
W 6. kolejce IV ligi warmińsko-mazurskiej Olimpia 2004 Elbląg pokonała w meczu derbowym w Pasłęku miejscową Polonię 3:1, a braniewska Zatoka zwyciężyła 3:0 na własnym boisku Sokoła Ostróda. To rozstrzygnięcia dwóch najciekawszych w tej serii spotkań. Nadal bez zwycięstwa w lidze Błękitni Orneta, którzy ulegli 2:5 MKS Korsze.
Olimpia 2004 lepsza w derby
Kibice w Pasłęku wyrównany mecz oglądali mniej więcej do stanu 1:1, później przewagę objęli goście, którzy w pełni zasłużenie sięgnęli po komplet punktów.
Od początku meczu groźniej atakowali zawodnicy Dariusza Kaczmarczyka, którzy mogli już w 2. minucie, po błędzie Kamila Kowalskiego objąć prowadzenie, ale Niedźwiedzki uderzył niecelnie i skończyło się na strachu w szeregach miejscowych. Dwie minuty później Daniel Baran nie miał już jednak litości dla swojej byłej drużyny i wpakował piłkę do pustej bramki, korzystając z błędu Przemysława Żabki i kiksu bramkarza Piotra Kuklińskiego. Szybko strzelony gol przez elblążan podział mobilizująco na pasłęczan, którzy w 17. minucie doprowadzili do remisu. W pole karne z rzutu rożnego dośrodkował Piotr Borysiewicz, a najlepiej ustawiony w polu 16 metrów był Paweł Wołczecki, który zdobył gola na 1:1. Po kolejnych dziesięciu minutach wyśmienitej okazji dla Polonii nie wykorzystał Łukasz Gładek, który otrzymał dokładne podanie od Borysiewicza, jednak zabrakło mu w decydującym momencie precyzji i piłka minęła bramkę. Tak więc na przerwę oba zespoły zeszły przy wyniku 1:1.
Druga odsłona przypominała nieco pierwszą, z tą różnicą, że lepsze sytuacje do zdobycia goli stworzyli goście z Elbląga, którzy dwie dogodne okazje zdołali zamienić na bramki. Gol na 2:1 był wynikiem zbyt krótkiego wybicia piłki z piątego metra przez Kowalskiego, choć trzeba przyznać, że znakomicie w tej sytuacji zachował się strzelec Przemysław Sambor, który po przerwie zastąpił na boisku Szymona Brzezickiego. Bramkę na 3:1 dla Olimpii 2004 zdobył Kamil Piotrowski, który skutecznie egzekwował rzut karny podyktowany za zagranie ręką Michała Przystasza w polu karnym Polonii. Gospodarze przy tej sytuacji mieli ogromne pretensje do arbitra, tym bardziej, że ich zdaniem kilka minut wcześniej nie odgwizdał podobnego przewinienia w polu karnym elbląskiej drużyny. Mecz zakończył się w pełni zasłużonym zwycięstwem zespołu z Elbląga, który od pięciu kolejek nie przegrał, a trzy ostatnie mecze rozstrzygał na swoją korzyść, co od razu znajduje przełożenie na klasyfikację IV ligi – Olimpia 2004 znajduje się na 4. miejscu w tabeli ze stratą 3 punktów do lidera Granicy Kętrzyn.
Polonia Pasłęk – Olimpia 2004 Elbląg 1:3 (1:1)
0:1 – Baran (4.), 1:1 – Wołczecki (16.), 1:2 – Sambor (63.), 1:3 – Piotrowski (83., k.)
Polonia: Kukliński – Andrusewicz, Kowalski, Kurgan, Wołczecki, Żabka (Durka, Przystasz), Kaleta, Borysiewicz, Kuśmierczyk, Gładek (Paluch), Augustyńczyk
Olimpia 2004: Imianowski – Czerniewski, Miller, Piotrowski, Brzezicki (46. Sambor), Wiśniewski (20. Zienkiewicz), Jaromiński, Anuszek, Gorgol (82. Hull), Niedźwiedzki, Baran (78. Wojtas).
Wicelider zatrzymany
Mecz w Braniewie wyśmienicie ułożył się dla gospodarzy, którzy już po niespełna 60 sekundach gry prowadzili 1:0. Indywidualną akcję, błyskotliwy rajd, przeprowadził Jarosław Michnowicz, wpadł w pole karne i uderzeniem po długim rogu wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Na 2:0 w 32. minucie podwyższył Konrad Dzwonkowski, który nie zmarnował sytuacji sam na sam z golkiperem Sokoła. Taki wynik utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron bezradnym gościom puściły nerwy, czego wynikiem były dwie czerwone kartki w krótkim odstępie czasu otrzymane przez braci Pawła i Marka Śnieżawskich. Najpierw Paweł ujrzał drugi żółty kartonik i musiał opuścić boisko, a w chwilę potem jego śladem poszedł Marek, który głośno wyrażał dezaprobatę z decyzji sędziego Mariusza Czyżewskiego z Olsztyna. Przez ostatnie pół godziny gry Zatoka grała więc z przewagą dwóch zawodników i wykorzystała ten fakt, zdobywając w doliczonym czasie gry trzecią bramkę. Gospodarze także kończyli mecz w niepełnym składzie, gdyż zdobywca trzeciego gola Paweł Małek, celebrując gola, nałożył koszulkę na głowę, co było równoznaczne z obejrzeniem drugiej żółtej kartki.
Zatoka rozegrała dobre zawody, zatrzymała rozpędzonego wicelidera z Ostródy i odniosła pierwsze zwycięstwo na własnym stadionie w obecnym sezonie. W drużynie Tomasza Klimczaka pierwszy w sezonie 2009/10 rozegrał Mateusz Hajman, który po krótkiej przerwie wrócił do Braniewa.
Zatoka Braniewo – Sokół Ostróda 3:0 (2:0)
1:0 – Michnowicz (1.), 2:0 – Dzwonkowski (32.), 3:0 – Małek (90.+3)
Zatoka: Łastówka – Ciepliński, Wiliński, Hajman, Michnowicz (Lewandowski), Wieliczko, Jakimczuk, Rutkowski, Ptaszyński, Dzwonkowski (Marcin Sorkowicz), Matelski (Wiśniewski).
Zaważyły indywidualne błędy
Błękitni nie potrafili po raz kolejny sięgnąć po trzy punkty i trzeba przyznać, iż w pełni zasłużenie ulegli lepiej zorganizowanej drużynie MKS Korsze. Od pierwszego gwizdka goście uzyskali przewagę i już w 10. minucie cieszyli się z prowadzenia. Swojego pierwszego gola zdobył Paweł Sawicki (strzał głową po podaniu z rzutu wolnego), który później jeszcze dwukrotnie pokonał Łukasza Sidorowicza, kompletując hattricka. Wcześniej jednak Błękitni doprowadzili do remisu. W 29. minucie Adrian Gołębiewski wywalczył rzut karny (piłka po jego akcji trafiła w rękę obrońcy MKS), a skutecznym egzekutorem jedenastki był Jacek Rosenau. Trzy minuty po wyrównaniu zrobiło się jednak 2:1 dla przyjezdnych, a swoją drugą bramkę zdobył wspomniany Paweł Sawicki. Błękitni nie zamierzali biernie przyglądać się boiskowym wydarzeniom i jeszcze przed przerwą po raz drugi był remis. Na bramkę MKS-u najpierw strzelał Bartosz Kobierski, a skuteczną dobitką popisał się Wiesław Korzeb i na przerwę zespoły zeszły przy wyniku 2:2.
