
Reprezentacja Polski po raz drugi okazała się lepsza od zespołu Chin. Po czwartkowym zwycięstwie w Gdyni, tym razem nasze szczypiornistki w meczu rozegranym w Elblągu, który kończył tygodniowe zgrupowanie, pokonały drużynę z Azji 30-21 (19-11). Zobacz fotoreportaż.
Początek sobotniego spotkania był bardzo wyrównany. Wynik otworzyła rzutem ze środka Monika Stachowska. Drużyny grały agresywnie w obronie i popełniały wiele błędów w ataku, a wynik oscylował wokół remisu. W 10 min. było 4-4, a chwilę później Chinki pierwszy raz objęły prowadzenie po rzucie Wang Sha Sha, która była bezsprzecznie najlepszą zawodniczką swojej drużyny. W 15 min. po celnym rzucie „z biodra” Karoliny Semeniuk-Olchawy mieliśmy kolejny remis 8-8. W 22 min. meczu, od stanu 12-10 Polki rozpoczęły wspaniałą serię. Do końca pierwszej odsłony Chinki tylko raz zdołały trafić do naszej bramki, za to polski zespół zdobywał gola za golem i po rzucie w 30 min. Karoliny Kudłacz prowadził 19-11.
Po przerwie trafieniem z lewego skrzydła wynik otworzyła Katarzyna Gleń. Chinki otrząsnęły się z przewagi Polek i w 39 min. po skutecznym lobie Ma Ling przegrywały już tylko różnicą 5 bramek, 21-16. Po chwili kapitalną formę pokazała Klaudia Pielesz, która w ciągu 2 min. zdobyła trzy gole i Polska kolejny raz wysoko prowadziła. W bramce w drugiej połowie meczu bardzo dobrze zaprezentowała się Małgorzata Sadowska, która wspaniale broniła rzuty Azjatek. W 52 min. po bramce z lewego skrzydła Kaji Załęcznej, polski zespół prowadził 25-18 i do końca meczu kontrolował przewagę. Końcówka spotkania to popis Karoliny Kudłacz, która zdobywając bramki zapewniła sobie tytuł najlepszej polskiej zawodniczki meczu.
Po spotkaniu wracający z meczu kibice, mogli podziwiać Chinki, które wracały do hotelu..biegiem.
Przed meczem Polska - Chiny odbył się pojedynek w którym szczypiornistki EKS Start przegrały z młodzieżową reprezentacją Polski 29-31 (14-14).
Polska: Jurkowska, Sadowska - Kudłacz 9, Niedźwiedź 4, Pielesz 4, Załęczna 3, Byzdra 2, Gleń 2, Leśkiewicz 2, Dworaczyk 1, Semeniuk-Olchawa 1, Stachowska 1, Zalewska 1, Kucińska.
Chiny: Huang, Xu - Wang 6, W.Liu4, Ma 3, Sha 3, M.Sun 2, L.Sun 1, Yan 1, Zhao 1, Li, M.Liu, X.Liu, Luan, Wei, Zhou.
Po przerwie trafieniem z lewego skrzydła wynik otworzyła Katarzyna Gleń. Chinki otrząsnęły się z przewagi Polek i w 39 min. po skutecznym lobie Ma Ling przegrywały już tylko różnicą 5 bramek, 21-16. Po chwili kapitalną formę pokazała Klaudia Pielesz, która w ciągu 2 min. zdobyła trzy gole i Polska kolejny raz wysoko prowadziła. W bramce w drugiej połowie meczu bardzo dobrze zaprezentowała się Małgorzata Sadowska, która wspaniale broniła rzuty Azjatek. W 52 min. po bramce z lewego skrzydła Kaji Załęcznej, polski zespół prowadził 25-18 i do końca meczu kontrolował przewagę. Końcówka spotkania to popis Karoliny Kudłacz, która zdobywając bramki zapewniła sobie tytuł najlepszej polskiej zawodniczki meczu.
Po spotkaniu wracający z meczu kibice, mogli podziwiać Chinki, które wracały do hotelu..biegiem.
Przed meczem Polska - Chiny odbył się pojedynek w którym szczypiornistki EKS Start przegrały z młodzieżową reprezentacją Polski 29-31 (14-14).
Polska: Jurkowska, Sadowska - Kudłacz 9, Niedźwiedź 4, Pielesz 4, Załęczna 3, Byzdra 2, Gleń 2, Leśkiewicz 2, Dworaczyk 1, Semeniuk-Olchawa 1, Stachowska 1, Zalewska 1, Kucińska.
Chiny: Huang, Xu - Wang 6, W.Liu4, Ma 3, Sha 3, M.Sun 2, L.Sun 1, Yan 1, Zhao 1, Li, M.Liu, X.Liu, Luan, Wei, Zhou.
ppz