UWAGA!

Truso nie sprawiło niespodzianki

 Elbląg, Truso nie sprawiło niespodzianki
fot. Anna Dembińska

Siatkarki Energi MKS Truso Elbląg zagrały trzeci w tym sezonie mecz przed własną publicznością. Niestety naszym zawodniczkom nie udało odnieść pierwszego zwycięstwa i musiały uznać wyższość UKŻPS Kościan. Zobacz zdjęcia.

II-ligowe Truso ma problemy z wywalczeniem pierwszego zwycięstwa. Nieco nadziei na to dał ostatni mecz elblążanek, kiedy to walczyły w Mogilnie i przywiozły stamtąd jeden punkt, chociaż miały spore szanse na komplet. Tym razem przeciwnikiem podopiecznych Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego był UKŻPS Kościan, zespół który miał na swoim koncie dwa zwycięstwa i wydawało się, że jest w zasięgu elblążanek.

Mecz rozpoczął się po myśli przyjezdnych, które zbierały punkty głównie po błędach gospodyń. Elblążanki miały duże problemy z wykończeniem ataków, czego nie można powiedzieć o siatkarkach Kościana. Te na początku seta pomyliły się jedynie dwukrotnie w polu serwisowym. Pryz stanie 2:7, Truso w końcu postawiło szczelny blok i zaczęło odrabiać straty. Udało się nawet dojść na punkt kontaktowy (6:7). Serwis w taśmę, kolejne dwa dobre ataki UKŻPS i rywalki znów odskoczyły na cztery punkty. Po przerwie zarządzonej na prośbę Andrzeja Jewniewicza, przyjezdne zdobyły kolejne dwa punkty, by w końcu pomylić się w ataku. Od tego czasu gra się wyrównała, zespoły naprzemiennie zdobywały punkty, do stanu 13:17. Po raz kolejny, przy zagrywce Adrianny Dziąbowskiej, elblążanki zaczęły odrabiać straty i zminimalizowały dystans do jednego oczka. Niestety w końcówce seta znów myliły się w ataku i przegrały 21:25.

Początek drugiej partii był wyrównany, a gdy elblążankom udało się zdobyć dwa punkty z rzędu, prowadziły 5:3. Pięć kolejnych padło łupem Kościana i o przerwę poprosił Andrzej Jewniewicz. Po wznowieniu jego podopieczne doprowadziły do wyrównania po 9. Chwilę później rywalki odskoczyły na trzy punkty, a ich krótką serię przerwała Izabela Wąsik, która zdobyła także kolejny punkt dla Truso. Dwa dobre ataki posłała Katarzyna Szostak, gospodyniom udało się także zdobyć punkt z zagrywki i było 15:13. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, kilkukrotnie na tablicy wyników widniał remis. Gdy siatkarki UKŻPS odskoczyły na dwa oczka i brakowało im jedynie dwóch do zakończenia partii, zaserwowały poza pole gry. Zaraz prowadzenie przeszło w ręce gospodyń i miały piłkę setową. Przyjezdne wytrzymały ciśnienie, znów dobrze zaatakowały, postawiły dwa bloki i wygrały 26:24.

W trzecim secie pierwszy punkt dla naszej drużyny zdobyła Julia Łukaczyk, a zaraz po niej Katarzyna Szostak. Gospodynie grały nieźle w ataku, posłały też asa i prowadziły 7:3. Długo się z niego nie cieszyły, bo przyjezdne zaraz wyrównały. Elblążanki miały nieco problemów z przyjęciem zagrywki i było 8:10. Dwa ataki wykończyła Edyta Fiedorowicz, dając swojej drużynie kolejny remis. Gra była zacięta, gospodynie prowadziły jednym bądź dwoma punktami, a po dobrym ataku kapitan Truso, tablica wyników wskazywała 17:14. Podopieczne Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego zdołały już odskoczyć na cztery punkty i wydawało się, że przedłużą mecz. Niestety popełniały błędy, pozwoliły przyjezdnym zdobyć aż dziewięć punktów z rzędu i nawet przerwa nie wybiła ich z rytmu. Siatkarki Kościana wygrały trzecią partię 25:21 i całe spotkanie 3:0.

 

Energa MKS Truso Elbląg - UKŻPS Kościan 0:3 (21:25; 24:26; 21:25)

Truso: Dziąbowska, Szostak, Markowicz, Wąsik, Kowalczyk (l), Frąckiewicz, Fedorowicz, Wilemska, Tarmasewicz, Szaruga (l), Łukaczyk, Wilamowska, Wawro.

