Nie było niespodzianki w pojedynku niepokonanego dotąd Sokoła Kościerzyna z elbląskim Klubem Piłki Ręcznej. Podopieczni Damiana Malandy zagrali na wyjeździe niezłe zawody, jednak musieli się pogodzić z porażką 22:29.
Zdecydowanym faworytem meczu Sokoła Porcelana Lubiana Kościerzyna z KPR Elbląg był gospodarz rywalizacji. Kościerska ekipa nie przegrała w tym sezonie jeszcze ani jednego meczu i z kompletem zwycięstw usadowiła się na fotelu I-ligowych rozgrywek. Zupełnie odmienna jest sytuacja elbląskiego zespołu, który nabiera doświadczenia podczas starć z bardziej doświadczonymi drużynami, ale też odbiera lekcje od młodszych kolegów ze Szkół Mistrzostwa Sportowego. Efektem tego są zaledwie dwa zwycięstwa i siedem punktów na koncie. Przed pojedynkiem w Kościerzynie Sokół miał od KPR dwadzieścia oczek więcej.
Od pierwszych minut spotkania elblążanie mieli problemy z zatrzymaniem dobrze dysponowanego Andrzeja Kryńskiego, który wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 3:1.W szeregach KPR od początku meczu ciężar gry brał na swoje barki Kasper Sparzak i gdy po raz trzeci trafił między słupki, daj swojej drużynie prowadzenie 5:4. W 16. minucie, po golu Adama Załuskiego był remis po 7. Niestety w kolejnych akcjach na parkiecie zaczęli dominować kościerzynianie i odskoczyli na trzy gole. Przyjezdni szybko odrobili straty i po dwóch trafieniach Mateusza Pereta, tablica wyników wskazywała 10:10. Niestety w kolejnych akcjach elblążanie byli nieskuteczni w ataku, a rywale karcili ich kontrami i na przerwę udali się z zapasem czterech goli (15:11).
Po zmianie stron podopieczni Damiana Malandy zabrali się za odrabianie strat, skuteczny był Adam Nowakowski i po jego trafieniach udało się odrobić dwa gole. Gra była bardzo wyrównana, elblążanie grali z liderem jak równy z równym i po kolejnej bramce kapitana KPR, było 19:18. Miejscowi zawodnicy utrzymywali niewielką przewagę, kwadrans przed zakończeniem meczu mieli zaledwie dwie bramki więcej. Przyjezdni zbyt szybko chcieli doprowadzić do wyrównania, co zakończyło się ich błędami. Kościerzynianie wykorzystali straty rywala i punktowali seryjnie. Szkoleniowiec KPR rotował składem, zmiennicy pokazali się z niezłej strony, jednak doświadczenie Sokoła pozwoliło mu utrzymać prowadzenie, a w końcówce nawet powiększyć je do sześciu bramek. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Kościerzyny 29:22.
Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna - KPR Elbląg 29:22 (15:11)
KPR: Jaworski, Plak M. - Peret 7, Sparzak 6, Nowakowski 3, Sowiński 2, Załuski 2, Bartkowski 1, Reseman 1, Heyda, Latarski, Robak, Solecki, Sucharski, Plak P.
W sobotę (11 grudnia) elblążanie zagrają przed własną publicznością ostatni mecz w 2021 roku. Ich przeciwnikiem będzie Usar Kwidzyn.
Zobacz tabelę i terminarz I ligi mężczyzn.