Piłkarkom ręcznym elbląskiego Startu wyraźnie zaszkodziła świąteczno-noworoczna przerwa w rozgrywkach ekstraklasy. Jechały do Chorzowa na mecz ligowy w roli faworytek i... dały się znokautować Ruchowi, przegrywając 28:30 (11:15) ważny dla utrzymania miejsca w czołowej ósemce ligi mecz.
Pierwsze minuty pojedynku nie zapowiadały blamażu elblążanek. Wprawdzie w 9. minucie gospodynie objęły prowadzenie 4:3, ale w 16. minucie był remis 7:7. Po kolejnych trzech minutach Start prowadził 10:7 i wówczas trener Ruchu Adam Michalski wziął czas. Przerwa i trenerska motywacja okazały się skuteczne, bo w 22. minucie Ślązaczki doprowadziły do remisu 11:11 i do końca pierwszej połowy nie pozwoliły elblążankom na zdobycie bramek, wygrywając tę część spotkania 15:11. Znakomicie w bramce Ruchu spisywała się Krystyna Wasiuk, odbijając rzuty elblążanek nie tylko z ich akcji ofensywnych, ale także przy czterech rzutach karnych.
Po przerwie Start poderwał się do walki i do 35 minuty zredukował prowadzenie Ruchu do dwóch bramek (14:16), ale to był kres możliwości grających wyjątkowo nerwowo elblążanek. Zaczęły się mnożyć błędy piłkarek Startu w obronie, rozregulowały się celowniki ich snajperek, a gospodynie, walcząc ambitnie, wykorzystywały te sytuacje, budując po raz kolejny przewagę bramkową. Snajperskimi umiejętnościami, zgodnie z naszymi przedmeczowymi przewidywaniami, popisywały się Karolina Radoszewska i Edyta Grudka. W 52. minucie Ruch prowadził 25:19 i pomimo zrywu Startu w ostatnich minutach meczu zachował przewagę, wygrywając ważny dla siebie pojedynek 30:28. A elblążanki po raz kolejny pokazały, że daleko im jeszcze do stabilności w utrzymaniu formy. Po raz kolejny przegrały mecz ze zdecydowanie niżej notowanym zespołem.
Składy i bramki
Ruch: Wasiuk - Radoszewska 10, Samsel 3, Lanuszny 2, Lesik 5, Szyszkiewicz, Maroń 3, Grudka 7, Rzeszutek. Trener Adam Michalski. Kary 16 min.
Start: Miecznikowska, Górecka, Ziajka - Dolegało 2, Stelina 5, Sądej 4, Frąckiewicz, Cekała, Tutaj 4, Lisowska 5, Szklarczuk, Mihdaliova 8, Celka. Trener Andrzej Drużkowski. Kary 12 min.
Sędziowali: Piotr Bednar (Ostrów) i Jacek Moskalczyk (Żarówka). Widzów 250.
Po przerwie Start poderwał się do walki i do 35 minuty zredukował prowadzenie Ruchu do dwóch bramek (14:16), ale to był kres możliwości grających wyjątkowo nerwowo elblążanek. Zaczęły się mnożyć błędy piłkarek Startu w obronie, rozregulowały się celowniki ich snajperek, a gospodynie, walcząc ambitnie, wykorzystywały te sytuacje, budując po raz kolejny przewagę bramkową. Snajperskimi umiejętnościami, zgodnie z naszymi przedmeczowymi przewidywaniami, popisywały się Karolina Radoszewska i Edyta Grudka. W 52. minucie Ruch prowadził 25:19 i pomimo zrywu Startu w ostatnich minutach meczu zachował przewagę, wygrywając ważny dla siebie pojedynek 30:28. A elblążanki po raz kolejny pokazały, że daleko im jeszcze do stabilności w utrzymaniu formy. Po raz kolejny przegrały mecz ze zdecydowanie niżej notowanym zespołem.
Składy i bramki
Ruch: Wasiuk - Radoszewska 10, Samsel 3, Lanuszny 2, Lesik 5, Szyszkiewicz, Maroń 3, Grudka 7, Rzeszutek. Trener Adam Michalski. Kary 16 min.
Start: Miecznikowska, Górecka, Ziajka - Dolegało 2, Stelina 5, Sądej 4, Frąckiewicz, Cekała, Tutaj 4, Lisowska 5, Szklarczuk, Mihdaliova 8, Celka. Trener Andrzej Drużkowski. Kary 12 min.
Sędziowali: Piotr Bednar (Ostrów) i Jacek Moskalczyk (Żarówka). Widzów 250.
M