
Trampkarze Olimpii Elbląg pokonali Ronę Ełk po naprawdę wyrównanym meczu. Był to bardzo ciężki mecz o przysłowiowe „6 pkt”.
Tylko fragmentami Olimpia grała naprawdę dobrze. Pojawiło się zbyt wiele niewymuszonych błędów indywidualnych. Zawodnicy razili niedokładnością. W pierwszej połowie Olimpia miała lekką przewagę optyczną i bez problemu przedostawała się w okolice pola karnego rywala. Zawodziło wykończenie akcji mimo kliku oddanych strzałów w światło bramki.
Druga połowa to już wyraźna przewaga Olimpii. Najlepszą okazję w meczu miał Dawid Winiarski, który po idealnej prostopadłej piłce doszedł do sytuacji 1/1 z bramkarzem lecz nie trafił w bramkę. Goście tylko po nielicznych stałych fragmentach zagrażali naszej bramce. Typowy mecz „na 1 bramkę (kto strzeli wygrywa)”.
Teraz najważniejsze są 3 punkty.
ZKS OLimpia II Elbląg – Rona II Ełk 1-0 (0-0)
Bramka 75 min – Mateusz Kowzan (strzał z dystansu) asysta Jakub Kuchta
Rambowski – Kruczyński, Kozak, Redesiuk, Kaczmarzyk – Kuchta, Kowzan, Kołecki (55. Bojanowski) – Winiarski, Siedlecki (30.Gutkowski), Sztajnert (50. Rewiński).
Druga połowa to już wyraźna przewaga Olimpii. Najlepszą okazję w meczu miał Dawid Winiarski, który po idealnej prostopadłej piłce doszedł do sytuacji 1/1 z bramkarzem lecz nie trafił w bramkę. Goście tylko po nielicznych stałych fragmentach zagrażali naszej bramce. Typowy mecz „na 1 bramkę (kto strzeli wygrywa)”.
Teraz najważniejsze są 3 punkty.
ZKS OLimpia II Elbląg – Rona II Ełk 1-0 (0-0)
Bramka 75 min – Mateusz Kowzan (strzał z dystansu) asysta Jakub Kuchta
Rambowski – Kruczyński, Kozak, Redesiuk, Kaczmarzyk – Kuchta, Kowzan, Kołecki (55. Bojanowski) – Winiarski, Siedlecki (30.Gutkowski), Sztajnert (50. Rewiński).
qba