
12 celnych rzutów "za trzy" oddali elbląscy koszykarze w niedzielnym (21 stycznia) meczu z Wilkami Ełk. I to właśnie "trójki" okazały się kluczem do zwycięstwa.
Czwarta kwarta dzisiejszego meczu Wilków Ełk z Basketballem Elbląg w III lidze. Po 30 minutach goście prowadzą 56 do 31. Najpierw „za trzy“ rzuca Tomasz Szarszewski. A potem... w rolę strzelca wyborowego wciela się Przemysław Zamojski. Najlepszy strzelec elbląskiego zespołu w dzisiejszym meczu (27 punktów) w ostatniej części spotkania trafił z rzędu pięć rzutów „za trzy“. Gospodarze zdołali jeszcze trochę zmniejszyć rozmiary porażki, ale... dwa punkty pojechały do Elbląga.
Wcześniej elblążanie robili to, co wychodzi im najlepiej: stopniowo budowali przewagę nad rywalem. To nie był jednak festiwal celnych rzutów. Dość napisać, że gospodarze w drugiej kwarcie zdobyli tylko 7 oczek, w trzeciej - 10. Elblążanie najwięcej punktów - 20 zdobyli w trzeciej kwarcie. Drugim najlepszym strzelcem dzisiejszego meczu był Kacper Jastrzębski, który zdobył 20 punktów.
Teraz podopiecznych Arkadiusza Majewskiego (i kibiców elbląskich koszykarzy) czeka dłuższa przerwa. Na parkiet wrócą dopiero 11 lutego, kiedy w Elblągu podejmą Rosia Pisz. Będzie to zaległe spotkanie z pierwszej kolejki sezonu.
Wilki Ełk - Energa Basketball Elbląg 49:75 (14:19, 7:17, 10:20, 18:19)
Energa Basketball Elbląg: Zamojski 27 (7), Jastrzębski 20 (2), Prokurat 10 (1), Szuszkiewicz 8 (1), Koniczek 4, Szarszewski 3 (1), Pawlak 3, Klonowski