UWAGA!

----

Truso coraz bliżej finału (koszykówka)

 Elbląg, Truso coraz bliżej finału (koszykówka)
fot. AD

Koszykarze MKS Truso Elbląg z łatwością pokonali w Kościerzynie zespół KUKS Remus (84:54) i mają ogromne szanse na awans do finału. Wystarczy tylko wygrać w niedzielę z Sokołem Gdańsk, który prezentuje się dużo gorzej od elblążan.

Podopieczni Arkadiusza Majewskiego byli zdecydowanym faworytem pojedynku w Kościerzynie, w listopadzie pokonali KUKS różnicą aż 52 punktów. Jednak nie wysokość zwycięstwa liczyła się w meczu rewanżowym, a zdobycie dwóch punktów, które przed ostatnim ligowym spotkaniem są niezwykle cenne.
      
       Elblążanie bardzo dobrze rozpoczęli mecz w Kościerzynie. Truso grało agresywnie w obronie, z którą rywal nie mógł sobie poradzić. Wielokrotne przejęcia piłek umożliwiły podopiecznym Arkadiusza Majewskiego przeprowadzenie szybkich kontrataków, które w większości kończyły się celnymi rzutami. Do przerwy elblążanie wypracowali sobie aż 37 punktów przewagi (58:21). Na drugą połowę meczu zawodnicy Truso wyszli już mniej skoncentrowani. Elblążanie zaczęli popełniać błędy, pojawiło się dużo strat w ataku oraz niecelnych rzutów, jednak gospodarze przez całą trzecią kwartę nie zdołali odrobić ani jednego punktu, zdołali jedynie zremisować w tej kwarcie (po 14). W ostatniej kwarcie skuteczniejsi byli miejscowi, którym udało się odrobić pięć punktów. Trener elblążan wpuścił na boisko zmienników oraz juniorów, jednak do kosza trafiał głównie Paweł Budziński, który zdobył osiem na dwanaście rzuconych w tej kwarcie punktów. Druga połowa spotkania bardziej przypominała sparing niż mecz o punkty. Elblążanie wygrali różnicą trzydziestu punktów (84:54) i zapisali kolejne dwa punkty na swoim koncie.
      
       Powiedzieli po meczu:
      
       Arkadiusz Majewski - Był to mecz bez historii. Bazując na meczu, który zagraliśmy z Kościerzyną w Elblągu, wyszliśmy bardzo wysoką obroną, dzięki czemu udało nam się przechwycić mnóstwo piłek. W pierwszym fragmencie gry brylował Marcin Zalewski i Piotr Prokurat, którzy przechwycili bardzo dużo piłek. W drugiej połowie rywal zastosował obronę strefową, my graliśmy już całą ławką i juniorami, dlatego zdołał odrobić trochę punktów, ale cały czas kontrolowaliśmy wynik.
       Paweł Budziński - Do meczu w Kościerzynie podeszliśmy skoncentrowani i na początku wypracowaliśmy znaczną przewagę. W drugiej połowie nasza gra się trochę "posypała", ale liczą się 2 punkty. W najbliższą niedzielę gramy u siebie z Sokołem Gdańsk i postaramy się zakończyć rundę dobrym meczem. Wszystkich serdecznie zapraszam.
      
       KUKS Remus Kościerzyna – Truso Elbląg 54:84 (10:34; 11:24; 14:14; 19:12)
      
       Truso
: Budziński 18, Matkiewicz 11, Jakubów 11, Stawiak 11, Wódecki 9, Prokurat 8, Zalewski 8, Jędrzejewicz 2, Karhut 2, Futrega 2, Czarnul 2, Pożarycki.
      
       W niedzielę (12 stycznia) o godz. 16 elblążanie będą podejmować drużynę Sokół Gdańsk. Zwycięstwo Truso, które jest bardzo prawdopodobne, umożliwi im zagranie w finale strefy pomorskiej rozgrywek o wejście do II ligi, w którym zagra sześć zespołów (trzy z grupy A i trzy z grupy B). W grupie, w której występują elblążanie, awans ma już zapewniony zespół BAT Sierakowice, a walczą o niego SKK AWFiS Gdańsk, Użlis Nieruchomości Starogard Gdański oraz Truso Elbląg. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo nad Sokołem. Miejmy również nadzieje, że trzecim finalistą nie zostanie SKK AWFiS Gdańsk, którzy dwukrotnie pokonali elblążan, ponieważ bilans spotkań grupowych jest zaliczany do fazy finałowej.
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama