
Po zimowej przerwie do treningów wrócili piłkarze ręczni Meble Wójcik II Elbląg. Celem podopiecznych Andrzeja Rusznickiego jest wygranie wszystkich meczów w rundzie rewanżowej i utrzymanie fotela lidera rozgrywek III ligi.
Na pierwszym treningu w nowym roku elblążanie spotkali się 26 stycznia. Niestety, już po kilku minutach odnowiła się kontuzja kolana kapitana zespołu Piotra Sadowskiego. W najbliższych dniach przejdzie on szczegółowe badania, po których okaże się czy „Farmer” wzmocni zespół w rundzie rewanżowej. W pierwszej fazie przygotowań Meblarze skupili się na przygotowaniu kondycyjnym oraz wytrzymałościowym. Podsumowaniem tego etapu był rozegrany sparing z Tytanami Wejherowo występującymi w wyższej klasie rozgrywkowej. Mecz zakończył się zdecydowanym zwycięstwem elblążan 35:28. Meblarze nerwowo rozpoczęli mecz i w 20. minucie przegrywali 9:10. W drugiej połowie zaczęli grać spokojniej i rozważniej osiągając nawet jedenastobramkowe prowadzenie.
Meble Wójcik II zagrali w składzie: Smoliński, Kozik, Korzeniowski - Borsukowicz 7, Stolarowicz 6, Grynis 6, Sieńkowski 5, Janowicz T. 3, Estal 3, Grzybek 2, Nikoporowicz 1, Koteluk 1, Stradomski 1, Janowicz Ł., Wójcik, Rusznicki, Wiśniewski, Sobczyński.
W drugiej fazie przygotowań elblążanie będą pracować nad taktyką, a możliwy jest również kolejny sparing z II ligowcem (Tczew lub Wejherowo). Przypomnijmy, iż Meble Wójcik rundę rewanżową rozpoczną 7 lub 8 marca meczem w hali MOS z Bellatorem Ryjewo, którego pokonali jesienią różnicą dziesięciu trafień.
Meble Wójcik II zagrali w składzie: Smoliński, Kozik, Korzeniowski - Borsukowicz 7, Stolarowicz 6, Grynis 6, Sieńkowski 5, Janowicz T. 3, Estal 3, Grzybek 2, Nikoporowicz 1, Koteluk 1, Stradomski 1, Janowicz Ł., Wójcik, Rusznicki, Wiśniewski, Sobczyński.
W drugiej fazie przygotowań elblążanie będą pracować nad taktyką, a możliwy jest również kolejny sparing z II ligowcem (Tczew lub Wejherowo). Przypomnijmy, iż Meble Wójcik rundę rewanżową rozpoczną 7 lub 8 marca meczem w hali MOS z Bellatorem Ryjewo, którego pokonali jesienią różnicą dziesięciu trafień.
Paweł Grynis