
Pojedynek Startu z Piotrcovią zakończył pierwszą serię rundy rewanżowej PGNiG Superligi kobiet. Zespół Andrzeja Niewrzawy pokonał rywalki różnicą czternastu bramek (31:17) i ponownie znalazł się w pierwszej szóstce. Zobacz zdjęcia z meczu.
Większość zespołów swoje pojedynki rozegrała w miniony weekend. Dla części kibiców piłki ręcznej małą niespodzianką mogło być zwycięstwo KPR Kobierzyce z Pogonią Szczecinie, co wskazuje na to, że kobierzyczanki na dobre zadomowiły się już w górnej części tabeli, a obecnie są na wysokiej trzeciej pozycji. Przed własną publicznością wygrały natomiast kielczanki i wskoczyły na miejsce startu, spychając naszą drużynę na siódme miejsce. Raczej nikt nie miał wątpliwości, że jest to tylko chwilowa zamiana miejsc, bo podopieczne Andrzeja Niewrzawy nie zamierzały lekceważyć Piotrcovii i odnieść przekonujące zwycięstwo przed własną publicznością. W pierwszej rundzie w regulaminowym czasie gry mecz tych drużyn zakończył się remisem i dopiero po serii rzutów karnych wygrały elblążanki. Takiego scenariusza nasze zawodniczki nie przewidywały w dzisiejszym meczu. W składzie Startu zabrakło Klaudii Powagi oraz Katarzyny Kozimur, natomiast po raz pierwszy zobaczyliśmy wracającą po półrocznej przerwie Joannę Wagę oraz nową zawodniczkę Julię Wtulich.
W pierwszej odsłonie zawodów bramki dla naszej drużyny zdobywały w zasadzie trzy piłkarki, świetnie rzuty karne egzekwowała Justyna Świerczek, z drugiej linii celnie rzucała Patrycja Świerżewska, a ze skrzydła i z kontrataków nie myliła się Joanna Gadzina. Pierwsze minuty meczu były wyrównane, piotrkowianki prezentowały się nieźle w obronie i naszym piłkarkom trafianie do siatki nie przychodziło zbyt łatwo. W ciągu dziewięciu minut elblążanki rzuciły zaledwie cztery bramki, w tym aż trzy z linii 7. metra. Z minuty na minutę gospodynie się rozkręcały, a przyjezdne swoje trzecie trafienie zanotowały dopiero w 15. minucie. Dwie dobre obrony Darii Opelt i kontrataki Vladislavy Belmas, pozwoliły im zniwelować straty do czterech goli (9:5). Gra się wyrównała, piotrkowianki dużo częściej trafiały do siatki, a w elbląskiej drużynie bardzo skuteczna była Joanna Gadzina, która w ciągu siedmiu minut czterokrotnie pokonała Darię Opelt. Po 30. minutach EKS prowadził 17:9.
Rewelacyjnie drugą odsłonę zawodów rozpoczęła Wioleta Pająk. Elbląska bramkarka odbijała piłkę raz za razem i pierwszego gola wpuściła dopiero w 36. minucie. Do tego czasu jej koleżanki z pola były bardzo skuteczne, do siatki trafiała głównie Tatjana Trbović oraz Hanna Yashchuk. Od 27. minuty do 36. elblążanki rzuciły aż osiem bramek z rzędu i miały już trzynaście goli przewagi. Trener Andrzej Niewrzawa rotował składem, na parkiecie pojawiła się Julia Wtliuch i do ostatnich minut na parkiecie zameldowały się wszystkie zawodniczki, które znalazły się w protokole meczowym. Sędziowie stosunkowo często odsyłali zawodniczki na ławkę kar, piotrkowianki tylko w drugiej połowie grały pięć razy w osłabieniu, elblążanki natomiast raz. W 49. minucie do siatki trafiła Barbara Choromańska i EKS miał już piętnaście goli przewagi. Przyjezdne mogły już walczyć jedynie o korektę wyniku, jednak gospodynie nie zwolniły tempa. Start wygrał 31:17 i zainkasował trzy punkty.
