Srebrna przed rokiem drużyna piłkarzy ręcznych juniorów MKS Truso Elbląg, nie potrafiła w tegorocznej edycji mistrzostw przebić się do strefy medalowej. Elblążanie na turnieju finałowym w Wolsztynie zajęli ostatnie, ósme miejsce.
W pierwszym meczu finałów elblążanie przegrali 34:36 z UKS Sokołem z Gdańska, ale to nie przekreślało im drogi do strefy medalowej. Drugie spotkanie z Ostrovią z Ostrowa Wielkopolskiego zakończyło się ich zwycięstwem 49:34. W trzecim meczu nie sprostali, podobnie jak przed rokiem, obrońcy tytułu Wiśle Płock, ulegając 27:40 i z dwiema porażkami na koncie pozostał im do rozegrania mecz o 7. miejsce w Polsce. Niestety, już nie potrafili się podnieść po przegranej z Wisłą i ulegli MKS Nielbie z Wągrowca 30:39.
Tytuł mistrza Polski obroniła Wisła Płock, pokonując gospodarzy Wolsztyniaka Wolsztyn 34:33. Brązowe medale dla MOSiR-u Zabrze, który wygrał 39:31 z KPR Ostrovia z Ostrowa Wielkopolskiego.
- Moi zawodnicy przegrali finałowe mecze psychologicznie - mówi Grzegorz Czapla, trener Truso. - Przed wyjazdem do Wolsztyna budowano przed nimi medalowe wizje. Uwierzyli, że są bardzo mocni. Na ziemię sprowadzili ich rywale. Wszystkie z rozegranych meczów zaczynały się po naszej myśli. Prowadziliśmy, by w końcówkach oddawać pole rywalom i przegrywać. Tragicznie drużyna zagrała z Wisłą, nie podejmując walki. Wyciągniemy z tych finałów odpowiednie wnioski w naszej pracy na przyszłość - podsumowuje trener.
Tytuł mistrza Polski obroniła Wisła Płock, pokonując gospodarzy Wolsztyniaka Wolsztyn 34:33. Brązowe medale dla MOSiR-u Zabrze, który wygrał 39:31 z KPR Ostrovia z Ostrowa Wielkopolskiego.
- Moi zawodnicy przegrali finałowe mecze psychologicznie - mówi Grzegorz Czapla, trener Truso. - Przed wyjazdem do Wolsztyna budowano przed nimi medalowe wizje. Uwierzyli, że są bardzo mocni. Na ziemię sprowadzili ich rywale. Wszystkie z rozegranych meczów zaczynały się po naszej myśli. Prowadziliśmy, by w końcówkach oddawać pole rywalom i przegrywać. Tragicznie drużyna zagrała z Wisłą, nie podejmując walki. Wyciągniemy z tych finałów odpowiednie wnioski w naszej pracy na przyszłość - podsumowuje trener.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska