Niestety bez punktów wrócą z dalekiej Dąbrowy Białostockiej piłkarze Concordii. Elblążanie stracili gola na początku niedzielnego spotkania i nie byli w stanie wyrównać mimo dobrych okazji w drugiej połowie. Concordia przegrała z Dębem 0:1 (0:1).
Concordia przystąpiła do meczu bez trzech podstawowych zawodników. Z powodu kartek pauzował Tomasz Wiercioch, a kontuzje wyeliminowały z gry Bartosza Drewka i najlepszego jak do tej pory snajpera pomarańczowo-czarnych Łukasza Nadolnego.
Niedzielne spotkanie rozpoczęło się pechowo dla podopiecznych Adama Borosa. Pierwsza ofensywna akcja Dębu przyniosła gospodarzom powodzenie. Na strzał zdecydował się Mariusz Dzienis, piłka po rykoszecie wpadła do bramki i Concordia przegrywała od 9 minuty 0:1.
Elblążanie starali się wyrównać, ale nie wykorzystali swoich szans.- Mieliśmy dobre sytuacje, szczególnie po przerwie, ale piłka po strzałach Marka Masztalera i Łukasza Gładka minimalnie mijała bramkę. Szkoda porażki. Szczególnie w drugiej połowie byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem, a wracamy bez choćby punktu- powiedział Mirosław Pelc, prezes Concordii.
Po niedzielnej porażce pomarańczowo-czarni spadli na dziewiąte miejsce w tabeli. Jest ona jednak bardzo spłaszczona i jeśli Concordii uda się wygrać dwa najbliższe spotkania, które rozegra w Elblągu piłkarze z Krakusa znowu znajdą się w czołówce. W sobotę Concordia podejmie na własnym boisku Mrągowię Mrągowo.
Dąb Dąbrowa Białostocka – Concordia Elbląg 1:0 (1:0)
9' Mariusz Dzienis
Zobacz wyniki i tabelę III ligi.
Concordia: Kopka, Bogdanowicz (60' Gładek), Sambor, Sadowski, Masztaler, Ciesielski, Florek, Kiełtyka, Gryka (75' Lewandowski), Szmydt, Kołodko.
Niedzielne spotkanie rozpoczęło się pechowo dla podopiecznych Adama Borosa. Pierwsza ofensywna akcja Dębu przyniosła gospodarzom powodzenie. Na strzał zdecydował się Mariusz Dzienis, piłka po rykoszecie wpadła do bramki i Concordia przegrywała od 9 minuty 0:1.
Elblążanie starali się wyrównać, ale nie wykorzystali swoich szans.- Mieliśmy dobre sytuacje, szczególnie po przerwie, ale piłka po strzałach Marka Masztalera i Łukasza Gładka minimalnie mijała bramkę. Szkoda porażki. Szczególnie w drugiej połowie byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem, a wracamy bez choćby punktu- powiedział Mirosław Pelc, prezes Concordii.
Po niedzielnej porażce pomarańczowo-czarni spadli na dziewiąte miejsce w tabeli. Jest ona jednak bardzo spłaszczona i jeśli Concordii uda się wygrać dwa najbliższe spotkania, które rozegra w Elblągu piłkarze z Krakusa znowu znajdą się w czołówce. W sobotę Concordia podejmie na własnym boisku Mrągowię Mrągowo.
Dąb Dąbrowa Białostocka – Concordia Elbląg 1:0 (1:0)
9' Mariusz Dzienis
Zobacz wyniki i tabelę III ligi.
Concordia: Kopka, Bogdanowicz (60' Gładek), Sambor, Sadowski, Masztaler, Ciesielski, Florek, Kiełtyka, Gryka (75' Lewandowski), Szmydt, Kołodko.
ppz