Piękne wspomnienia. Zakreciła się łezka w oku czytając o Andrzeju i Leszku Kucharskich. Byłem częstym gościem w domu ich i ich mamy we Wrzeszczu. Jedna szkoła jedna klasa z Andrzejem. Ceni Pani przyjaznie. Kto pamięta o przeszłosci ten docenia terazniejszość. No dobrze. Kiedy zaczynamy z dwoma seniorami i czterdziestoma seniorkami!