
Piłkarze ręczni Silvant Handball Elbląg ponieśli pierwszą porażkę w II-ligowych rozgrywkach. Sposób na elblążan znaleźli szczypiorniści SPR Wybrzeża I Gdańsk, którzy pokonali u siebie nasz zespół 36:30.
Przed potyczką zespoły sąsiadowały ze sobą w ligowej tabeli. Piłkarze Silvanta mieli za sobą sześć rozegranych spotkać, wszystkie zakończone z kompletem punktów. Gdańszczanie również spisują się w II-ligowych rozgrywkach bardzo dobrze, wpadkę zaliczyli jedynie w swoim pierwszym meczu, kiedy to ulegli SMS ZPRP II Kwidzyn. Zespoły dzieliły zaledwie trzy oczka, zatem stawka tego spotkania była dla obu ekip duża.
Od pierwszych minut mecz był wyrównany, zespoły zdobywały gole praktycznie naprzemiennie, jednak to elblążanie byli o krok przed gdańszczanami. W szeregach Silvatu do bramki trafiał Adam Załuski, Michał Ściesiński, Adam Nowakowski, a na prowadzenie 7:5 wyprowadził nasz zespół Kacper Sparzak. Niestety przez sześć kolejnych minut przyjezdni nie mogli sforsować defensywy Wybrzeża i stracili cztery bramki z rzędu. W końcu niemoc elblążan przerwał Dariusz Spicha, a w kolejnych akcjach bardzo skuteczny był Michał Ściesiński. Silvant prowadził 12:11 i jendobramkową przewgę utrzymywał do 26 minuty. Jak się później okazało do końca pierwszej części meczu zawodnikom Silvantu nie udało się już powiększyć swojego dorobku bramkowego, a rywal zdobył pięć goli i na przerwę udał się z zapasem czterech trafień (18:14).
Po zmianie stron Wybrzeże powiększyło prowadzenie do sześciu goli. Naprzemiennie zdobywanie bramek oznaczało, że komplet punktów powędruje na konto Wybrzeża, a elblążanie poniosą pierwszą porażkę w sezonie. W 42. minucie tablica wyników wskazywała 26:20. Chwilę później do siatki trafił Adam Załuski, następnie udało się postawić dobry blok, a kontrę wykończył Michał Ściesiński. Zawodnicy Silvantu mogli zniwelować straty do trzech oczek, po tym jak po rzucie jednego z gdańszcan piłka odbiła się od poprzeczki, jednak popełnili błąd w rozegraniu. Sygnał do odrabiania strat dał swoim kolegom Konrad Szaro, najpierw broniąc rzut karny, a potem kolejną próbę miejscowych. Podopieczni Damiana Malandy i Mikołaja Kupca zbliżyli się do rywala na dwa trafienia w 56. minucie (31:29). Niestety w końcówce byli nieskuteczni, ich rzuty bronił bramkarz Wybrzeża albo piłka odbijała się od poprzeczki. Z kolei gdańszczanie bez większych problemów trafiali do siatki, notując aż pięć bramek z rzędu. W ostatniej akcji gola zdobył Szymon Heyda, ustanawiając wynik meczu na 36:30. Tym samym elblążanie ponieśli pierwszą porażkę w II-ligowych rozgrywkach.
SPR Wybrzeże I Gdańsk - Silvant Handball Elbląg 36:30 (18:14)
Silvant: Plak M., Szaro - Ściesiński 8, Sparzak 7, Załuski 5, Heyda 4, Nowakowski 3, Bąkowski 2, Spicha 1, Plak P., Kurowski, Błaszkiewicz, Robak, Solecki, Sucharski, Laskowski.
Zobacz tabelę i terminarz II-ligowych rozgrywek
Ostatni mecz 2023 roku elblążanie zagrają przed własną publicznością 16 grudnia, a ich rywalem będzie SMS ZPRP II Kwidzyn.