W drugiej połowie, pomimo przewagi gospodarzy, bramki zdobywali tylko goście z Korsz, którzy uczynili to trzy razy i w pełni zasłużenie wygrali 5:2. Na 3:1 trafił Michał Miller, a wynik spotkania ustalili bracia Sawiccy – Paweł swojego trzeciego gola zdobył w 67. minucie, a już w doliczonym czasie piątą bramkę dla MKS zdobył Piotr, po podaniu najlepszego na boisku Pawła.
Błękitni Orneta – MKS Korsze 2:5 (2:2)
0:1 – Paweł Sawicki (10.), 1:1 – Rosenau (29., k.), 1:2 – Paweł Sawicki (32.), 2:2 – Korzeb (42.), 2:3 – Miller (61.), 2:4 – Paweł Sawicki (67.), 2:5 – Piotr Sawicki (90.)
Błękitni: Sidorowicz – Kowalski (41. Dublanka), Zajączkowski, Gromek, Rosenau, Kobierski (46. Nędzi), Żmijewski, Korzeb, Kogut (57. Szczęch), Kuczkowski, Gołębiewski (66. Zajączkowski)
MKS: Krupiczojć – Branicki, Miller (65. Bednarczyk), Fedczak, Suchodolski, Roksela (80. Mikołajczyk), Piwiszkis (46. Janiszewski), Paweł Sawicki, Krajewski (65. Romanowski), Kozłowski, Piotr Sawicki
Żółte kartki: Nędzi, Kogut (Błękitni) – Miller (MKS)
Sędziował: Piotr Dudkiewicz (Elbląg)
Widzów: ok. 300.
Komplet wyników 6. kolejki IV ligi warmińsko-mazurskiej w sezonie 2009/10: Polonia Pasłęk – Olimpia 2004 Elbląg 1:3, Błękitni Orneta – MKS Korsze 2:5, Zatoka Braniewo – Sokół Ostróda 3:0, Zamek Kurzętnik – Płomień Ełk 0:3, MKS Szczytno – GKS Wikielec 1:1, Rominta Gołdap – Tęcza Biskupiec 1:1, Start Nidzica – Granica Kętrzyn 0:0, Pisa Barczewo – Błękitni Pasym 0:1.
Klasa okręgowa
Pierwszy punkt w obecnych rozgrywkach ligi okręgowej, po remisie 1:1 w Ząbrowie z Osą, zdobyli zawodnicy Barkasu Tolkmicko. Nie pozwoliło to jednak ekipie grającego trenera Szymona Szałachowskiego (pojawił się na boisku w końcówce meczu i w tym czasie Barkas zdobył gola na 1:1) na opuszczenie ostatniej lokaty w tabeli.
Swój mecz gładko wygrały rezerwy Concordii, które na własnym boisku rozprawiły się w Iskrą Narzym w stosunku 4:0. Zespół prowadzony przez Jarosława Licznerskiego został wsparty zawodnikami pierwszej drużyny, nic więc dziwnego, że rywalizujące ze sobą ekipy dzieliła różnica klas. Gości można pochwalić za otwartą i ambitną grę, ale w żaden sposób nie byli w stanie zagrozić bramce gospodarzy.
Concordia II – Iskra Narzym 4:0 (3:0)
1:0 - Włodarczyk (17.), 2:0 - Tomczyk (24.), 3:0 - Zielonka (38.), 4:0 - Sorkowicz (62.)
Concordia II: Kowalski – Zielonka, Wielgat, Kotowski, Wiech, Bogdanowicz, Florek, Rogowski, Machiński, Tomczyk, Włodarczyk (46. Sorkowicz).
Komplet wyników 6. kolejki ligi okręgowej gr. II warmińsko-mazurskiej w sezonie 2009/10: Osa Ząbrowo – Barkas Tolkmicko 1:1, Concordia II Elbląg – Iskra Narzym 4:0, Wel Lidzbar Welski – Orzeł Janowiec Kościelny 0:0, Ewingi Zalewo – Unia Susz 3:1, Grunwald Gierzwałd – Olimpia Olsztynek 0:4, Warmiak Łukta – GKS Stawiguda 0:3, Kormoran Zwierzewo – Ossa Biskupiec Pomorski 5:0, Tęcza Miłomłyn – Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 4:1.
