
W Poznaniu z Politechniką i dzień później w Stargardzie ze Spójnią rywalizowały o ligowe punkty siatkarki Truso Elbląg. Niestety podopieczne Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego przegrały oba spotkania.
Zawodniczki II-ligowe Truso Elbląg powróciły do walki o punkty po ponad miesięcznej przerwie. Ze względu na różne okoliczności zdecydowano, że w ciąg dwóch dni elblążanki rozegrają dwa spotkania, z SKF Politechnika Poznańska i KS Spójnia Stargard.
Elblążanki bardzo dobrze rozpoczęły mecz w Poznaniu. Bez problemów wygrały pierwszego seta i do połowy drugiego również szło im całkiem nieźle. W kolejnych akcjach gra naszych siatkarek się zacięła, z kolei rywalki zaczęły grać bardzo szybko, a to sprawiało dużo problemów. Role na parkiecie się odwróciły i gospodynie zwyciężyły 3:1. Dzień później Truso udało się do Stargardu, gdzie zmierzyło się z liderem tabeli. Stargardzianki rozpoczęły mecz najmocniejszym składem i punktowały bezlitośnie. Niektóre zawodniczki mogą się pochwalić grą w I-lidze i naszym młodym siatkarkom trudno było z nimi rywalizować. Mimo mniejszego doświadczenia, elblążanki grały całkiem nieźle. Problemy pojawiły się przy przyjęciu zagrywki i głównie przez to elblążanki przegrały pierwszego seta. W drugiej i trzeciej partii grały lepiej, walka była w miarę wyrównana, było sporo ciekawych akcji. Nasze siatkarki w trzecim secie odskoczyły na 18:14, jednak sędziowie sprzyjali gospodyniom. Przy ewidentnych błędach w rozegraniu, stargardzianki doprowadziły do wyrównania i nie wypuściły już z rąk zwycięstwa.
Andrzej Jewniewicz - Ostatnio juniorki przygotowywały się tylko do grania w swojej kategorii wiekowej i nie mieliśmy wspólnych treninów. Mimo to pograliśmy nieźle, chociaż wyniki na to nie wskazują. Dziewczyny zagrały bardzo przyzwoicie, podziękowałem im za mecz ze Spójnią, bo postawiły się liderowi. Były fragmenty bardzo fajnej gry. Na tyle na ile nas stać w tym momencie, to w Stargardzie w drugim i trzecim secie dziewczyny grały na maksa. Przed nami ważny mecz w Słupsku, chcielibyśmy wywalczyć chociaż jeden albo dwa punkty. Jeśli zagramy tak jak w Stargardzie, to powinniśmy coś ugrać.
SKF Politechnika Poznań - MKS Truso Elbląg 3:1 (22:25; 25:19; 25:15; 25:13)
KS Spójnia Stargard - MKS Truso Elbląg 3:0 (25:15, 25:19, 25:20)
Truso: Dąbrowska D., Grochowska, Rafalska, Frąckiewicz, Dziąbowska, Głowacka, Michalewicz (l), Florek, Litwin, Mackiewicz, Socha, Matejko, Długołęcka, Malczewska.
Truso zagra kolejny mecz w najbliższy piątek (26 stycznia) na wyjeździe z Akademią Pomorską Czarni Słupsk.
Elblążanki bardzo dobrze rozpoczęły mecz w Poznaniu. Bez problemów wygrały pierwszego seta i do połowy drugiego również szło im całkiem nieźle. W kolejnych akcjach gra naszych siatkarek się zacięła, z kolei rywalki zaczęły grać bardzo szybko, a to sprawiało dużo problemów. Role na parkiecie się odwróciły i gospodynie zwyciężyły 3:1. Dzień później Truso udało się do Stargardu, gdzie zmierzyło się z liderem tabeli. Stargardzianki rozpoczęły mecz najmocniejszym składem i punktowały bezlitośnie. Niektóre zawodniczki mogą się pochwalić grą w I-lidze i naszym młodym siatkarkom trudno było z nimi rywalizować. Mimo mniejszego doświadczenia, elblążanki grały całkiem nieźle. Problemy pojawiły się przy przyjęciu zagrywki i głównie przez to elblążanki przegrały pierwszego seta. W drugiej i trzeciej partii grały lepiej, walka była w miarę wyrównana, było sporo ciekawych akcji. Nasze siatkarki w trzecim secie odskoczyły na 18:14, jednak sędziowie sprzyjali gospodyniom. Przy ewidentnych błędach w rozegraniu, stargardzianki doprowadziły do wyrównania i nie wypuściły już z rąk zwycięstwa.
Andrzej Jewniewicz - Ostatnio juniorki przygotowywały się tylko do grania w swojej kategorii wiekowej i nie mieliśmy wspólnych treninów. Mimo to pograliśmy nieźle, chociaż wyniki na to nie wskazują. Dziewczyny zagrały bardzo przyzwoicie, podziękowałem im za mecz ze Spójnią, bo postawiły się liderowi. Były fragmenty bardzo fajnej gry. Na tyle na ile nas stać w tym momencie, to w Stargardzie w drugim i trzecim secie dziewczyny grały na maksa. Przed nami ważny mecz w Słupsku, chcielibyśmy wywalczyć chociaż jeden albo dwa punkty. Jeśli zagramy tak jak w Stargardzie, to powinniśmy coś ugrać.
SKF Politechnika Poznań - MKS Truso Elbląg 3:1 (22:25; 25:19; 25:15; 25:13)
KS Spójnia Stargard - MKS Truso Elbląg 3:0 (25:15, 25:19, 25:20)
Truso: Dąbrowska D., Grochowska, Rafalska, Frąckiewicz, Dziąbowska, Głowacka, Michalewicz (l), Florek, Litwin, Mackiewicz, Socha, Matejko, Długołęcka, Malczewska.
Truso zagra kolejny mecz w najbliższy piątek (26 stycznia) na wyjeździe z Akademią Pomorską Czarni Słupsk.
Anna Dembińska