W niedzielę 12 czerwca o godz. 17 rozpocznie się ostatnia kolejka sezonu w II lidze. Lider Olimpia Elbląg zagra na wyjeździe ze zdegradowaną Puszczą Niepołomice. Równo z pierwszym gwizdkiem zapraszamy na tekstową relację z meczu.
Emocje do samego końca
Do ostatniej serii spotkań nie wiadomo, które zespoły w przyszłym sezonie zagrają na zapleczu ekstraklasy. Szansę na to mają wciąż cztery ekipy – Olimpia, Okocimski Brzesko, Wisła Płock i Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Największe, co zrozumiałe, lider elbląska Olimpia, która z 60 punktami przewodzi stawce. Podopieczni Jarosława Araszkiewicza mogli przesądzić sprawę w minioną niedzielę, ale do tego potrzebne było zwycięstwo na własnym terenie z Sokołem Sokółka. Niestety, w obecności trzech tysięcy kibiców, gospodarze nie potrafili ograć sokółczan, zaledwie zremisowali 1:1, tracąc gola po samobójczym trafieniu Rafała Lody. Wcześniej, w pierwszej połowie, Olimpia wyszła na prowadzenie za sprawą Krzysztofa Bułki, ale potem zmarnowała kilka wyśmienitych okazji na zdobycie bramek, a na kwadrans przed końcem straciła pechowo gola. Kibice zawiedzeni rozeszli się do domów i wciąż muszą trzymać kciuki w oczekiwaniu na upragniony awans.
Statystyki i analizy: tylko katastrofa odbierze Olimpii awans
W Niepołomicach musiałoby dojść do niewyobrażalnej katastrofy, by Olimpia nie zdołała sobie zapewnić awansu. Puszcza już jakiś czas temu straciła szanse na utrzymanie i nie powinna być trudnym rywalem dla zmobilizowanych i zdeterminowanych gości z Elbląga. To, że Olimpia lepiej gra na wyjazdach niż w Elblągu, potwierdziło się w tym sezonie kilkukrotnie. Ostatnie mecze w roli gości elbląski zespół rozstrzygał na swoją korzyść, zwyciężając na trudnych terenach w Rzeszowie i Lublinie.
Dobra pozycja wyjściowa Olimpii wynika z tego, że jest liderem, ma przewagę nad resztą stawki i nie musi liczyć na potknięcia innych zespołów. Jeden z piłkarskich portali pokusił się o analizę szans drugoligowców przed ostatnią kolejką, która jasno wykazała, że Olimpia jest wręcz „skazana” na awans. Jeśli elblążanie wygrają lub zremisują, to na 81 możliwych kombinacji, aż 78 wariantów zapewni im awans. Ba, nawet porażka Olimpii nie musi oznaczać braku awansu. Wystarczy bowiem, by przegrał Okocimski Brzesko lub Wisła Płock i Olimpia zagra w przyszłym sezonie szczebel wyżej. Tylko w jednym jedynym przypadku elblążanie będą musieli obejść się smakiem pierwszej ligi – jeśli przegrają w Niepołomicach, a swoje mecze wygrają Okocimski i Wisła. Taki szalony scenariusz wydaje się mało prawdopodobny, ale dopóki piłka w grze należy zakładać każdą ewentualność. Nikt w Elblągu, ani zawodnicy, ani trenerzy i działacze, a przede wszystkim kibice żółto-biało-niebieskich, nie dopuszczają myśli, że Olimpia mogłaby nie zagrać w przyszłym sezonie w I lidze. Wszyscy główni zainteresowani zagrają na wyjazdach z niżej notowanymi rywalami i są faworytami tych konfrontacji.
Brak licencji nie zakłócił przygotowań
Jeśliby ktoś odwiedził w tygodniu poprzedzającym mecz z Puszczą siedzibę klubu przy Agrykola 8, to w żaden sposób nie mógłby się domyślić, że to ostatnie dni przed najważniejszym od lat mistrzowskim spotkaniem Olimpii. Na stadionie i najbliższej okolicy trwają przygotowania... do nowego sezonu, a najbardziej widocznym tego objawem są prace przy budowie nowej zadaszonej trybuny. Piłkarze po meczu z Sokołem do środy mieli wolne, a do Niepołomic udadzą się w piątek wieczorem. Wciąż nie wiadomo kogo trener Araszkiewicz zabierze na najważniejszy mecz sezonu. Z przyczyn obiektywnych (kontuzja) zabraknie Lubomira Lubenowa, który przedwcześnie opuścił boisko w meczu z Sokółką, narzekając na uraz mięśnia. Wątpliwe, by podczas ostatnich zajęć przekonali szkoleniowca do siebie Anton Kołosow i Krzysztof Hałgas, którzy po meczu z Nadarzynem nie znajdują uznania w oczach Araszkiewicza. Wydaje się, że na szansę zasługuje zwłaszcza Kołosow, który błyszczy w rezerwach, gdzie imponuje skutecznością. Przy marnej dyspozycji strzeleckiej pozostałych napastników, mógłby być godną rozważenia alternatywą na najbliższe spotkanie. 18-tka na mecz z Puszczą będzie znana dopiero tuż przed wyjazdem do Małopolski.
W minionym tygodniu Olimpia na posiedzeniu komisji ds. licencji PZPN nie otrzymała licencji na występy w II lidze w sezonie 2011/12, ale nikt w klubie nie robi z tego powodu tragedii. - Spodziewaliśmy się, że PZPN może nie przyznać nam w tej chwili drugoligowej licencji na przyszły sezon, nie spędza jednak nam to snu z powiek. Oczywiście od tego werdyktu się odwołamy, choć w międzyczasie zespół może wywalczyć promocję do I ligi i wówczas obecne postępowanie będzie bezprzedmiotowe, gdyż będziemy musieli zwrócić się do piłkarskiej centrali o udzielenie licencji na wyższą klasę rozgrywkową. Wierzę, że tak się właśnie stanie, robimy wszystko, by do tego doszło – informuje manager klubu Robert Pilecki. Z pierwszą ligą związane są nieco inne, wyższe standardy infrastrukturalne. Mamy zapewnienie miasta o pomocy przy dostosowaniu się do nich. Chodzi tu głównie o monitoring i 500 miejsc pod dachem. Wierzę, że po wywiązaniu się piłkarzy z realizacji wyznaczonego celu, również klub stanie na wysokości zadania i pierwszy mecz w I lidze zagramy przy Agrykola.
Pilecki potwierdził również, że przed meczem z Sokołem dymisję za pośrednictwem poczty e-mail złożył dotychczasowy wiceprezes ds. finansowych Jarosław Majkowski. - Rzeczywiście taki fakt miał miejsce, ale nie jestem upoważniony do jego komentowania. Również zarząd klubu nie zajął stanowiska w tej sprawie. Ma to nastąpić w przyszłym tygodniu – poinformował Pilecki. - Jednak ani to, ani nie przyznanie w pierwszej instancji licencji, nie zakłóciło zawodnikom przygotowań do meczu z Puszczą. Tu wszystko jest pod kontrolą – zakończył klubowy manager.
Zestaw par 34. (ostatniej) kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2010/11: Puszcza Niepołomice – Olimpia Elbląg, Wigry Suwałki – Stal Rzeszów, GLKS Nadarzyn – Resovia, Motor Lublin – Stal Stalowa Wola, Jeziorak Iława – Znicz Pruszków, Ruch Wysokie Mazowieckie – Okocimski Brzesko, Start Otwock – Wisła Płock, Pelikan Łowicz – Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
Do ostatniej serii spotkań nie wiadomo, które zespoły w przyszłym sezonie zagrają na zapleczu ekstraklasy. Szansę na to mają wciąż cztery ekipy – Olimpia, Okocimski Brzesko, Wisła Płock i Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Największe, co zrozumiałe, lider elbląska Olimpia, która z 60 punktami przewodzi stawce. Podopieczni Jarosława Araszkiewicza mogli przesądzić sprawę w minioną niedzielę, ale do tego potrzebne było zwycięstwo na własnym terenie z Sokołem Sokółka. Niestety, w obecności trzech tysięcy kibiców, gospodarze nie potrafili ograć sokółczan, zaledwie zremisowali 1:1, tracąc gola po samobójczym trafieniu Rafała Lody. Wcześniej, w pierwszej połowie, Olimpia wyszła na prowadzenie za sprawą Krzysztofa Bułki, ale potem zmarnowała kilka wyśmienitych okazji na zdobycie bramek, a na kwadrans przed końcem straciła pechowo gola. Kibice zawiedzeni rozeszli się do domów i wciąż muszą trzymać kciuki w oczekiwaniu na upragniony awans.
Statystyki i analizy: tylko katastrofa odbierze Olimpii awans
W Niepołomicach musiałoby dojść do niewyobrażalnej katastrofy, by Olimpia nie zdołała sobie zapewnić awansu. Puszcza już jakiś czas temu straciła szanse na utrzymanie i nie powinna być trudnym rywalem dla zmobilizowanych i zdeterminowanych gości z Elbląga. To, że Olimpia lepiej gra na wyjazdach niż w Elblągu, potwierdziło się w tym sezonie kilkukrotnie. Ostatnie mecze w roli gości elbląski zespół rozstrzygał na swoją korzyść, zwyciężając na trudnych terenach w Rzeszowie i Lublinie.