Zobacz tabele
Kibice w Pasłęku wyrównany mecz oglądali mniej więcej do stanu 1:1, później przewagę objęli goście, którzy w pełni zasłużenie sięgnęli po komplet punktów.
Od początku meczu groźniej atakowali zawodnicy Dariusza Kaczmarczyka, którzy mogli już w 2. minucie, po błędzie Kamila Kowalskiego objąć prowadzenie, ale Niedźwiedzki uderzył niecelnie i skończyło się na strachu w szeregach miejscowych. Dwie minuty później Daniel Baran nie miał już jednak litości dla swojej byłej drużyny i wpakował piłkę do pustej bramki, korzystając z błędu Przemysława Żabki i kiksu bramkarza Piotra Kuklińskiego. Szybko strzelony gol przez elblążan podział mobilizująco na pasłęczan, którzy w 17. minucie doprowadzili do remisu. W pole karne z rzutu rożnego dośrodkował Piotr Borysiewicz, a najlepiej ustawiony w polu 16 metrów był Paweł Wołczecki, który zdobył gola na 1:1. Po kolejnych dziesięciu minutach wyśmienitej okazji dla Polonii nie wykorzystał Łukasz Gładek, który otrzymał dokładne podanie od Borysiewicza, jednak zabrakło mu w decydującym momencie precyzji i piłka minęła bramkę. Tak więc na przerwę oba zespoły zeszły przy wyniku 1:1.
Druga odsłona przypominała nieco pierwszą, z tą różnicą, że lepsze sytuacje do zdobycia goli stworzyli goście z Elbląga, którzy dwie dogodne okazje zdołali zamienić na bramki. Gol na 2:1 był wynikiem zbyt krótkiego wybicia piłki z piątego metra przez Kowalskiego, choć trzeba przyznać, że znakomicie w tej sytuacji zachował się strzelec Przemysław Sambor, który po przerwie zastąpił na boisku Szymona Brzezickiego. Bramkę na 3:1 dla Olimpii 2004 zdobył Kamil Piotrowski, który skutecznie egzekwował rzut karny podyktowany za zagranie ręką Michała Przystasza w polu karnym Polonii. Gospodarze przy tej sytuacji mieli ogromne pretensje do arbitra, tym bardziej, że ich zdaniem kilka minut wcześniej nie odgwizdał podobnego przewinienia w polu karnym elbląskiej drużyny. Mecz zakończył się w pełni zasłużonym zwycięstwem zespołu z Elbląga, który od pięciu kolejek nie przegrał, a trzy ostatnie mecze rozstrzygał na swoją korzyść, co od razu znajduje przełożenie na klasyfikację IV ligi – Olimpia 2004 znajduje się na 4. miejscu w tabeli ze stratą 3 punktów do lidera Granicy Kętrzyn.
Polonia Pasłęk – Olimpia 2004 Elbląg 1:3 (1:1)
0:1 – Baran (4.), 1:1 – Wołczecki (16.), 1:2 – Sambor (63.), 1:3 – Piotrowski (83., k.)
Polonia: Kukliński – Andrusewicz, Kowalski, Kurgan, Wołczecki, Żabka (Durka, Przystasz), Kaleta, Borysiewicz, Kuśmierczyk, Gładek (Paluch), Augustyńczyk
Olimpia 2004: Imianowski – Czerniewski, Miller, Piotrowski, Brzezicki (46. Sambor), Wiśniewski (20. Zienkiewicz), Jaromiński, Anuszek, Gorgol (82. Hull), Niedźwiedzki, Baran (78. Wojtas).
Wicelider zatrzymany
Mecz w Braniewie wyśmienicie ułożył się dla gospodarzy, którzy już po niespełna 60 sekundach gry prowadzili 1:0. Indywidualną akcję, błyskotliwy rajd, przeprowadził Jarosław Michnowicz, wpadł w pole karne i uderzeniem po długim rogu wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Na 2:0 w 32. minucie podwyższył Konrad Dzwonkowski, który nie zmarnował sytuacji sam na sam z golkiperem Sokoła. Taki wynik utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron bezradnym gościom puściły nerwy, czego wynikiem były dwie czerwone kartki w krótkim odstępie czasu otrzymane przez braci Pawła i Marka Śnieżawskich. Najpierw Paweł ujrzał drugi żółty kartonik i musiał opuścić boisko, a w chwilę potem jego śladem poszedł Marek, który głośno wyrażał dezaprobatę z decyzji sędziego Mariusza Czyżewskiego z Olsztyna. Przez ostatnie pół godziny gry Zatoka grała więc z przewagą dwóch zawodników i wykorzystała ten fakt, zdobywając w doliczonym czasie gry trzecią bramkę. Gospodarze także kończyli mecz w niepełnym składzie, gdyż zdobywca trzeciego gola Paweł Małek, celebrując gola, nałożył koszulkę na głowę, co było równoznaczne z obejrzeniem drugiej żółtej kartki.
Zatoka rozegrała dobre zawody, zatrzymała rozpędzonego wicelidera z Ostródy i odniosła pierwsze zwycięstwo na własnym stadionie w obecnym sezonie. W drużynie Tomasza Klimczaka pierwszy w sezonie 2009/10 rozegrał Mateusz Hajman, który po krótkiej przerwie wrócił do Braniewa.
Zatoka Braniewo – Sokół Ostróda 3:0 (2:0)
1:0 – Michnowicz (1.), 2:0 – Dzwonkowski (32.), 3:0 – Małek (90.+3)
Zatoka: Łastówka – Ciepliński, Wiliński, Hajman, Michnowicz (Lewandowski), Wieliczko, Jakimczuk, Rutkowski, Ptaszyński, Dzwonkowski (Marcin Sorkowicz), Matelski (Wiśniewski).
Zaważyły indywidualne błędy
Błękitni nie potrafili po raz kolejny sięgnąć po trzy punkty i trzeba przyznać, iż w pełni zasłużenie ulegli lepiej zorganizowanej drużynie MKS Korsze. Od pierwszego gwizdka goście uzyskali przewagę i już w 10. minucie cieszyli się z prowadzenia. Swojego pierwszego gola zdobył Paweł Sawicki (strzał głową po podaniu z rzutu wolnego), który później jeszcze dwukrotnie pokonał Łukasza Sidorowicza, kompletując hattricka. Wcześniej jednak Błękitni doprowadzili do remisu. W 29. minucie Adrian Gołębiewski wywalczył rzut karny (piłka po jego akcji trafiła w rękę obrońcy MKS), a skutecznym egzekutorem jedenastki był Jacek Rosenau. Trzy minuty po wyrównaniu zrobiło się jednak 2:1 dla przyjezdnych, a swoją drugą bramkę zdobył wspomniany Paweł Sawicki. Błękitni nie zamierzali biernie przyglądać się boiskowym wydarzeniom i jeszcze przed przerwą po raz drugi był remis. Na bramkę MKS-u najpierw strzelał Bartosz Kobierski, a skuteczną dobitką popisał się Wiesław Korzeb i na przerwę zespoły zeszły przy wyniku 2:2.
W drugiej połowie, pomimo przewagi gospodarzy, bramki zdobywali tylko goście z Korsz, którzy uczynili to trzy razy i w pełni zasłużenie wygrali 5:2. Na 3:1 trafił Michał Miller, a wynik spotkania ustalili bracia Sawiccy – Paweł swojego trzeciego gola zdobył w 67. minucie, a już w doliczonym czasie piątą bramkę dla MKS zdobył Piotr, po podaniu najlepszego na boisku Pawła.
Błękitni Orneta – MKS Korsze 2:5 (2:2)
0:1 – Paweł Sawicki (10.), 1:1 – Rosenau (29., k.), 1:2 – Paweł Sawicki (32.), 2:2 – Korzeb (42.), 2:3 – Miller (61.), 2:4 – Paweł Sawicki (67.), 2:5 – Piotr Sawicki (90.)
Błękitni: Sidorowicz – Kowalski (41. Dublanka), Zajączkowski, Gromek, Rosenau, Kobierski (46. Nędzi), Żmijewski, Korzeb, Kogut (57. Szczęch), Kuczkowski, Gołębiewski (66. Zajączkowski)
MKS: Krupiczojć – Branicki, Miller (65. Bednarczyk), Fedczak, Suchodolski, Roksela (80. Mikołajczyk), Piwiszkis (46. Janiszewski), Paweł Sawicki, Krajewski (65. Romanowski), Kozłowski, Piotr Sawicki
Żółte kartki: Nędzi, Kogut (Błękitni) – Miller (MKS)
Sędziował: Piotr Dudkiewicz (Elbląg)
Widzów: ok. 300.
Komplet wyników 6. kolejki IV ligi warmińsko-mazurskiej w sezonie 2009/10: Polonia Pasłęk – Olimpia 2004 Elbląg 1:3, Błękitni Orneta – MKS Korsze 2:5, Zatoka Braniewo – Sokół Ostróda 3:0, Zamek Kurzętnik – Płomień Ełk 0:3, MKS Szczytno – GKS Wikielec 1:1, Rominta Gołdap – Tęcza Biskupiec 1:1, Start Nidzica – Granica Kętrzyn 0:0, Pisa Barczewo – Błękitni Pasym 0:1.
Klasa okręgowa
Pierwszy punkt w obecnych rozgrywkach ligi okręgowej, po remisie 1:1 w Ząbrowie z Osą, zdobyli zawodnicy Barkasu Tolkmicko. Nie pozwoliło to jednak ekipie grającego trenera Szymona Szałachowskiego (pojawił się na boisku w końcówce meczu i w tym czasie Barkas zdobył gola na 1:1) na opuszczenie ostatniej lokaty w tabeli.
Swój mecz gładko wygrały rezerwy Concordii, które na własnym boisku rozprawiły się w Iskrą Narzym w stosunku 4:0. Zespół prowadzony przez Jarosława Licznerskiego został wsparty zawodnikami pierwszej drużyny, nic więc dziwnego, że rywalizujące ze sobą ekipy dzieliła różnica klas. Gości można pochwalić za otwartą i ambitną grę, ale w żaden sposób nie byli w stanie zagrozić bramce gospodarzy.
Concordia II – Iskra Narzym 4:0 (3:0)
1:0 - Włodarczyk (17.), 2:0 - Tomczyk (24.), 3:0 - Zielonka (38.), 4:0 - Sorkowicz (62.)
Concordia II: Kowalski – Zielonka, Wielgat, Kotowski, Wiech, Bogdanowicz, Florek, Rogowski, Machiński, Tomczyk, Włodarczyk (46. Sorkowicz).
Komplet wyników 6. kolejki ligi okręgowej gr. II warmińsko-mazurskiej w sezonie 2009/10: Osa Ząbrowo – Barkas Tolkmicko 1:1, Concordia II Elbląg – Iskra Narzym 4:0, Wel Lidzbar Welski – Orzeł Janowiec Kościelny 0:0, Ewingi Zalewo – Unia Susz 3:1, Grunwald Gierzwałd – Olimpia Olsztynek 0:4, Warmiak Łukta – GKS Stawiguda 0:3, Kormoran Zwierzewo – Ossa Biskupiec Pomorski 5:0, Tęcza Miłomłyn – Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 4:1.
Zobacz tabele
BAR