UWAGA!

Piąta lokata Startu to już tylko marzenie (piłka ręczna)

 Elbląg, Piąta lokata Startu to już tylko marzenie (piłka ręczna)
(fot. PS)

Po przerwie spowodowanej zgrupowaniami reprezentacji Polski i towarzyskimi meczami, jakie rozegrała ona z Białorusią, na parkiety wróciły drużyny kobiecej ekstraklasy piłki ręcznej. Elbląski Start po przegranej batalii o półfinał Mistrzostw Polski z Zagłębiem Lubin stanął przed szansą walki o piąte miejsce na finiszu ligi. Elblążanki tej szansy nie wykorzystały, przegrywając na własnym boisku mecz ze Zgodą z Rudy Śląskiej 27:33.

W rewanżu za tydzień Ślązaczki na własnym terenie z pewnością będą walczyły o zwycięstwo i nie pozwolą Startowi na odrobienie sześciobramkowej przewagi. Pewny zwycięstwa w rewanżu jest bardzo zadowolony z postawy swoich piłkarek trener Zgody Krzysztof Przybylski. I nic w tym dziwnego, bo po pierwszej połowie niedzielnego pojedynku faworytkami były elblążanki, prowadząc 17:12, a jednak to przyjezdne potrafiły w drugiej odsłonie spotkania przechylić konsekwentną grą szalę zwycięstwa na swoją stronę. Stało się to tuż po wznowieniu gry po przerwie i to wbrew jakimkolwiek przyjętym kanonom w tej grze. W 33. i 34. minucie plac gry na dwie karne minuty opuściły Małgorzata Krzymińska i Joanna Waga, podstawowe zawodniczki Zgody. Elblążanki, grając w komplecie, pozwoliły Barbarze Jasińskiej na dwukrotne zdobycie bramek, a w chwilę potem po faulu kolejną z karnego dorzuciła Katarzyna Gleń i przewaga Startu zmniejszyła się do trzech bramek. W 38. minucie elblążanki prowadziły już tylko 19:18, a w 45. minucie po trafieniu Joanny Wagi był remis 22:22. Zgoda nie zwalniała tempa i w 49. minucie prowadziła 25:23. Trener Andrzej Drużkowski wziął przysługujący zespołowi czas. Motywował piłkarki Startu do walki, ale one nie potrafiły przeciwstawić się śląskiej nawale. Ostatnie 10 minut meczu to koncert gry w wykonaniu piłkarek Zgody. Zdobyły one osiem bramek, tracąc tylko cztery, a jasnym punktem w ekipie Startu okazała się Patrycja Mikszto, broniąc w tym czasie dwa rzuty karne Katarzyny Gleń i Joanny Wagi.
     Piłkarkom Startu życzymy sukcesu w rewanżu, ale przy ich aktualnej dyspozycji jest to raczej „pobożne życzenie”.
     

 


     Składy i bramki
     Start: Miecznikowska, Mikszto - Dolegało 5, Stelina 1, Pełka-Fedak 5, Frąckiewicz, Cekała 1, Tutaj 4, Lisowska 5, Szklarczuk 2, Mihdaliova 4, Knoroz. Trener Andrzej Drużkowski. Kary 6 min.
     Zgoda: Mieńko, Łakomska -Gleń 5, Pawlik, Jasińska 3, Świszcz 2, Waga 10, Mrozek 2, Krzymińska 4, Kucińska 6, Weselak, Olek 1,. Trener Krzysztof Przybylski. Kary 14 min.
     Sędziowali: Mirosław Majchrowski (Gdańsk) i Włodzimierz Chmielecki (Kwidzyn).
     Widzów ok. 250.

M

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • nawet nie porazka, ale jej styl to powinien byc glowny powod dymisji druzkowskiego
  • 250 kibiców, ludzie co sie dzieje, na mecze juniorek przychodzi ich więcej, niech to daje władzom Startu do myślenia, takim stylem i podejściem do gry to kibiców sie nie pozyska
  • A może na mecz rewanżowy do Rudy wysłać nasze juniorki z trenerem Ringwelskim, które z pewnością ambitnie powalczą o dobry wynik w przeciwieństwie do tych gwiazd ze Startu. Panie Jurku wszystkiego dobrego, dużo zdrowia, wytrwałości i bogatego sponsora dla zespołu, który nie powinien się rozpaść. Tylko wtedy doczekamy się dobrej piłki ręcznej w naszym mieście.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Maroko(2009-04-20)
  • Jurek byl ostatnim trenerem z ktoirym odnosilismy sukcesy i gralismy w europejskich pucharach z tego co pamietam, czas na powrot do Startu
Reklama