
Kiedy w 25. minucie spotkania Kacper Jastrzębski doprowadził do wyrównania, można było mieć nadzieję, że elblążanie odwrócą losy meczu z Kompaktowym Koszem Pleszew. Niestety, koszykarze Basketballu przegrali pierwszy mecz na turnieju finałowym baraży o II ligę.
Piękny rzut za trzy w wykonaniu Przemysława Zamojskiego rozpoczął pierwszy mecz elbląskiego Basketballu w finałowym turnieju baraży o II ligę. Rywalem podopiecznych Arkadiusza Majewskiego był zespół Kompaktowego Kosza Pleszew. Goście też od razu odpowiedzieli „trójką“ i był remis. Pierwsze 10 minut to wzajemne badanie się obu drużyn. Punkty zdobywano rzadko; po pięciu minutach na tablicy wyników prowadził Kompaktowy Kosz 11:9. Worek z punktami nieznacznie rozwiązał się w końcowych minutach pierwszej kwarty, którą koszykarze z Pleszewa wygrali dwoma punktami.
Drugie 10 minut nie zmieniło obrazu sytuacji. Elblążanie cały czas przegrywali, ale utrzymywali kontakt z rywalami. Można się było spodziewać, że jeżeli gra nabierze rumieńców, to jedna lub druga drużyna „odjedzie" rywalom. Na przerwę w lepszych humorach schodzili Kompaktowi, którzy mieli sześć oczek przewagi.
Niestety w pierwszej połowie nie funkcjonowały rzuty z dystansu. Oprócz „trójki“ Przemka Zamojskiego z pierwszych chwil meczu, pozostałe próby elblążan były niecelne (1/13), koszykarze Kompaktowego Kosza trafili 5/12 rzutów za trzy. Ale już „za dwa“ lepszą skuteczność mieli elblążanie - 55 proc. (10/18); rywale 41 proc. (7/16).
Po przerwie wydawać się mogło, że elblążanie znaleźli sposób na mistrza grupy wielkopolsko - zachodniopomorskiej. Powoli, ale systematycznie odrabiali straty i w 25. minucie Kacper Jastrzębski doprowadził do remisu 45:45. I na tym się dobre informacje dla elblążan skończyły. Po 30 minutach gry na tablicy wyników widniało 55:50 dla drużyny z Pleszewa.
W czwartej kwarcie gra elblążan całkowicie się posypała. To rywale dziurawili kosz elblążan. I cały mecz wygrali 77:60.
Kompaktowy Kosz nie postawił wygórowanych warunków, ale elblążanie nie mieli armat. Statystyki strzeleckie elbląskiej drużyny mówią same za siebie. Była szansa ten mecz wygrać, tymczasem już po pierwszym spotkaniu elblążanie ustawili się pod ścianą. Kolejne dwa mecz muszą wygrać, jeżeli chcą awansować do II ligi. Jutro (22 kwietnia) podopieczni Arkadiusza Majewskiego zmierzą się MCKiS Jaworzno.
Kompaktowy Kosz Pleszew - Basketball Elbląg 77: 60 (17:15, 19:15, 19:20, 22:10)
Basketball: , Zamojski 20, Jastrzębski 16, Prokurat 9, Pawlak 9, Gliński 3, Szarszewski 2, Niburski 1, Szuszkiewicz, Klonowski, Krakowski