
Po 38 km pływania, 1800 na rowerze i 65 km biegu Robert Karaś musiał przerwać rywalizację na dystansie 10-krotnego Ironman. Jak informuje team pochodzącego z Elbląga triathlonisty, kontynuowania wyścigu zakazali mu lekarze w obawie o jego zdrowie i życie.
- Przykro nam poinformować o przerwaniu wyścigu Roberta. Po 38 km pływania, 1800 km na rowerze i 65 km biegu lekarze zakazali kontynuowania wyścigu w obawie o życie! Był na granicy, a to wiąże się z ryzykiem... Ból po operacji, którą odbył tylko 3 tygodnie temu okazał się nie do zniesienia nawet dla Niego! Dziękujemy za te emocje, wrócimy jeszcze silniejsi! - napisała ekipa Roberta Karasia na jego profilu na Facebooku.
Robert Karaś do tego momentu prowadził z ogromną przewagą nad rywalami, którzy dopiero kończą rywalizację na rowerze. Po wycofaniu Roberta na pierwsze miejsce wysunął się Belg Kenneth Vanthuyne, a drugi jest kolejny Polak Adrian Kostera. Trzecie miejsce zajmuje dotychczasowy rekordzista świata na tym dystansie Niemiec Richard Jung. Uczestnicy mistrzostw, odbywających się w szwajcarskim Buchs, rywalizują od ponad 95 godzin...
W piątek Robert Karaś wrzucił film na swoim Instagramie, wyjaśniając przyczyny przerwania wyścigu. - Postanowiłem nagrać dłuższą wypowiedź, bo jest wiele niedowierzeń, dlaczego nie wrócę na trasę, mimo tego że nadal prowadzimy te zawody. Jest to niemożliwe, ponieważ - jak większość wie - trzy tygodnie temu w Hiszpanii miałem zabieg urologiczny. Na wyścigu w Meksyku w listopadzie zrobił mi się guz, który musiałem wyciąć, bo zrobił się tak duży, że nie mogłem prowadzić treningów, ani usiąć na siodełku, ani biegać. Mój start w Szwajcarii w ogóle stał pod znakiem zapytania - mówił Robert Karaś. - Chciałem sprostować informacje w mediach, że ze zmęczenia mnie lekarz nie dopuścił (do dalszego startu - red.). To nie było tak. Na rowerze ten guz się powiększył, na biegu rana pooperacyjna się rozerwała, zaczęła lecieć ropa. Wezwaliśmy karetkę, chcieliśmy to jakoś zatamować, ale lekarz powiedział, że to jest niemożliwe.
Zobacz całą wypowiedź Robert Karasia
Rywalizację pozostałych zawodników mistrzostw można śledzić tutaj.