UWAGA!

Na turnieju w Koszalinie - relacja z drugiego dnia zawodów (piłka ręczna)

Nie da się wygrać, gdy dostosowuje się poziom gry do przeciwnika. Elblążanie zamiast grać agresywnie, wymuszając błędne zagrania, snuli się po boisku razem z zawodnikami Energetyka. Można śmiało powiedzieć, że mecz grany był na chodzonego.

Wójcik Meble-Techtrans Elbląg – Energetyk Gryfino 26-29 (11-14)
      
Taktycznie też nasi szczypiorniści sobie nie radzili. Szczególnie w pierwszej połowie, widoczny był brak pomysłu na grę w obronie, jak i w ataku. Strata Kamila Dukszto, który tydzień temu na turnieju w Ostródzie zerwał mięsień Achillesa, odbija się bardzo na grze Elbląga. Nadzieja teraz w Piotrze Sadowskim, który musi wspiąć się na wyżyny swoich możliwości.
       Wracając do meczu, elblążanie popełniali proste błędy, które doprowadziły, że w 32. minucie było 21-13 dla Gryfina. W tym momencie trener Grzegorz Czapla nie wytrzymał i zmuszony był wziąć czas. Reprymenda pomogła, zespół zaczął grać tak, jak miał grać od początku spotkania. Kilka bramek z rzędu sprawiło, że na 5 minut przed końcem meczu było już 23-22. Dogodnej sytuacji na remis nie wykorzystali Kwiatkowski, który nie trafił w sytuacji sam na sam z bramkarzem, oraz Dawidowski z karnego. W końcowych minutach zabrakło już sił i szczęścia, zawodnicy Energetyka po czerwonej kartce Michała Gryza odzyskali skuteczność i ostatecznie wygrali 29-26.
       Bramki dla Wójcik Meble-Techtrans: Michałów 3, Ośko 2, Maluchnik 3, Gryz 1, Dawidowski 3, Kwiatkowski 4, Sadowski 4, Szczepański 3, Malandy 3, Korzeniowski, Długosz, Dąbkowski,
      
       Wójcik Meble-Techtrans Elbląg – Pomezania Malbork 33-14 (18-9)
      
Nauczka, jaką dostali elblążanie w meczu z Gryfinem, odmieniła całkowicie styl gry w spotkaniu z Pomezanią Malbork. Zawodnicy Wójcik Meble-Techtrans wiedzieli, że tylko dobrą grą mogą się zrehabilitować za poranny blamaż. Od początku do końca spotkania zdeterminowani i naładowani energią zawodnicy z Elbląga dyktowali warunki na parkiecie. Bardzo dobry mecz zagrał Leszek Michałów, który rzucił 7 bramek. Zadowalające jest także to, że granie Filipa Korzeniowskiego jest coraz dłuższe. Widać, jak z dnia na dzień poprawia się jego zdrowie.
       W zasadzie, podsumowując cały mecz, można śmiało stwierdzić, że był to pojedynek jednostronny i bez historii. Przy tak dobrze spisującym sie zespole z Elbląga malborczanom po prostu odechciało się grać w piłkę ręczną. Dzięki tak wysokiemu zwycięstwu nasz zespół zagra w finale turnieju z Pogonią Szczecin.
       Bramki dla Wójcik Meble-Techtrans: Michałów 7, Ośko 7, Gryz 4, Dawidowski 4, Szczepański 3, Kwiatkowski 3, Długosz 1, Malandy 1, Dąbkowski, Maluchnik, Sadowski.
      
      
Marek Wróbel

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama