Dziś zakończyła się rywalizacja kobiecych reprezentacji na mistrzostwach Europy do lat 19. Złoty medal wywalczyła Norwegia, pokonując w finale Węgry 29:27 (15:16), brązowe Rosja, wygrywając z Niemcami 29:24 (14:11). Reprezentacja Polski z dwoma zawodniczkami z Elbląga w składzie zajęła 12. miejsce.
Polki celowały w 11. lokatę na mistrzostwach, bo oznaczała ona rozstawienie naszej drużyny przed eliminacjami do turnieju Mundial 2010 w Korei Południowej. Nie udało się, bowiem w spotkaniach o miejsca 9-12, rozgrywanych w węgierskim Szambathely, nasza reprezentacja nie wygrała żadnego meczu. W piątek Polska przegrała z Czarnogórą 22:27 (15:15). Pięć bramek w tym spotkaniu na koncie zapisała Edyta Szymańska z elbląskiego Startu.
Była jeszcze szansa na osiągnięcie celu pod warunkiem zwycięstwa w ostatnim meczu z reprezentacją Serbii, w którym obok Szymańskiej w polu zagrała bramkarka MKS Truso Małgorzata Kochańska. Niestety, nasze zawodniczki nie potrafiły sprostać rywalkom, ulegając 24:39 (14:21). Najlepszą zawodniczką w tym spotkaniu w reprezentacji Polski była Edyta Szymańska, zdobywczyni siedmiu bramek.
Bilans występów Polski na Euro U-19 to jedno zwycięstwo, jeden remis i pięć porażek.
Jest też dobra wiadomość dla kibiców elbląskiego Startu. Kontuzja, jakiej nabawiła się podczas meczu z Rumunią Edyta Szymańska, nowa zawodniczka w elbląskiej drużynie, nie okazała się groźna. Z pewnością jednak zawodniczka po trudach meczów na Węgrzech będzie musiała zregenerować siły. A do nowego sezonu w ekstraklasie kobiecej piki ręcznej pozostały niespełna dwa tygodnie.
Była jeszcze szansa na osiągnięcie celu pod warunkiem zwycięstwa w ostatnim meczu z reprezentacją Serbii, w którym obok Szymańskiej w polu zagrała bramkarka MKS Truso Małgorzata Kochańska. Niestety, nasze zawodniczki nie potrafiły sprostać rywalkom, ulegając 24:39 (14:21). Najlepszą zawodniczką w tym spotkaniu w reprezentacji Polski była Edyta Szymańska, zdobywczyni siedmiu bramek.
Bilans występów Polski na Euro U-19 to jedno zwycięstwo, jeden remis i pięć porażek.
Jest też dobra wiadomość dla kibiców elbląskiego Startu. Kontuzja, jakiej nabawiła się podczas meczu z Rumunią Edyta Szymańska, nowa zawodniczka w elbląskiej drużynie, nie okazała się groźna. Z pewnością jednak zawodniczka po trudach meczów na Węgrzech będzie musiała zregenerować siły. A do nowego sezonu w ekstraklasie kobiecej piki ręcznej pozostały niespełna dwa tygodnie.
M