Dzisiejszy (7 maja) mecz z Huraganem Wołomin był jednym z nielicznych, kiedy piłkarze Concordii Elbląg mogli czuć się faworytami. Jednak pozycja faworyta drużyny z Elbląga była tylko pozorna. Ostatecznie Huragan pokonał pomarańczowo-czarnych 1:0.
Concordia była faworytem meczu i w Wołominie od pierwszych minut przystąpiła do ataków, które miały dać bramkę i upragnione trzy punkty. Dość napisać, że piłkarze z Wołomina potrafili oddać punkty Motorowi Lubawa, zrezygnować z walki i poddać się walkowerem Sokołowi Ostróda, a ostatnie - do dziś - zwycięstwo odnieść 22 października 2016 r. wygrywając z ŁKS -em 1926 Łomża 2:0.
Optyczna przewaga jednak na zdobycz bramkową nie chciała się przełożyć. Najlepszą sytuację w tej części meczu miał Adam Duda, który w 23. minucie, w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem rywali, strzelił nad poprzeczkę. Huragan ograniczył się do kontr, ale poważnie bramce Oskara Pogorzelca nie zdołał zagrozić.
Najważniejsze wydarzenia w meczu rozegrały się po upływie godziny od rozpoczęcia spotkania. Najpierw w 63. minucie Sebastian Kopeć zobaczył czerwoną kartkę za faul na zawodniku gospodarzy. Trzy minuty później Daiji Kimura wykorzystał jedną z sytuacji gospodarzy i pokonał Oskara Pogorzelca.
Była to, jak się później okazało, jedyna bramka, jaka padła w dzisiejszym spotkaniu. Po stracie gola Concordia zaatakowała jeszcze mocniej. Jednak gospodarze bronili się całym zespołem i utrzymali korzystny dla siebie wynik.
Za tydzień pomarańczowo - czarni podejmują w Elblągu Ruch Wysokie Mazowieckie. W środę rozegrają też pucharowy mecz z Olimpią II Elbląg. Do końca sezonu pozostało jeszcze siedem kolejek.
Huragan Wołomin – Concordia Elbląg 1:0 (0:0)
1:0 – Kimura (66. min.)
Concordia: Pogorzelec – Barros, Kopeć, Otręba (74' Lewandowski), Kiełtyka, Lubiejewski, Szmydt (85' Tomczuk), Stawikowski, M. Pelc (60' Strach), Pietroń (82' Kuczkowski), Duda.
Optyczna przewaga jednak na zdobycz bramkową nie chciała się przełożyć. Najlepszą sytuację w tej części meczu miał Adam Duda, który w 23. minucie, w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem rywali, strzelił nad poprzeczkę. Huragan ograniczył się do kontr, ale poważnie bramce Oskara Pogorzelca nie zdołał zagrozić.
Najważniejsze wydarzenia w meczu rozegrały się po upływie godziny od rozpoczęcia spotkania. Najpierw w 63. minucie Sebastian Kopeć zobaczył czerwoną kartkę za faul na zawodniku gospodarzy. Trzy minuty później Daiji Kimura wykorzystał jedną z sytuacji gospodarzy i pokonał Oskara Pogorzelca.
Była to, jak się później okazało, jedyna bramka, jaka padła w dzisiejszym spotkaniu. Po stracie gola Concordia zaatakowała jeszcze mocniej. Jednak gospodarze bronili się całym zespołem i utrzymali korzystny dla siebie wynik.
Za tydzień pomarańczowo - czarni podejmują w Elblągu Ruch Wysokie Mazowieckie. W środę rozegrają też pucharowy mecz z Olimpią II Elbląg. Do końca sezonu pozostało jeszcze siedem kolejek.
Huragan Wołomin – Concordia Elbląg 1:0 (0:0)
1:0 – Kimura (66. min.)
Concordia: Pogorzelec – Barros, Kopeć, Otręba (74' Lewandowski), Kiełtyka, Lubiejewski, Szmydt (85' Tomczuk), Stawikowski, M. Pelc (60' Strach), Pietroń (82' Kuczkowski), Duda.
Sebastian Malicki