UWAGA!

Druga porażka siatkarzy

 Elbląg, Druga porażka siatkarzy
fot. Anna Dembińska

W 4. kolejce III ligi siatkarze Health Revolution podejmowali zespół Masuria Volley Giżycko. Mimo bardzo zaciętego pierwszego seta, elblążanie nie zdołali wygrać ani jednej partii i odnieśli drugą porażkę w sezonie. Zobacz zdjęcia z meczu.

Elblążanie przystępowali do czwartego meczu w sezonie w zamiarem powetowania sobie ubiegłotygodniowej porażki w Lidzbarku Warmińskim, gdzie rozegrali słaby mecz. Zależało im tym bardziej, że grali na własnym boisku i przed elbląską publicznością. Tym razem zawodnicy Health Revolition mogli zagrać w hali przy ul Kościuszki, w której trenują na co dzień.
       Początek pierwszego seta był wyrównany i po zagrywce punktowej Karola Góralskiego tablica wyników wskazywała 3:3. W kolejnych akcjach goście popełnili błąd ustawienia, atakowali w taśmę i elblążanie odskoczyli na trzy punkty. Za chwilę role się odwróciły i trzy oczka z rzędu zdobyła Masura i mieliśmy kolejny remis. Dobrą serię gospodarzy zapoczątkował Mateusz Lamp wykorzystując piłkę przechodzącą. Za chwilę wspomniany zawodnik posłał asa, ręce rywali obił Rafał Guzowski, a dobry blok postawił Łukasz Nejdrowski i przy stanie 11:7 o przerwę poprosili przyjezdni. Skuteczne bloki elblążan pozwoliły im odskoczyć na sześć punktów i taką przewagę utrzymywali do stanu 18:12. Przyjezdni walczyli ambitnie i zniwelowali straty do trzech oczek, by przez kolejne błędy miejscowych mieć już tylko punkt mniej (20:19). Gdy dobrze zaatakował Rafał Guzowski, wydawało się, że siatkarze Health Revolution zakończą seta na swoją korzyść. Niestety posłali piłkę w taśmę, dwukrotnie nadziali się na blok rywali i teraz to oni musieli odrabiać straty. Walka była bardzo zacięta, elblążanie mieli aż cztery piłki setowe, ale serwowali w taśmę. Po raz ostatni gospodarze prowadzili 30:29, jednak nie obronili ataków rywalki, a przy ostatniej akcji posłali piłkę poza pole gry i przegrali 30:32.
       Podopieczni Stanisława Gudzińskiego fatalnie rozpoczęli drugiego seta i stracili aż siedem punktów (0:7). W końcu przyjezdni się pomylili i elblążanie mozolnie odrabiali straty, które zdołali zniwelować do trzech oczek (7:10). Po bardzo długiej wymianie, którą w końcu zakończył Paulo Gliwa, było 13:15 i o przerwę poprosiła Masuria. Przyjezdni w dalszym ciągu utrzymywali przewagę, która wahała się od dwóch do czterech punktów. W końcu, po błędzie rywala, udało się dojść na oczko (20:21) i wydawało się, że znów czeka nas zacięta końcówka. Niestety do końca tej partii elblążanie nie zdobyli już ani jednego punktu i przegrali drugiego seta.
       Po zmianie stron pierwsze punkty dla gospodarzy zdobywał Paulo Gliwa, a tablica wyników aż osiem razem wskazywała remis. Dobre ataki środkowego Masuri, pozwoliły jego drużynie odskoczyć na trzy punkty. Jak się później okazało, elblążanie nie zdołali już doprowadzić chociażby do kolejnego remisu i cały czas gonili wynik. Gospodarze wielokrotnie mylili się w ataku, dwukrotnie też sędziowie odgwizdali podwójne dobicie, szwankowała także obrona. Od stanu 16:21 elblążanie nie zdobyli już ani jednego punktu. Zaserwowali w siatkę, popełnili także błąd ustawienia, a rywale dobrze zaatakowali i zakończyli mecz asem serwisowym.
      
       Heatlh Revolution Elbląg - Masuria Volley Giżycko 0:3 (30:32; 20:25; 16:25)
       Health Revolution:
Gliwa, Góralski, Guzowski, Lamp, Łaskowski, Markowski (l), Nejdrowski, Górka, Kłos, Masny (l), Miąsko, Myśliński, Strzyżewski, Bieliński.
       Masuria: Arian, Cichecki, Kujawski (l), Masłowski, Mrozik, Osękowski, Ruszczyk, Bohareiwcz, Nojszewski.
      
       Kolejne spotkanie elblążanie zagrają na wyjeździe 4 listopada z KSD Energoutil Ełk.
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama