Zapomnieć o przegranej na Śląsku i podjąć walkę o zwycięstwo na własnym boisku, to cel piłkarek ręcznych elbląskiego Startu przed sobotnim meczem ze Zgodą z Rudy Śląskiej. Stawka pojedynku jest szczególnie ważna dla elblążanek, bo sukces w tym meczu oznacza dla nich umocnienie się w pierwszej ósemce drużyn w tabeli.
Informacje docierające z obozów obu drużyn nie są optymistyczne. Gospodynie i rywalki nie wystąpią w najsilniejszych składach, bo przetrzebiły je kontuzje. Czwarta lokata Zgody w tabeli określa wartość bojową Ślązaczek. Przekonały się o tym szczypiornistki Startu ulegając Zgodzie na jej parkiecie 25:35. Ostatnio Ślązaczki uległy w derbach regionu Ruchowi w Chorzowie 27:28, ale potem w ligowym spotkaniu pokonały u siebie 28:24 AZS Politechnikę Koszalińską. Po sobotnim meczu w niedzielę Zgoda grając rezerwami uległa Koszalinowi Pucharze Polski 29:32 i odpadła z dalszej rywalizacji. Rudzianki chcą w Elblągu podtrzymać dobrą passę w ligowych pojedynkach, ale nie będzie to łatwe.
Elblążanki zamierzają wykorzystać atut własnej hali, wsparcie kibiców i wzbogacić dorobek o dwa punkty. Szanse na sukces Startu w tym meczu można budować, bo treningi wznowiły kontuzjowane Paulina Wasak, Jewgienija Knoroz i jeszcze nie oglądana na boisku w barwach Startu, po długotrwałej rehabilitacji Agnieszka Szlija. O tym czy te piłkarki zagrają w meczu ze Zgodą zadecydują lekarze. Pojedynek elblążanek ze Zgodą rozpocznie się w sobotę (23 stycznia) o godz. 16 w hali Centrum Sportu i Biznesu.
Elblążanki zamierzają wykorzystać atut własnej hali, wsparcie kibiców i wzbogacić dorobek o dwa punkty. Szanse na sukces Startu w tym meczu można budować, bo treningi wznowiły kontuzjowane Paulina Wasak, Jewgienija Knoroz i jeszcze nie oglądana na boisku w barwach Startu, po długotrwałej rehabilitacji Agnieszka Szlija. O tym czy te piłkarki zagrają w meczu ze Zgodą zadecydują lekarze. Pojedynek elblążanek ze Zgodą rozpocznie się w sobotę (23 stycznia) o godz. 16 w hali Centrum Sportu i Biznesu.
M