
Na niedzielę 22 listopada zaplanowano trzecioligowe derby Elbląga. Zarówno dla Olimpii jak i Concordii będzie to mecz kończący rywalizację w obecnym roku. Ostatnie pojedynki obydwu ekip kończyły się podziałem punktów.
Przed najbliższym meczem kibice dają więcej szans na zwycięstwo żółto-biało-niebieskim, ale nietrudno przewidzieć, że spotkanie będzie niezwykle zacięte. Ostatnie pojedynki Olimpii z Concordią kończyły się remisami. Jeszcze w sezonie 2014/15 pomarańczowo-czarni zremisowali przy Agrykoli 1:1. Właśnie te stracone przez gospodarzy punkty zdecydowały w dużej mierze o tym, że przegrali oni wyścig o zwycięstwo w lidze z Olimpią Zambrów, która następnie wygrała baraże ze Stalą Rzeszów i występuje dzisiaj w II lidze. W obecnych rozgrywkach piłkarze z Agrykoli również nie byli w stanie zdobyć kompletu punktów w rywalizacji z ekipą z Krakusa. W środę 12 sierpnia było 0:0. Olimpia była w tym spotkaniu dużo w posiadaniu piłki, ale jej piłkarze nie potrafili zmusić do kapitulacji bramkarza rywali. Trudno przewidzieć jak będzie w niedzielę. Piłkarze trenera Adama Borosa, jak pokazywały poprzednie spotkania potrzebują dobrze wejść w mecz. Jeśli Olimpia szybko zdobywa gola, nie ma zazwyczaj problemów z odniesieniem zwycięstwa. Sytuacja komplikuje się z każdą minutą bez strzelonej bramki. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że w niedzielę Concordia nastawi się na obronę i grę z kontrataku, a Olimpia, jak w każdym pojedynku przy Agrykoli będzie grała w ataku pozycyjnym. Zachodzi tylko pytanie czy zdoła się przedrzeć przez obronę rywali.
Obydwie drużyny rywalizują ze sobą od 2008 roku. W dotychczasowych pojedynkach Olimpia jeszcze nigdy nie zaznała goryczy porażki. Żółto-biało-niebiescy zwyciężali sześć razy, a czterokrotnie mecze kończyły się podziałem punktów. Zarówno gospodarze, jak i goście nie mają przed sobą tajemnic. W składach obydwu ekip występują zawodnicy, którzy grali wcześniej w ekipie rywali. Derby to specyficzne mecze w których sporą rolę odgrywają emocje. Bardzo często spotkania nie są porywającymi widowiskami piłkarskimi, ale nigdy nie brakuje w nich walki.
Postanowiliśmy sprawdzić co słychać w obydwu ekipach i jak przygotowania do niedzielnego pojedynku oceniają trenerzy obydwu zespołów. - Do meczu przystępujemy z nadzieją na dobry rezultat – mówi Łukasz Nadolny – Nasi piłkarze na pewno zostawią na boisku serce i liczymy, że uda nam się zdobyć punkty. W zespole nie ma kontuzji, nikt nie pauzuje za kartki więc na ten moment wygląda, że zagramy w pełnym składzie – zakończył szkoleniowiec Concordii.
Do optymistycznego nastawienia przyzwyczaił nas już trener Adam Boros, który jak zawsze wierzy w swoją drużynę – Znamy przeciwnika i jego możliwości. Po dwóch remisach w ostatnich meczach z Concordią, chcemy bardzo wygrać to spotkanie, by spokojnie pracować zimą i wierzymy, że ten cel uda nam się zrealizować. Czeka nas przerwa w rozgrywkach i to jak się zaprezentujemy w niedzielę zostanie zapamiętane nie przez tydzień, a przez dłuższy czas. W meczu pauzują kontuzjowany Anton Kolosov i Rafał Maciążek za czerwoną kartkę z Ełku – zakończył trener żółto-biało-niebieskich.
Po osiemnastu rozegranych meczach Olimpia lideruje w ligowej tabeli wyprzedzając o dwa punkty drugi MKS Ełk. Concordia cały czas rywalizuje o pozostanie w III lidze i plasuje się obecnie na dziesiątej pozycji. Po zakończeniu meczu derbowego czeka nas przerwa w rozgrywkach, która potrwa do marca 2016 roku, tym bardziej warto wybrać się w niedzielę na stadion przy Agrykoli. Początek rywalizacji o godz. 13.
Obydwie drużyny rywalizują ze sobą od 2008 roku. W dotychczasowych pojedynkach Olimpia jeszcze nigdy nie zaznała goryczy porażki. Żółto-biało-niebiescy zwyciężali sześć razy, a czterokrotnie mecze kończyły się podziałem punktów. Zarówno gospodarze, jak i goście nie mają przed sobą tajemnic. W składach obydwu ekip występują zawodnicy, którzy grali wcześniej w ekipie rywali. Derby to specyficzne mecze w których sporą rolę odgrywają emocje. Bardzo często spotkania nie są porywającymi widowiskami piłkarskimi, ale nigdy nie brakuje w nich walki.
Postanowiliśmy sprawdzić co słychać w obydwu ekipach i jak przygotowania do niedzielnego pojedynku oceniają trenerzy obydwu zespołów. - Do meczu przystępujemy z nadzieją na dobry rezultat – mówi Łukasz Nadolny – Nasi piłkarze na pewno zostawią na boisku serce i liczymy, że uda nam się zdobyć punkty. W zespole nie ma kontuzji, nikt nie pauzuje za kartki więc na ten moment wygląda, że zagramy w pełnym składzie – zakończył szkoleniowiec Concordii.
Do optymistycznego nastawienia przyzwyczaił nas już trener Adam Boros, który jak zawsze wierzy w swoją drużynę – Znamy przeciwnika i jego możliwości. Po dwóch remisach w ostatnich meczach z Concordią, chcemy bardzo wygrać to spotkanie, by spokojnie pracować zimą i wierzymy, że ten cel uda nam się zrealizować. Czeka nas przerwa w rozgrywkach i to jak się zaprezentujemy w niedzielę zostanie zapamiętane nie przez tydzień, a przez dłuższy czas. W meczu pauzują kontuzjowany Anton Kolosov i Rafał Maciążek za czerwoną kartkę z Ełku – zakończył trener żółto-biało-niebieskich.
Po osiemnastu rozegranych meczach Olimpia lideruje w ligowej tabeli wyprzedzając o dwa punkty drugi MKS Ełk. Concordia cały czas rywalizuje o pozostanie w III lidze i plasuje się obecnie na dziesiątej pozycji. Po zakończeniu meczu derbowego czeka nas przerwa w rozgrywkach, która potrwa do marca 2016 roku, tym bardziej warto wybrać się w niedzielę na stadion przy Agrykoli. Początek rywalizacji o godz. 13.
ppz