
Na Węgrzech rozpoczęły się III Młodzieżowe Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej kobiet. Barwy Polski reprezentuje 16 piłkarek, wśród nich dwie z elbląskich klubów. W premierowym meczu Polska przegrała z Niemcami 40:22 (14:23).
Trener Adam Pecold do reprezentacji z elbląskich klubów powołał bramkarkę Małgorzatę Kochańską z MKS Truso i Edytę Szymańska z EKS Start, która przeszła w okresie transferowym do elbląskiej drużyny ekstraklasy z KSS Kielce. Szkoleniowiec przed wyjazdem na Węgry podkreślał, że w gronie jego wybranek będzie brakowało kontuzjowanej Agnieszki Szliji, która też już jest zawodniczką elbląskiego Startu, a dotychczas reprezentowała barwy Sambora Tczew. Rehabilitacja po kontuzji wykluczyła Szliję - piłkarkę, która wniosła znaczący wkład w awans reprezentacji Polski na mistrzostwa.
Na Węgrzech o europejski prymat rywalizuje 16 reprezentacji. Zostały one podzielone na cztery grupy eliminacyjne, z których po dwie najlepsze awansują do dalszych gier. Polska trafiła do mocnej grupy, a w jej skład wchodzą obok biało-czerwonych Rosja, Serbia i Niemcy. W pierwszych meczach w grupie rozegranych dzisiaj w węgierskim mieście Papa, Rosja pokonała Serbię 34:28, a Polska przegrała 22:40 (14:23) z Niemcami.
W narodowych bramkach zagrały obie elblążanki. Debiutująca w reprezentacji Małgorzata Kochańska broniła bramki przez kilka minut, a Edyta Szymańska, grając przez cały mecz, udanie zaliczyła 31 występ w biało-czerwonych barwach, bo zdobyła najwięcej - 6 bramek (jej reprezentacyjny dorobek to już 125 goli). W ocenie trenera Pecolda, rywalki Niemki górowały nad jego zawodniczkami w każdym elemencie sportowego rzemiosła, co oddaje wynik meczu. Szkoleniowiec wyróżnił waleczną Edytę Szymańską, podkreślając, że jedna jaskółka to za mało, by zwyciężyć.
W sobotę Polki zagrają z Rosją, a w niedzielę z Serbią. Awans z grupy po przegranej z Niemcami znacznie się oddalił.
Na Węgrzech o europejski prymat rywalizuje 16 reprezentacji. Zostały one podzielone na cztery grupy eliminacyjne, z których po dwie najlepsze awansują do dalszych gier. Polska trafiła do mocnej grupy, a w jej skład wchodzą obok biało-czerwonych Rosja, Serbia i Niemcy. W pierwszych meczach w grupie rozegranych dzisiaj w węgierskim mieście Papa, Rosja pokonała Serbię 34:28, a Polska przegrała 22:40 (14:23) z Niemcami.
W narodowych bramkach zagrały obie elblążanki. Debiutująca w reprezentacji Małgorzata Kochańska broniła bramki przez kilka minut, a Edyta Szymańska, grając przez cały mecz, udanie zaliczyła 31 występ w biało-czerwonych barwach, bo zdobyła najwięcej - 6 bramek (jej reprezentacyjny dorobek to już 125 goli). W ocenie trenera Pecolda, rywalki Niemki górowały nad jego zawodniczkami w każdym elemencie sportowego rzemiosła, co oddaje wynik meczu. Szkoleniowiec wyróżnił waleczną Edytę Szymańską, podkreślając, że jedna jaskółka to za mało, by zwyciężyć.
W sobotę Polki zagrają z Rosją, a w niedzielę z Serbią. Awans z grupy po przegranej z Niemcami znacznie się oddalił.
M