UWAGA!

Przegrana KPR w Płocku

 Elbląg, Przegrana KPR w Płocku
fot. Anna Dembińska

Nie udało się szczypiornistom KPR przedłużyć serii zwycięstw do czterech. Podopieczni Damiana Malandy przegrali w Płocku z drugą drużyną Szkoły Mistrzostwa Sportowego 22:24.

Elbląscy piłkarze ręczni mieli ostatnio dobrą passę, bo wygrali trzy mecze z rzędu i liczyli, że uda im się zwyciężyć po raz czwarty, a dokonać tego mieli w Płocku. W pierwszej rundzie szczypiorniści KPR przegrali na własnym parkiecie z rezerwami SMS 24:26 i tym bardziej liczyli na rewanż. Przed spotkaniem zespoły dzieliło pięć punktów, płocczanie mieli ich 28, elblążanie 23.

Podopieczni Damiana Malandy bardzo dobrze weszli w mecz, grali czujnie w obronie, miedzy słupkami skutecznie interweniował Dominik Jaworski, przeprowadzali kontrataki i w 5. minucie prowadzili 4:0. Cztery minuty później nadal mieli cztery bramki przewagi, która niestety szybko stopniała. W kolejnych akcjach szwankowała skuteczność, a miejscowi piłkarze przeprowadzali kontrataki i w 15. minucie doprowadzili do wyrównania po 7. Po przerwie zarządzonej na prośbę elbląskiego trenera, jego podopieczni nadal nie mogli umieścić piłki w siatce, a rywal odskoczył na dwa gole. Po sześciu minutach bez bramki, niemoc KPR przerwał Michał Sucharski, a chwilę później do remisu doprowadził Adam Załuski. Niestety elblążan znów dopadła niemoc, przez osiem minut nie zdołali poprawić swojego dorobku strzeleckiego, a płocczanie zdobyli w tym czasie trzy bramki. Sporą zasługę w odrabianiu strat miał Dominik Jaworski, który kilkukrotnie zatrzymał zawodników SMS, a jego koledzy doprowadzili do kolejnego remisu i zespoły udały się na przerwę przy wynik 12:12.

Drugą odsłonę zawodów nieco lepiej rozpoczęli przyjezdni, kilka kolejnych rzutów obronił brakarz KPR. W 40. minucie, po golu Kacpra Resemana, elblążanie prowadzili 16:14, a gdy niedługo później kontratak wykończył Adam Nowakowski, ich przewaga urosła do trzech trafień. Podopieczni Damiana Malandy trzybramkowe prowadzenie utrzymywali do 47. minuty. Potem znów zawodziła ich skuteczność i rywal odrabiał straty. Płocczanie wykorzystali rzuty karne i znów był remis, tym razem po 20. Zawodnicy KPR swoją ostatnią bramkę w tym meczu zdobyli w 55. minucie, potem popełniali błędy przy podaniach, zbyt szybko oddawali rzuty, a bramkarz SMS nie miał problemów z ich obroną. 10. sekund przed syreną kończącą mecz, przy wyniku 23:22, o przerwę poprosił miejscowy trener. Po wznowieniu elblążanie wyszli wysoko w obronie, rywale to wykorzystali, zdążyli jeszcze trafić między słupki i przypieczętować zwycięstwo 24:22.

 

SMS ZPRP II Płock - KPR Elbląg 24:22 (12:12)

KPR: Jaworki, Plak M. - Solecki 5, Nowakowski 4, Sparzak 3, Karczewski 2, Sucharski 2, Reseman 2, Plak P. 1, Muracki 1, Załuski 1, Bartkowski 1, Peret, Heyda.

 

Zobacz tabele i terminarz I ligi mężczyzn.

 

Kolejny mecz elblążanie zagrają przed własną publicznością 7 maja z liderem tabeli KS Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama