
Dobiegają końca I-ligowe rozgrywki piłkarzy ręcznych. W sobotę (27 kwietnia) szczypiorniści KS Meble Wójcik Elbląg zagrają ostatni mecz sezonu 2018/2019, a ich przeciwnikiem będzie Jurand Ciechanów.
KS Meble Wójcik w bieżącym sezonie składał się w większości z wychowanków MKS Truso Elbląg, którzy zdobyli brązowy medal mistrzostw Polski na zakończenie wieku juniora. Nadrzędnym celem odmłodzonej drużyny było utrzymanie się w I lidze, co było już pewne kilka kolejek temu. Elblążanie liczyli na nieco wyższe miejsce w ligowej tabeli niż dziewiąte, jednak na to będą musieli poczekać przynajmniej jeszcze rok. Ostatnim przeciwnikiem zespołu Grzegorza Czapli w bieżących rozgrywkach będzie Jurand Ciechanów. Zespoły sąsiadują ze sobą w ligowej tabeli, Wójcik zgromadził dwadzieścia jeden punktów, piłkarze Juranda dziewięć oczek mniej. Wygrana jednej, bądź drugiej drużyny w bezpośredniej potyczce nie wpłynie na układ w ligowej tabeli, zarówno Meblarze jak i rywale zapewnili już sobie I-ligowy byt, jednak obie ekipy chcą zakończyć sezon zwycięstwem. Wydaje się, że dużo większe szanse na to mają elblążanie, należy jednak pamiętać, że w pierwszej rundzie to rywale zgarnęli na własnym parkiecie komplet punktów.
- Jurand to zespół nieobliczalny - powiedział Grzegorz Czapla. - Ich siła wynika bardziej z gry indywidualnej, ze środka i lewego rozegrania oraz z koła. To trzy punkty, które będziemy starali się zatrzymać. Nie ma co analizować kto jest lepszy, kto gorszy, po prostu trzeba wyjść i wygrać. Patrząc po warunkach fizycznych to przerastamy ten zespół, także motorycznie. Nie biorę pod uwagę innego wyniku niż nasza wygrana - dodał trener Wójcika.
Jutro (27 kwietnia) Meblarze będą mieli ostatnią możliwość pokazania swojej przydatności do drużyny. W maju zarząd oraz szkoleniowiec będą dokonywać korekt w składzie i zapewne kilku zawodników będzie musiało opuścić zespół.
Zobacz tabelę i terminarz I ligi mężczyzn.
Mecz Wójcika z Jurandem tradycyjnie rozegrany zostanie w HSW przy al. Grunwaldzkiej, początek o godz. 18, wstęp wolny.
- Jurand to zespół nieobliczalny - powiedział Grzegorz Czapla. - Ich siła wynika bardziej z gry indywidualnej, ze środka i lewego rozegrania oraz z koła. To trzy punkty, które będziemy starali się zatrzymać. Nie ma co analizować kto jest lepszy, kto gorszy, po prostu trzeba wyjść i wygrać. Patrząc po warunkach fizycznych to przerastamy ten zespół, także motorycznie. Nie biorę pod uwagę innego wyniku niż nasza wygrana - dodał trener Wójcika.
Jutro (27 kwietnia) Meblarze będą mieli ostatnią możliwość pokazania swojej przydatności do drużyny. W maju zarząd oraz szkoleniowiec będą dokonywać korekt w składzie i zapewne kilku zawodników będzie musiało opuścić zespół.
Zobacz tabelę i terminarz I ligi mężczyzn.
Mecz Wójcika z Jurandem tradycyjnie rozegrany zostanie w HSW przy al. Grunwaldzkiej, początek o godz. 18, wstęp wolny.
Anna Dembińska