EKS Start Elbląg - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 31:17 (17:9)
Start: Pająk, Bałdyga - Świerczek 8, Gadzina 4, Świerżewska 4, Choromańska 3, Trbović 3, Yashchuk 3, Stapurewicz 2, Balsam 1, Jędrzejczyk 1, Wtulich 1, Uścinowicz 1, Waga, Tarczyluk
Piotrcovia: Kolasińska, Opelt, Sarnecka - Senderkiewicz 6, Klonowska 2, Kopertowska 2, Belmas 2, Despodovska 2, Zaleśny 1, Wypych 1, Małecka 1, Wasilewska, Ciura, Cygan, Ivanović, Gajewska.
Zobacz terminarz i tabelę PGNiG Superligi kobiet.
Kolejne spotkanie elblążanki zagrają 12 stycznia na wyjeździe z MKS Perła Lublin. Dzień później, również w Lublinie, nasze piłkarki zawalczą w Pucharze Polski z MKS AZS UMCS.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
W pierwszej odsłonie zawodów bramki dla naszej drużyny zdobywały w zasadzie trzy piłkarki, świetnie rzuty karne egzekwowała Justyna Świerczek, z drugiej linii celnie rzucała Patrycja Świerżewska, a ze skrzydła i z kontrataków nie myliła się Joanna Gadzina. Pierwsze minuty meczu były wyrównane, piotrkowianki prezentowały się nieźle w obronie i naszym piłkarkom trafianie do siatki nie przychodziło zbyt łatwo. W ciągu dziewięciu minut elblążanki rzuciły zaledwie cztery bramki, w tym aż trzy z linii 7. metra. Z minuty na minutę gospodynie się rozkręcały, a przyjezdne swoje trzecie trafienie zanotowały dopiero w 15. minucie. Dwie dobre obrony Darii Opelt i kontrataki Vladislavy Belmas, pozwoliły im zniwelować straty do czterech goli (9:5). Gra się wyrównała, piotrkowianki dużo częściej trafiały do siatki, a w elbląskiej drużynie bardzo skuteczna była Joanna Gadzina, która w ciągu siedmiu minut czterokrotnie pokonała Darię Opelt. Po 30. minutach EKS prowadził 17:9.
Rewelacyjnie drugą odsłonę zawodów rozpoczęła Wioleta Pająk. Elbląska bramkarka odbijała piłkę raz za razem i pierwszego gola wpuściła dopiero w 36. minucie. Do tego czasu jej koleżanki z pola były bardzo skuteczne, do siatki trafiała głównie Tatjana Trbović oraz Hanna Yashchuk. Od 27. minuty do 36. elblążanki rzuciły aż osiem bramek z rzędu i miały już trzynaście goli przewagi. Trener Andrzej Niewrzawa rotował składem, na parkiecie pojawiła się Julia Wtliuch i do ostatnich minut na parkiecie zameldowały się wszystkie zawodniczki, które znalazły się w protokole meczowym. Sędziowie stosunkowo często odsyłali zawodniczki na ławkę kar, piotrkowianki tylko w drugiej połowie grały pięć razy w osłabieniu, elblążanki natomiast raz. W 49. minucie do siatki trafiła Barbara Choromańska i EKS miał już piętnaście goli przewagi. Przyjezdne mogły już walczyć jedynie o korektę wyniku, jednak gospodynie nie zwolniły tempa. Start wygrał 31:17 i zainkasował trzy punkty.
EKS Start Elbląg - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 31:17 (17:9)
Start: Pająk, Bałdyga - Świerczek 8, Gadzina 4, Świerżewska 4, Choromańska 3, Trbović 3, Yashchuk 3, Stapurewicz 2, Balsam 1, Jędrzejczyk 1, Wtulich 1, Uścinowicz 1, Waga, Tarczyluk
Piotrcovia: Kolasińska, Opelt, Sarnecka - Senderkiewicz 6, Klonowska 2, Kopertowska 2, Belmas 2, Despodovska 2, Zaleśny 1, Wypych 1, Małecka 1, Wasilewska, Ciura, Cygan, Ivanović, Gajewska.
Zobacz terminarz i tabelę PGNiG Superligi kobiet.
Kolejne spotkanie elblążanki zagrają 12 stycznia na wyjeździe z MKS Perła Lublin. Dzień później, również w Lublinie, nasze piłkarki zawalczą w Pucharze Polski z MKS AZS UMCS.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska