Przeciętne widowisko piłkarskie stworzyły w piątkowe popołudnie na boisku przy ulicy Moniuszki drużyny Olimpii 2004 Elbląg i GKS Wikielec. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2-0 (1-0).
Po strzeleniu bramki Olimpia spoczęła na laurach, goście próbowali wyrównać stan rywalizacji, w dwóch sytuacjach domagali się rzutu karnego lecz sędzia spotkania Karol Rudziński nie zdecydował się wskazać na jedenasty metr. Najgroźniejszą akcję przyjezdni stworzyli w 45. minucie, kiedy nikt nie przeciął dobrego dośrodkowania w pole karne elblążan i piłka znalazła się w rękach dobrze interweniującego w tym spotkaniu Mateusza Imanowskiego.
W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie, goście atakowali, chcąc zdobyć wyrównującą bramkę, a Olimpia kontrowała. W 68. minucie miała miejsce kontrowersyjna sytuacja, w sytuacji sam na sam bramkarz gości sfaulował przed polem karnym zawodnika Olimpii, za co powinien otrzymać czerwoną kartkę, niestety, sędzia ukarał go tylko żółtym kartonikiem. W 75. minucie groźnie z szesnastego metra strzelał Przemysław Sambor, lecz brakarz gości sparował piłkę na rzut rożny.
Ozdobą meczu była bramka, którą w 78. minucie strzelił Adam Niedźwiedzki. Przyjął on piłkę dwadzieścia metrów od bramki gości, po czym przedryblował trzech rywali i spokojnie posłał piłkę obok interweniującego bramkarza. Po tym trafieniu było już pewne, że trzy punkty zostaną w Elblągu.
Olimpia nie zagrała porywającego meczu, ale trzeba jej oddać ambicję i skuteczność. Co najważniejsze, zdobyła kolejne trzy punkty w walce o awans.
Następny mecz elbląska drużyna rozegra również w roli gospodarza – w niedzielę 11 kwietnia o godzinie 14 podejmie Zamek Kurzętnik.
Po meczu powiedzieli
Dariusz Kaczmarczyk (trener Olimpii 2004): – Grę mojego zespołu oceniam pozytywnie, najważniejsze są trzy punkty, choć nie było łatwo. Otworzyły się przed nami drzwi, szansa na awans i trzeba ją wykorzystać. Najważniejsze jest wygrywać mecz za meczem.
Jacek Bykowski (Olimpia 2004): – Realizowaliśmy założenia taktyczne i udało się nam wygrać i zdobyć kolejne trzy punkty. Naszym celem na koniec sezonu jest awans i mówimy o tym głośno.
Składy zespołów:
Olimpia 2004 Elbląg: Imanowski, Anuszek, Miller, Niedźwiedzki, Czerniewski, Piotrowski (85’ Zienkiewicz), Jaromiński, Sierechan, Gorgol (32’ Sambor), Baran (90’Fijałkowski), Bykowski.
GKS Wikielec: Jędrzejewski, Goryński, Tarnowski, Płoski (80’ Maśka), Ostanek (82’ Osiecki), Szpadkiewicz, Janiszewski, Jarząb, Jankowski (65’ Bieg), Karczewski, Kołakowski (70’ Hulewicz).