momentami osiągnął zdecydowaną przewagę. Spora w tym zasługa najlepszego na boisku w ekipie gości Krzysztofa Machińskiego, którego wszędzie było pełno, dogrywał piłki napastnikom, popisywał się skutecznymi akcjami w obronie, grał twardo, momentami nawet bardzo, ale fair. W zespole gospodarzy mógł się podobać Krystian Gorgol, który szczególnie w pierwszej połowie siał popłoch w szeregach rywali, w środku i na lewej stronie boiska. Gdyby prowadzący zawody sędzia Szczypiński z Iławy wykazał więcej konsekwencji, już w pierwszej połowie powinien usunąć z boiska Jacka Józefowskiego, który zupełnie sobie nie radził z szybkim pomocnikiem Olimpii i trzykrotnie powstrzymywał go faulami, których przynajmniej dwa kwalifikowały się na żółte kartki.
W 64. min. spotkania Concordia wreszcie dopięła swego strzelając bramkę - do remisu doprowadził Mariusz Trzak. Wynik 1:1 utrzymywał się do ostatnich minut spotkania. Na 3 minuty przed końcem olimpijczycy mogli przechylić szalę zwycięstwa na własną stronę, ale uderzenie Jakuba Dudka w długi róg czubkami palców sparował na słupek Tomasz Kowalski. Chwilę po tym Concordia przeprowadziła kontrę, która zakończyła się bramką zdobytą przez Jacka Bykowskiego. ZKS Olimpia nie miała już czasu i sił na doprowadzenie do remisu i mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem lidera, który znów powiększył przewagę nad drugim w tabeli Warmiakiem Łukta (Warmiak tylko zremisował w Rybnie z GSZS 1:1).
Concordia wykorzystała swoje większe doświadczenie i piłkarskie cwaniactwo. To pozwoliło na odniesienie drugiego w sezonie zwycięstwa w derbach Elbląga (na jesieni 4:0 dla „meblarzy”).
ZKS Olimpia Elbląg - Concordia Elbląg 1:2 (1:0)
1:0 - Wojtas (38.),1:1 - Trzak (64.), 1:2 - Bykowski (89.)
ZKS Olimpia: Różański - D. Tyburski, Zieliński, Kurowski, Szopiński (82. Sambor), Miller, P. Tyburski (90. Chwoszcz), Gorgol, Berdzik (75. Dudek), Wojtas, Wielgat
Concordia: Kowalski - Józefowski, Młynik, Niesiobędzki (46. Moneta), Trzak, Jaromiński, Machiński, Gryka (46. Sielezin), Cierlicki (75. Zielonka), Zawada, Wiśniewski (40. Bykowski).
Porażka Błękitnych
W wyrównanym meczu dwóch ekip środka tabeli górą okazali się gospodarze. Do przerwy przewagę optyczną posiadali goście z Ornety, ale wszystkie ich akcje kończyły się na przedpolu bramki GKS-u. Jedyny gol meczu padł na siedem minut przed końcowym gwizdkiem, a zdobył go najlepszy snajper gospodarzy Metera, który wykorzystał dośrodkowanie Goławskiego z lewej strony boiska.
GKS Stawiguda - Błękitni Orneta 1:0 (0:0)
1:0 - Metera (83.)
GKS: Zdankiewicz - Kośman, Pakuła, Ślimak, Pietrzykowski, Jastrzębski, Semeniuk, Jarzyna, Stanek (70 Michalewski), Młynarczyk (40. Goławski), Metera
Błękitni: Szełemej - Kowalski, K. Gołębiowski, Werhun, Szybko (70. Szczęch), Basałygo, Kogut, Dublanka, Huzar, Kobierski (65. Kałamajski), Żmijewski.
Przerwana passa MGKS
Rezerwy Huraganu Morąg wygrały po raz pierwszy na wiosnę. MGKS tanio skóry nie sprzedał i był równorzędnym rywalem przez całe spotkanie. Obie drużyny nieco niefrasobliwie poczynały sobie w defensywie, stawiając zdecydowanie na atak. Mimo tego, że padł tylko jeden gol, mecz mógł się podobać kibicom. Jedyną bramkę spotkania zdobył w 70. minucie Szostak, który wykorzystał dośrodkowanie Głowackiego z lewej strony boiska.
Huragan II Morąg - MGKS Tolkmicko - 1:0 (0:0)
1:0 - Szostak (70.)
Huragan: Rozumek - Kierstan, Talaśka, Gałązka (80. Sitek), D. Snopczyński, Szostak, Skwarek, Kikoła, Babicki, W. Snopczyński, Głowacki (90. Lipka)
MGKS: Humla - Grabowski, Kacała, Buczkowski, Rutkowski, Płachecki, (60. Bukiert), Osiak, Piotrowski, Licau, Szewczuk, Rosenau.
Komplet wyników 22. kolejki ligi okręgowej: ZKS Olimpia Elbląg - Concordia Elbląg 1:2, GKS Stawiguda - Błękitni Orneta 1:0, Huragan II Morąg - MGKS Tolkmicko 1:0, Orzeł Janowiec Kościelny - GKS Wikielec 1:4, GSZS Rybno - Warmiak Łukta 1:1, Start Nidzica - Olimpia Olsztynek 5:0, Ewingi Zalewo - Iskra Narzym 0:0, Ossa Biskupiec Pomorski - Tęcza Miłomłyn 2:2.
Komplet wyników 20. kolejki A-klasy: Mlexer Elbląg - Czarni Małdyty 4:2, Kormoran Zwierzewo - LZS Lubomino/Wilczkowo 1:1, Wałsza Pieniężno - Zalew Frombork 0:3, Syrena Młynary - GLKS Miłakowo 3:5, Sambia Świątki - Victoria Rychliki 2:1, Agat Jegłownik - Pomowiec Gronowo Elbląskie 2:0, Granica Zagaje - Piast Wilczęta 2:2.
Zobacz tabele
BAR