Piłkarze ręczni Wójcika zagrali rewelacyjnie drugą połowę meczu w Gdyni, prowadząc nawet siedmioma bramkami, mimo że do przerwy przegrywali 13:15. Podopieczni Dariusza Molskiego wygrali spotkanie 32:25 i nadal zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli.
Pojedynek Wójcika ze Spójnią był bardzo istotny dla obu ekip, bo przed meczem dzielił je tylko jeden punkt. W razie zwycięstwa gdynian, to oni awansowaliby na druga lokatę, a nasza drużyna spadłaby w ligowej tabeli. Gospodarze dzisiejszego meczu grają w tym sezonie całkiem nieźle, o czym świadczy chociażby minimalna porażka ze spadkowiczem z Gdańska i remis z Pomezanią. Gdynianie mają za sobą bardzo dobrą passę i chcieli ją przedłużyć także dzisiaj. Na szczęście elblążanie rozegrali dobre spotkanie, a popis swoich umiejętności dali w drugiej połowie. Rewelacyjne zawody rozegrał Kamil Netz, a w bramce skutecznymi interwencjami popisywał się Marcin Głębocki.
Wynik meczu w Gdyni otworzył Jakub Malczewski, jednak dwie kolejne bramki zdobyli gospodarze. Spotkanie było dość wyrównane i w pierwsze połowie tablica wyników aż ośmiokrotnie wskazywała remis. Spójnia odskakiwała naszym zawodnikom, jednak najwyższe prowadzenie jakie osiągnęli to dwa gole (7:5; 13:11). W końcówce drugiej połowy skuteczny był Stanisław Gębala, który w ciągu pięciu minut trafił do bramki rywala trzykrotnie. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy na przerwę schodzili prowadząc 15:13.
Przerwa i rozmowa trenera Molskiego z zawodnikami spowodowała, że drużyna rewelacyjnie rozpoczęła drugą połowę. Elblążanie grali twardo w defensywie, czego nie można powiedzieć o ich przeciwnikach. W 34. minucie, bo bramce Michała Tórza był remis po 15. Gdynianie do siatki trafili dopiero w 36. minucie, jednak przez kolejnych dziesięć minut nie potrafili przedrzeć się przed elbląską obronę i pokonać Marcina Głębockiego. W tym czasie Meblarze rzucili osiem bramek z rzędu i było 23:16. Wysokie prowadzenie naszej drużyny pozwoliło na spokojne kontrolowanie dalszej części meczu. Gospodarze nie odpuszczali i do końca wierzyli, że mogą zakończyć ten mecz na swoją korzyć i pięć minut przed końcem meczu zminimalizowali straty do trzech bramek (24:27). Końcówka należała jednak do podopiecznych Dariusza Molskiego. Pięć bramek, przy tylko jednej Spójni, dało naszej drużynie zwycięstwo 32:25
Dariusz Molski - W pierwszej połowie mieliśmy pięćdziesięcioprocentową skuteczność rzutową, a Marcin Głębocki nawet trochę większą. Popełniliśmy jednak pięć błędów, nie rzuciliśmy dwóch karnych i dwóch kontr i stąd przewaga Gdyni. W drugiej połowie zagraliśmy mocniej w obronie, szybko odjechaliśmy. Później zaczęliśmy za mocno kombinować, ale wróciliśmy do poprzedniej gry, były małe roszady na boisku i skończyło się na siedmiu bramkach. Musze pochwalić Kamila Netza, który grał cały mecz w ataku, zagrał bardzo dobre zawody, dogrywał do koła, dobrze rzucał. Tak samo Marcin Szopa grał cały mecz bardzo przyzwoicie oraz Marcin Głębocki. Było widać zaangażowanie całego zespołu.
Spójnia Gdynia - Meble Wójcik Elbląg 25:32 (15:13)
Spójnia: Zimakowski, Skowron - Wróbel 6, Rychlewski 6, Pedryc 4, Rakowski 3, Oliferchuk 3, Matuszak 2, Kowalski 1, Bielec, Nazimek, Ringwelski, Brukwicki, Derdzikowski.
Wójcik: Głębocki, Fiodor, Ram - Szopa 6, Netz 6, Gębala 4, Tórz 4, Serpina 4, Malandy 3, Olszewski 2, Adamczak Paweł 1, Nowakowski 1, Malczewski 1, Kupiec, Spychalski, Adamczak Piotr.
