Szczypiorniści KS Meble Wójcik rozpoczęli przygotowania do rundy rewanżowej. Zobacz zdjęcia. Elblążan czekają ponad cztery tygodnie przygotowań, a pierwszy mecz rozegrają na własnym terenie 8 lutego ze Stalą Mielec.
Niespełna miesiąc minął od ostatniego meczu piłkarzy Wójcika w PGNiG Superlidze. Elblążanie byli niewiele słabsi od MMTS Kwidzyn i pierwszą rundę zakończyli z dorobkiem jedynie trzech punktów. Zespół Jacka Będzikowskiego praktycznie od początku sezonu grał w okrojonym składzie, a w kilku meczach szkoleniowiec miał do dyspozycji jedynie jedenastu-dwunastu graczy. Przerwa w rozgrywkach była zatem bardzo potrzebna, szczególnie zawodnikom borykającym się z kontuzjami. Na pierwszym wieczornym treningu (9stycznia) stawili się wszyscy zawodnicy, jednak nadal w ćwiczeniach nie mógł brać udziału Paweł Adamczak, Daniel Żółtak oraz Kamil Netz. - Musieliśmy się nieco wykurować i zalizać rany, a teraz czeka nas cztery i pół tygodnia intensywnych przygotowań - powiedział Jacek Będzikowski. - Wiadomo, że sezon stracony ma już Kamil Netz. Nie w pełni sił jest także Jakub Malczewski, który najprawdopodobniej będzie musiał przejść zabieg. Powoli dochodzi do siebie Paweł Adamczak, za dwa tygodnie będzie mógł wznowić treningi biegowe i może będzie gotowy na pierwszy mecz. Daniel Żółtak nadal odczuwa problemy ze stopą i pierwszy tydzień będzie trenował nieco luźniej - dodał trener Meblarzy.
W drugim tygodniu przygotowań elblążan czeka już mecz kontrolny, a także rozgrywki Pucharu Polski. - 21 stycznia mieliśmy grać pierwszą rundę, jedna drużyna z Gdyni próbuje zmienić termin. My całe przygotowania i sparinpartnerów dopasowaliśmy do tych rozgrywek i będziemy chcieli jednak zagrać mecz ze Spójnia w zaplanowanym terminie. W okresie przygotowawczym zmierzymy się także z Malborkiem, Kwidzynem, Gdańskiem i Olsztynem. Jeśli zwyciężymy z Gdynią, to 4 lutego czeka nas druga runda Pucharu Polski - podsumował szkoleniowiec.
W minionym roku na piętnaście spotkań, tylko raz udało się Meblarzom odnieść zwycięstwo. Beniaminek PGNiG Superligi będzie się starał poprawić swoją lokatę w rundzie rewanżowej. Elblążanie mają już za sobą dwa spotkania rundy rewanżowej (z Wisłą i Vive) i teraz czeka ich aż osiem spotkań przed własną publicznością, a udadzą się jedynie do Puław, Kwidzyna i Szczecina - Naszym celem jest wygrać kilka meczów więcej niż na początku. Teraz będziemy mieli większość spotkań u siebie i postaramy się stworzyć taką małą twierdzę, szczególnie, że do Elbląga przyjadą drużyny, które są w naszym zasięgu - zakończył Jacek Będzikowski.
na szczęście na wypłaty dla zawodników nie idą z Twojej kieszeni. Chcesz to weż rusz tyłek i zagraj z nimi a nie dup. .przed komputerem i sie wymądrzasz. Jest to ich pierwszy sezon i muszą się ograć a druga sprawa że powinni wzmocnić klum kilkoma zawodnikami i będzie lepiej
ryba nie smakuje jak sie psuje-a u WÓJCIKA MEBLE ELBLAG brak jest składu i ładu od początku. Kto to jest te DYREKTOR-miernota -mierny ala wierny pachołek tego RUDEGO PREZESA -palanta nieudacznika, ten borsukowicz rozwali drużynę którą p. LESZEK zbudował. Więcej rozumu panie Borsukowicz takie Pana działanie doprowadziło do PUSTYCH TRYBUN!!!!!.