UWAGA!

----

Start nadal w ekstraklasie (piłka ręczna)

 Elbląg, Start nadal w ekstraklasie (piłka ręczna)
(fot. Paweł Serocki).

Wygrane 33:32 sobotnie spotkanie elbląskiego Startu z chorzowskim Ruchem jest równoznaczne z utrzymaniem statusu drużyny ekstraklasy przez nasze piłkarki na kolejny sezon. Na ten fakt nie będą już miały wpływu wyniki Startu w pozostałych do rozegrania meczach.

O tym, że Start utrzyma się w ekstraklasie, zadecydował już w piątek remisowy (33:33) wynik meczu Sośnicy Gliwice z AZS AWF Katowice. Być może dlatego elblążanki do meczu z Ruchem przystąpiły rozluźnione, ale z wolą odniesienia zwycięstwa. Po 11 minutach i bramce Elżbiety Olszewskiej z rzutu karnego Start prowadził 6:3. Rywalki nie odpuściły, wykorzystały serię błędów elblążanek i w 15. min. po trafieniu Katarzyny Echolc na tablicy było 7:6 dla Startu. Chorzowianki, broniąc dostępu do własnej bramki, faulowały, a arbitrzy trzykrotnie wskazywali na miejsce, z którego Olszewska skutecznie egzekwowała rzuty karne. W efekcie zarysowała się przewaga bramkowa gospodyń. W końcówce pierwszej połowy meczu trwała wymiana bramka za bramkę i Ruch doprowadził do remisu 16:16.
     Do 44. min. drugiej części meczu pięciokrotnie notowano remisy. W końcu elblążanki odskoczyły na trzy bramki (26:23) i utrzymały prowadzenie do ostatniego gwizdka arbitrów. Trener Andrzej Drużkowski dał możliwość gry wszystkim piłkarkom wpisanym do protokołu zawodów, a w ostatnich sekundach zdecydował się na taktyczne rozwiązanie, jakiego w Elblągu jeszcze nie oglądano. Podobnie jak to jest w meczach hokejowych, wycofał bramkarkę i wprowadził do boisko siódmą zawodniczkę w kamizelce. Elblążanki w takim składzie rozgrywały atak pozycyjny, próbując wymanewrować obronę Ruchu. Bramki nie zdobyły, ale taktyczna nowość wzbudziła aplauz kibiców.
     
     Składy drużyn
     Start: Miecznikowska, Kochańska - Dolegało 4, Stelina 1, Pełka 4, Sądej 4, Frąckiewicz, Jasińska 2, Tarczyluk, Żurawska 5, Szklarczuk 2, Borkowska, Olszewska 10, Celka 1. Kary 10 min. Trener Andrzej Drużkowski.
     Ruch: Skwirowska, Kaczmarek 1 - Kopeć 6, Kręcińska, Radoszewska 3, Echolc 7, Szyszkiewicz 5, Wawrzyńczuk, Maroń, Czaplińska 2, Brodowska 3, Rózga 5. Kary 8 min. Trener Marek Zarzycki.
     Sędziowali: Michał Małek i Arkadiusz Nowak z Poznania. Widzów ok. 300.
     
     Dwugłos trenerów
     Marek Zarzycki, Ruch: - Moja drużyna zagrała słabe spotkanie. Dziewczyny nie potrafiły się zmobilizować do walki przez cały mecz. Przebłyski dobrej gry i doprowadzanie do remisów nie zostały wykorzystane do wydłużenia dobrej passy. Remis w tym meczu dawał nam pewne utrzymanie się w ekstraklasie. Teraz trzeba będzie jeszcze walczyć o ligę.
     Andrzej Drużkowski: - Jestem zadowolony z odważnego sposobu prowadzenia gry przez mój zespół. Już widoczne są zmiany w taktyce rozgrywania ataku pozycyjnego, ale mamy braki w defensywie, nad czym musimy pracować. Widoczne są postępy w grze młodych zawodniczek, a piętnastoletnia bramkarka Małgorzata Kochańska jest ewenementem w rozgrywkach polskiej ekstraklasy. Na szczegółowy bilans sezonu przyjdzie czas. W nadchodzącą sobotę gramy z Katowicami.
     
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Nie wiem czym tu sie zachwyca Pan Drużkowski gdy mówi o ewenemencieże w ekstraklasie gdy gra w niej 15-to letnia zawodniczka. W mojej opini należy nad tym faktem raczej ubolewać, gdyż w takim młodym wieku zawodniczka powinna grać w swojej kategori wiekowej by po latach dostąpić gry w najwyższej klasie rozgrywek.
  • To parodia jak nie będzie wzmocnień to w następnym sezonie czeka nas spadek .... a gdzie tu grać w następnym sezonie o mistrzostwo ....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Nigers(2007-04-24)
  • zawodniczka, którą jest zachwycony Pan trener Drużkowski ma lat 16, szkoda że nie zna Pan wieku swoich podopiecznych, a swoja drogą mój przedmówca ma racje twierdząc że to dziewczę może się tylko zmarnować, nie mając odpowiedniego toku trenowania w swojej kat. wiekowej, tam dopiero mogłaby sie wykazać no cóż poczekamy!
  • pewnie najlepiej niech zaczynają grać jak będą miały po 30 lat - wynik nie mał już znaczenie bardzo dobrze że dziewdzyna zagrała jak ma talent i warunki to niech się ogrywa. nie wiem skąd takie podejście w Polsce (niestety w każdej dyscyplinie) w Angli nikt nie mówił że RONNEY jest za młody gdy strzelił bramkę dla MU mając nie całe 17 lat - podobnie jest w ARSENALU innych klubach zachodniej europy, jak słyszę gdy o zawodniku/zawodniczce mówi się że jest młoda i majeszcze czas w wieku np. 25 lat to chce mi się rzygać! kiedy taki zawodnik zdobędzie doświadczenie poczuje co to jest stres rywalizacja !
Reklama