
W sobotę, 10 września w Warszawie odbyły się Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików w Lekkiej Atletyce. Trójka młodzików z MKS „Truso” Elbląg podczas tegorocznych zawodów nie zdobyła medali, ale skromny trzypunktowy dorobek oraz dwa rekordy życiowe cieszą zawodników i trenera.
Stadion KS „Orzeł” w bieżącym sezonie był areną zawodów mistrzowskich w naszym makroregionie. Zawodniczki i zawodnicy z klubów lekkoatletycznych województw: mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego rywalizowali o punkty w klasyfikacji sportu młodzieżowego oraz o awans do mistrzostw Polski.
Trójka młodzików z MKS „Truso” Elbląg podczas tegorocznych zawodów nie zdobyła medali, ale skromny trzypunktowy dorobek oraz dwa rekordy życiowe cieszą zawodników i trenera.
Bardzo dobrze – zdaniem trenera Jacka Licznerskiego – zaprezentowała się Maja Dalidowicz, która podczas dużego upału, w biegu na dystansie 600 m utrzymała się w czołówce i po ambitnej końcówce dobiegła w swojej serii na 5. miejscu. Na mecie okazało się, że był to „życiowy” bieg Mai, bo o prawie jedną sekundę poprawiła swój dotychczasowy rekord. Wynosi on obecnie 1:43.67 sek. - Po rozegraniu kolejnej serii – komentuje trener – okazało się, że bieg, w którym wzięła udział nasza zawodniczka, był szybszy i ostatecznie Maja została sklasyfikowana na wspomnianym 5. miejscu (w klasyfikacji 14-latek na 2 miejscu).
Zadowalająco spisał się sprinter Seweryn Gibas. - W biegu na 100 m zajął 8. miejsce, co w jego przypadku – stwierdza Jacek Licznerski – awans do najlepszej dziesiątki w makroregionie jest dla zawodnika sporym sukcesem. Wynik nie jest porywający (12.40 sek.), ale poziom w tej konkurencji nie był tego dnia wysoki z racji silnego przeciwnego wiatru. Na 300 m Seweryn też był ósmy, ale za to wynik przez niego osiągnięty okazał się najlepszym w jego karierze (39.74 sek.).
Trójka młodzików z MKS „Truso” Elbląg podczas tegorocznych zawodów nie zdobyła medali, ale skromny trzypunktowy dorobek oraz dwa rekordy życiowe cieszą zawodników i trenera.
Bardzo dobrze – zdaniem trenera Jacka Licznerskiego – zaprezentowała się Maja Dalidowicz, która podczas dużego upału, w biegu na dystansie 600 m utrzymała się w czołówce i po ambitnej końcówce dobiegła w swojej serii na 5. miejscu. Na mecie okazało się, że był to „życiowy” bieg Mai, bo o prawie jedną sekundę poprawiła swój dotychczasowy rekord. Wynosi on obecnie 1:43.67 sek. - Po rozegraniu kolejnej serii – komentuje trener – okazało się, że bieg, w którym wzięła udział nasza zawodniczka, był szybszy i ostatecznie Maja została sklasyfikowana na wspomnianym 5. miejscu (w klasyfikacji 14-latek na 2 miejscu).
Zadowalająco spisał się sprinter Seweryn Gibas. - W biegu na 100 m zajął 8. miejsce, co w jego przypadku – stwierdza Jacek Licznerski – awans do najlepszej dziesiątki w makroregionie jest dla zawodnika sporym sukcesem. Wynik nie jest porywający (12.40 sek.), ale poziom w tej konkurencji nie był tego dnia wysoki z racji silnego przeciwnego wiatru. Na 300 m Seweryn też był ósmy, ale za to wynik przez niego osiągnięty okazał się najlepszym w jego karierze (39.74 sek.).
Międzyszkolny Ośrodek Sportowy