Niestety, nie udał się rewanż piłkarkom ręcznym EKS Startu Elbląg. Po sromotnej porażce w pierwszym meczu w Lublinie (wynik 18:44), elblążanki przegrały także drugi, decydujący mecz we własnej hali z SPR Lublin 26:38 i odpadły z walki o medale. Zobacz fotoreportaż.
Pierwsza połowa była dość wyrównana, lepszą grę piłkarek SPR-u nasze zawodniczki niwelowały wolą walki. Mecz bramka za bramkę trwał praktycznie całą pierwszą połowę. 10 sekund przed końcem lubinianki rzuciły bramkę z rzutu karnego i na przerwę schodziły z jednobramkową przewagą.
Niestety, druga część spotkania to już wyraźna przewaga gości. Zawodniczki z Lublina, grając z każdą bramką na coraz większym luzie, powiększały przewagę. Jeszcze w 38. minucie elblążanki zniwelowały stratę do dwóch bramek, ale chwilę później SPR przyśpieszył i w 42. minucie było już 19:24, a w 46. minucie 24:29. Do końca meczu lublinianki, grając bardzo spokojnie, kontrolowały wynik spotkania.
Zawodniczkom Startu nie można odmówić woli walki, lecz to było za mało na bardzo dobrze dysponowane piłkarki SPR-u. Nasze zawodniczki zagrają w tym sezonie o miejsca 5-8.
Po meczu powiedzieli:
Grzegorz Gościński, trener SPRu: – Start walczył, ale my byliśmy lepszym zespołem. Przed meczem przestrzegałem moje zawodniczki, że elblążanki tanio skóry nie sprzedadzą i tak było. Dla nas cel jest nadal niezmienny – to mistrzostwo.
Katarzyna Stradomska, Start: – W pierwszym meczu totalnie się rozsypałyśmy, nie wiedziałyśmy, co się stało. Dziś wyglądało to dużo lepiej, zostawiłyśmy serce na boisku, lecz Lublin był w dwumeczu zdecydowanie lepszą drużyną. Myślę, że sezon mógł się nam trochę inaczej ułożyć, za dużo meczów remisowałyśmy i przegrywałyśmy na własne życzenie. Gdyby nie to, może nie trafiłybyśmy na SPR.
EKS Start: Kordunowska, Dolegało 4, Szlija, Stelina, Pełka-Fedak 1, Sądej 4, Cekała 2, Stradomska 2, Lisowska 4, Szymańska 5, Wasak 3, Knoroz 1, Szklarczuk, Frąckiewicz. Trener: Andrzej Drużkowski.
SPR Lublin: Jurkowska 1, Malczewska 1, Małek 5, Marzec 5, Wolska 3, Sadowska , Wojdat 7, Repelewska 7, Ruilaite 2, Puchacz 1, Skrzyniarz, Mihdaliowa 2, Wojtas 4. Trener: Grzegorz Gościński.
Niestety, druga część spotkania to już wyraźna przewaga gości. Zawodniczki z Lublina, grając z każdą bramką na coraz większym luzie, powiększały przewagę. Jeszcze w 38. minucie elblążanki zniwelowały stratę do dwóch bramek, ale chwilę później SPR przyśpieszył i w 42. minucie było już 19:24, a w 46. minucie 24:29. Do końca meczu lublinianki, grając bardzo spokojnie, kontrolowały wynik spotkania.
Zawodniczkom Startu nie można odmówić woli walki, lecz to było za mało na bardzo dobrze dysponowane piłkarki SPR-u. Nasze zawodniczki zagrają w tym sezonie o miejsca 5-8.
Po meczu powiedzieli:
Grzegorz Gościński, trener SPRu: – Start walczył, ale my byliśmy lepszym zespołem. Przed meczem przestrzegałem moje zawodniczki, że elblążanki tanio skóry nie sprzedadzą i tak było. Dla nas cel jest nadal niezmienny – to mistrzostwo.
Katarzyna Stradomska, Start: – W pierwszym meczu totalnie się rozsypałyśmy, nie wiedziałyśmy, co się stało. Dziś wyglądało to dużo lepiej, zostawiłyśmy serce na boisku, lecz Lublin był w dwumeczu zdecydowanie lepszą drużyną. Myślę, że sezon mógł się nam trochę inaczej ułożyć, za dużo meczów remisowałyśmy i przegrywałyśmy na własne życzenie. Gdyby nie to, może nie trafiłybyśmy na SPR.
EKS Start: Kordunowska, Dolegało 4, Szlija, Stelina, Pełka-Fedak 1, Sądej 4, Cekała 2, Stradomska 2, Lisowska 4, Szymańska 5, Wasak 3, Knoroz 1, Szklarczuk, Frąckiewicz. Trener: Andrzej Drużkowski.
SPR Lublin: Jurkowska 1, Malczewska 1, Małek 5, Marzec 5, Wolska 3, Sadowska , Wojdat 7, Repelewska 7, Ruilaite 2, Puchacz 1, Skrzyniarz, Mihdaliowa 2, Wojtas 4. Trener: Grzegorz Gościński.
ppz