
Nie powiodła się wyprawa piłkarzy Olimpii 2004 do Szczuczyna. W zaległym meczu III ligi elblążanie przegrali tracąc gola w końcówce spotkania z miejscową Wissą 0:1 (0:0).
W środę 8 maja odbyły się zaległe mecze 18 kolejki spotkań III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej, która z racji zimowej aury nie została rozegrana 30 marca. Olimpia 2004 była uznawana za faworyta pojedynku z Wissą, ale nie sprostała zadaniu i straciła komplet punktów.
Samo spotkanie nie stało na wysokim poziomie. Szczególnie słaba w wykonaniu obydwu zespołów była pierwsza część pojedynku. Emocje zaczęły się po przerwie. Najpierw do głosu doszli elblążanie, którzy po godzinie gry mieli dwie doskonałe sytuacje do zdobycia bramki. Niestety najpierw po uderzeniu Jacka Czerniewskiego piłka trafiła w słupek, a następnie ten sam zawodnik w sytuacji sam na sam z bramkarzem miejscowych strzelił obok bramki. W 67 min. to gospodarze mogli objąć prowadzenie. Po faulu w polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla Wissy, ale kapitalnie spisał się Mateusz Imianowski i obronił strzał z jedenastu metrów. Gdy kibice odliczali już ostatnie minuty meczu padła jedyna bramka. W 87 min. po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z prawej strony boiska w zamieszaniu podbramkowym gospodarze zdołali wepchnąć piłkę do siatki.
Szkoda straconych punktów, tym bardziej, że w środowym meczu gospodarze nie postawili wysoko poprzeczki. W najbliższej serii spotkań żółto-biało-niebiescy podejmą na własnym boisku Płomiń Ełk. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 11 maja.
Wissa Szczuczyn – Olimpia 2004 Elbląg 1:0 (0:0)
87' Denert
Zobacz wyniki i tabelę III ligi.
Olimpia 2004: Imianowski- Brzezicki, Zieliński R., Szawara, Zieliński D., Czerniewski, Skierkowski, Liszko, Kowalczyk (78' Miecznik), Baran, Sawicki (70' Nowosielski)
Samo spotkanie nie stało na wysokim poziomie. Szczególnie słaba w wykonaniu obydwu zespołów była pierwsza część pojedynku. Emocje zaczęły się po przerwie. Najpierw do głosu doszli elblążanie, którzy po godzinie gry mieli dwie doskonałe sytuacje do zdobycia bramki. Niestety najpierw po uderzeniu Jacka Czerniewskiego piłka trafiła w słupek, a następnie ten sam zawodnik w sytuacji sam na sam z bramkarzem miejscowych strzelił obok bramki. W 67 min. to gospodarze mogli objąć prowadzenie. Po faulu w polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla Wissy, ale kapitalnie spisał się Mateusz Imianowski i obronił strzał z jedenastu metrów. Gdy kibice odliczali już ostatnie minuty meczu padła jedyna bramka. W 87 min. po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z prawej strony boiska w zamieszaniu podbramkowym gospodarze zdołali wepchnąć piłkę do siatki.
Szkoda straconych punktów, tym bardziej, że w środowym meczu gospodarze nie postawili wysoko poprzeczki. W najbliższej serii spotkań żółto-biało-niebiescy podejmą na własnym boisku Płomiń Ełk. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 11 maja.
Wissa Szczuczyn – Olimpia 2004 Elbląg 1:0 (0:0)
87' Denert
Zobacz wyniki i tabelę III ligi.
Olimpia 2004: Imianowski- Brzezicki, Zieliński R., Szawara, Zieliński D., Czerniewski, Skierkowski, Liszko, Kowalczyk (78' Miecznik), Baran, Sawicki (70' Nowosielski)
ppz