Pozostałe wyniki I ligi mężczyzn:
Sokół Browar Kościerzyna - ŚKPR Swidnica 33:28
Wybrzeże Gdańsk - Orlen Wisła II Płock 36:24
Pomezania Malbork - Warmia Olsztyn 23:30
SMS Gdańsk - Wolsztyniak Wolsztyn 25:34
MKS Poznań - Real-Astromal Leszno 22:31
MKS Grudziądz - MKS Kalisz (6 grudnia)
12 grudnia Meblarze zagrają u siebie z MKS Grudziądz.
Wynik meczu w Gdyni otworzył Jakub Malczewski, jednak dwie kolejne bramki zdobyli gospodarze. Spotkanie było dość wyrównane i w pierwsze połowie tablica wyników aż ośmiokrotnie wskazywała remis. Spójnia odskakiwała naszym zawodnikom, jednak najwyższe prowadzenie jakie osiągnęli to dwa gole (7:5; 13:11). W końcówce drugiej połowy skuteczny był Stanisław Gębala, który w ciągu pięciu minut trafił do bramki rywala trzykrotnie. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy na przerwę schodzili prowadząc 15:13.
Przerwa i rozmowa trenera Molskiego z zawodnikami spowodowała, że drużyna rewelacyjnie rozpoczęła drugą połowę. Elblążanie grali twardo w defensywie, czego nie można powiedzieć o ich przeciwnikach. W 34. minucie, bo bramce Michała Tórza był remis po 15. Gdynianie do siatki trafili dopiero w 36. minucie, jednak przez kolejnych dziesięć minut nie potrafili przedrzeć się przed elbląską obronę i pokonać Marcina Głębockiego. W tym czasie Meblarze rzucili osiem bramek z rzędu i było 23:16. Wysokie prowadzenie naszej drużyny pozwoliło na spokojne kontrolowanie dalszej części meczu. Gospodarze nie odpuszczali i do końca wierzyli, że mogą zakończyć ten mecz na swoją korzyć i pięć minut przed końcem meczu zminimalizowali straty do trzech bramek (24:27). Końcówka należała jednak do podopiecznych Dariusza Molskiego. Pięć bramek, przy tylko jednej Spójni, dało naszej drużynie zwycięstwo 32:25
Dariusz Molski - W pierwszej połowie mieliśmy pięćdziesięcioprocentową skuteczność rzutową, a Marcin Głębocki nawet trochę większą. Popełniliśmy jednak pięć błędów, nie rzuciliśmy dwóch karnych i dwóch kontr i stąd przewaga Gdyni. W drugiej połowie zagraliśmy mocniej w obronie, szybko odjechaliśmy. Później zaczęliśmy za mocno kombinować, ale wróciliśmy do poprzedniej gry, były małe roszady na boisku i skończyło się na siedmiu bramkach. Musze pochwalić Kamila Netza, który grał cały mecz w ataku, zagrał bardzo dobre zawody, dogrywał do koła, dobrze rzucał. Tak samo Marcin Szopa grał cały mecz bardzo przyzwoicie oraz Marcin Głębocki. Było widać zaangażowanie całego zespołu.
Spójnia Gdynia - Meble Wójcik Elbląg 25:32 (15:13)
Spójnia: Zimakowski, Skowron - Wróbel 6, Rychlewski 6, Pedryc 4, Rakowski 3, Oliferchuk 3, Matuszak 2, Kowalski 1, Bielec, Nazimek, Ringwelski, Brukwicki, Derdzikowski.
Wójcik: Głębocki, Fiodor, Ram - Szopa 6, Netz 6, Gębala 4, Tórz 4, Serpina 4, Malandy 3, Olszewski 2, Adamczak Paweł 1, Nowakowski 1, Malczewski 1, Kupiec, Spychalski, Adamczak Piotr.
Pozostałe wyniki I ligi mężczyzn:
Sokół Browar Kościerzyna - ŚKPR Swidnica 33:28
Wybrzeże Gdańsk - Orlen Wisła II Płock 36:24
Pomezania Malbork - Warmia Olsztyn 23:30
SMS Gdańsk - Wolsztyniak Wolsztyn 25:34
MKS Poznań - Real-Astromal Leszno 22:31
MKS Grudziądz - MKS Kalisz (6 grudnia)
12 grudnia Meblarze zagrają u siebie z MKS Grudziądz.
Anna Dembińska