 

Kolejny mecz elblążanki zagrają na wyjeździe 9 listopada ze Spójnią Stargard.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Definitywny czas na zmianę trenerów i wzmocnienia.
  • Przyjeżdżają dziewczyny z miasteczka 25 tysięcznego i łoją panienki z miasta ponad 100 tysięcznego. Co na to panowie radni "znani sportowcy" Matwiejczuk, Tołwiński, Burkhardt? I czy w Elblągu jest ktoś komu sport, rekreacja i upowszechnianie kultury fizycznej. .. leży na sercu?
  • @kiki - Otóż to. P. Burkhart dyr. sportowy concordii to niech lepiej połączy oba kluby piłkarskie w 1 silny klub Olimpia, a sam grając amatorsko w siatkówkę powinien wpłynąć na większą dotację dla tej dyscypliny sportu, bo już nawet nie ma 3 ligowych siatkarzy. .. a teraz równia pochyła z kobiecą siatką. Dramat.
  • Komentarz dotyczący zainteresowania Miasta tym zespołem bardzo celny. Tylko pytanie czy taka pomoc byłaby z tej strony możliwa bo pieniędzy na sport mamy w Elblągu tyle co kot napłakal i siatkówka żeńska nie należy do priorytetowych dyscyplin. O wzmocnieniach możemy pomarzyć bo na to trzeba mieć kasę!!Atakowanie trenerów jest bez sensu bo granie 2 a czasami 3 ubiegłorocznymi młodziczkami pokazuje aktualną siłę tego zespołu. Powinniśmy się cieszyć, że konsekwentnie ogrywają młode elblążanki/Fiedorowicz, Łukaczyk, Jachimczyk-wczoraj chora/. Problem to skuteczność ataku na lewym skrzydle, która jest dramatycznie słaba!Sama Kasia Szostak i dobra gra środkiem nie wystarczy do zwycięstw. Potrzebna jest pomoc skrzydłowych!Zespół ma bardzo dobre momenty i przestoje spowodowane nie przyjęciem zagrywki tylko brakiem mocnego, kończącego ataku!!Realista
  • Zespół dwa lata temu grał młodymi dziewczynami i pomimo zgrzytów wynikających z fuzji z Malborkiem trzeba było dalej stawiać na młodzież. Ale nie, przecież takie doświadczenie i ego naszego trenera nie pozwala na ukłony i kompromisy. No i stało się. Sięgnął po swoje, sprawdzone, doświadczone zawodniczki i co ? I lipa, bo one już okres progresu mają dawno za sobą. Ciekawe i perspekktywiczne dziewczyny odeszły z różnych powodów. A to jedna, bo się podobno wymądrzała i tatuś się o stypkę upomniał dla córeczki, druga i trzecia poszły na studia, trzecia była słaba na Elbląg (grzała ławę), a w Legionowie gra pierwsze skrzypce, inna została zaproszona do przeprowadzki do Elbląga, ale całe szczęści dzięki rozsądkowi rodziców nie skorzystała z "okazji". Więc jak to jest? Okulary nie te? Okulista dobry przyjmuje w Marzęcinie. .. .naprawdę polecam. Sprawę podziału stypendiów pozostawię już bez komentarza, bo przysłowiowe ręce dawno już opadły. Drużyna w najsłabszej lidze w kraju może się utrzymać, ale czy tylko o to nam chodzi?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    1
    do poprzednika/czki(2019-11-07)
  • @do poprzednika/czki - nie ładnie wytykać komuś że ma słaby wzrok. Nie od dzisiaj człowieku o tym wiesz. Zastanów się, zło też wraca
  • Poprzedni wpis jest w 100% słuszny!!Do tego "fachowca" od oceniania trenera Jewniewicza zło wraca bardzo szybko!Najpierw musiał wyjechać z własnego miasta, później miał być "gwiazdą" sportu w Elblągu a szybko zostal przez władze pogoniony, narobił bałaganu we wszystkich aspektach swojego życia a teraz swoje nieudacznictwo i życiowe porażki przelewa na naszych trenerów!Opamiętaj się człowieku!W Elblągu nie tylko Samulewski i Jewniewicz znają "numery", które robiłeś!Zajmij się sobą i nie wypowiadaj się na tematy siatkówki bo nie masz o niej zielonego pojęcia!!DWŹ
Reklama