Dobra pozycja wyjściowa Olimpii wynika z tego, że jest liderem, ma przewagę nad resztą stawki i nie musi liczyć na potknięcia innych zespołów. Jeden z piłkarskich portali pokusił się o analizę szans drugoligowców przed ostatnią kolejką, która jasno wykazała, że Olimpia jest wręcz „skazana” na awans. Jeśli elblążanie wygrają lub zremisują, to na 81 możliwych kombinacji, aż 78 wariantów zapewni im awans. Ba, nawet porażka Olimpii nie musi oznaczać braku awansu. Wystarczy bowiem, by przegrał Okocimski Brzesko lub Wisła Płock i Olimpia zagra w przyszłym sezonie szczebel wyżej. Tylko w jednym jedynym przypadku elblążanie będą musieli obejść się smakiem pierwszej ligi – jeśli przegrają w Niepołomicach, a swoje mecze wygrają Okocimski i Wisła. Taki szalony scenariusz wydaje się mało prawdopodobny, ale dopóki piłka w grze należy zakładać każdą ewentualność. Nikt w Elblągu, ani zawodnicy, ani trenerzy i działacze, a przede wszystkim kibice żółto-biało-niebieskich, nie dopuszczają myśli, że Olimpia mogłaby nie zagrać w przyszłym sezonie w I lidze. Wszyscy główni zainteresowani zagrają na wyjazdach z niżej notowanymi rywalami i są faworytami tych konfrontacji.
Brak licencji nie zakłócił przygotowań
Jeśliby ktoś odwiedził w tygodniu poprzedzającym mecz z Puszczą siedzibę klubu przy Agrykola 8, to w żaden sposób nie mógłby się domyślić, że to ostatnie dni przed najważniejszym od lat mistrzowskim spotkaniem Olimpii. Na stadionie i najbliższej okolicy trwają przygotowania... do nowego sezonu, a najbardziej widocznym tego objawem są prace przy budowie nowej zadaszonej trybuny. Piłkarze po meczu z Sokołem do środy mieli wolne, a do Niepołomic udadzą się w piątek wieczorem. Wciąż nie wiadomo kogo trener Araszkiewicz zabierze na najważniejszy mecz sezonu. Z przyczyn obiektywnych (kontuzja) zabraknie Lubomira Lubenowa, który przedwcześnie opuścił boisko w meczu z Sokółką, narzekając na uraz mięśnia. Wątpliwe, by podczas ostatnich zajęć przekonali szkoleniowca do siebie Anton Kołosow i Krzysztof Hałgas, którzy po meczu z Nadarzynem nie znajdują uznania w oczach Araszkiewicza. Wydaje się, że na szansę zasługuje zwłaszcza Kołosow, który błyszczy w rezerwach, gdzie imponuje skutecznością. Przy marnej dyspozycji strzeleckiej pozostałych napastników, mógłby być godną rozważenia alternatywą na najbliższe spotkanie. 18-tka na mecz z Puszczą będzie znana dopiero tuż przed wyjazdem do Małopolski.
W minionym tygodniu Olimpia na posiedzeniu komisji ds. licencji PZPN nie otrzymała licencji na występy w II lidze w sezonie 2011/12, ale nikt w klubie nie robi z tego powodu tragedii. - Spodziewaliśmy się, że PZPN może nie przyznać nam w tej chwili drugoligowej licencji na przyszły sezon, nie spędza jednak nam to snu z powiek. Oczywiście od tego werdyktu się odwołamy, choć w międzyczasie zespół może wywalczyć promocję do I ligi i wówczas obecne postępowanie będzie bezprzedmiotowe, gdyż będziemy musieli zwrócić się do piłkarskiej centrali o udzielenie licencji na wyższą klasę rozgrywkową. Wierzę, że tak się właśnie stanie, robimy wszystko, by do tego doszło – informuje manager klubu Robert Pilecki. Z pierwszą ligą związane są nieco inne, wyższe standardy infrastrukturalne. Mamy zapewnienie miasta o pomocy przy dostosowaniu się do nich. Chodzi tu głównie o monitoring i 500 miejsc pod dachem. Wierzę, że po wywiązaniu się piłkarzy z realizacji wyznaczonego celu, również klub stanie na wysokości zadania i pierwszy mecz w I lidze zagramy przy Agrykola.
Pilecki potwierdził również, że przed meczem z Sokołem dymisję za pośrednictwem poczty e-mail złożył dotychczasowy wiceprezes ds. finansowych Jarosław Majkowski. - Rzeczywiście taki fakt miał miejsce, ale nie jestem upoważniony do jego komentowania. Również zarząd klubu nie zajął stanowiska w tej sprawie. Ma to nastąpić w przyszłym tygodniu – poinformował Pilecki. - Jednak ani to, ani nie przyznanie w pierwszej instancji licencji, nie zakłóciło zawodnikom przygotowań do meczu z Puszczą. Tu wszystko jest pod kontrolą – zakończył klubowy manager.
Zestaw par 34. (ostatniej) kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2010/11: Puszcza Niepołomice – Olimpia Elbląg, Wigry Suwałki – Stal Rzeszów, GLKS Nadarzyn – Resovia, Motor Lublin – Stal Stalowa Wola, Jeziorak Iława – Znicz Pruszków, Ruch Wysokie Mazowieckie – Okocimski Brzesko, Start Otwock – Wisła Płock, Pelikan Łowicz – Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
BAR