W meczu 18. kolejki Techtrans Darad Elbląg pokonał we własnej hali Grunwald Poznań 30:26 (18:15). Dzięki tej wygranej elblążanie zachowali fotel lidera i dwa punkty przewagi nad Spartą Oborniki.
Zespół Grunwaldu zapowiadał przed spotkaniem, że będzie pierwszą drużyną, która w tym sezonie zdobędzie elbląską halę. Jak się okazało, goście nie dość, że nie zdobyli elbląskiej twierdzy, to praktycznie przez cały pojedynek na prowadzeniu byli gospodarze, a Grunwaldowi tylko momentami udawało się dorównać rywalom.
Wyrównany początek
Spotkanie rozpoczął od celnego rzuty Łukasz Marzec i Techtrans wyszedł na prowadzenie 1:0. W tej samej minucie do remisu 1:1 doprowadził Paweł Rafalski. Drugi remis, tym razem 2:2 notowaliśmy w trzeciej minucie. Od tego momentu nastąpiły zdecydowane ataki elblążan, którzy w 11 min. prowadzili już 7:3.
Zmienne szczęście
Goście w tym okresie gry mieli spore problemy z przedarciem się przez elbląską obronę. W 20 min. na tablicy widniał rezultat 12:8 i wydawało się, że Techtrans Darad spokojnie „dowiezie” prowadzenie do końca pierwszej odsłony. Jednak w ciągu trzech minut Grunwald przeszedł niesamowitą metamorfozę, co od razu odbiło się na wyniku. Pomiędzy 20 a 23 min. elblążanie ani razu nie zdołali umieścić piłki w bramce rywali, natomiast poznaniakom ta sztuka udała się aż czterokrotnie, przez co doprowadzili do remisu 12:12.
Przebudzenie Techtransu
Gospodarze szybko jednak obudzili się z letargu i na efekty nie trzeba było długo czekać. Końcówka pierwszej odsłony to ponownie przewaga podopiecznych trenera Ludwika Fonferka, którzy w ciągu pięciu kolejnych minut zdobyli pięć bramek, tracąc zaledwie jedną i ponownie uzyskali przewagę (17:13). W ostatnich fragmentach pierwszej połowy przyjezdni zdobyli jeszcze dwie bramki przy jednym trafieniu gospodarzy i po 30 minutach gry Techtrans Darad prowadził z Grunwaldem 18:15.
Lepiej w obronie
Bardzo interesujący przebieg miał pierwszy kwadrans drugiej części meczu. Oba zespoły zdecydowanie poprawiły grę w obronie, przez co oglądaliśmy więcej udanych obron i interwencji bramkarzy. Przewaga gospodarzy stopniała do dwóch oczek i taka utrzymywała się przez początkowa fazę drugiej odsłony. Goście nawet dwukrotnie zdołali zniwelować straty do jednej bramki (19:18, 22:21), ale nie potrafili doprowadzić do remisu.
Decydujące uderzenie
W 46 min. na tablicy widniał rezultat 22:21 dla elblążan. Jak się później okazało, kolejne minuty miały olbrzymi wpływ na końcowy wynik. Sygnał do ataku dał Mariusz Babicki, zdobywając dla elblążan 23. bramkę. W kolejnych minutach bramki rzucali już tylko nasi, którzy w 51 min. prowadzili 26:21. Wcześniej jednak stracili Damiana Malandego, który otrzymał trzecią karę i musiał opuścić boisko. Mimo straty jedynego kołowego Techtrans nadal parł do przodu. Duża w tym zasługa świetnie spisującego się w bramce Zenona Korzeniowskiego, który kilkoma udanymi interwencjami odebrał rywalom chęci do gry. W 55 min. gospodarze prowadzili 27:23 i było już niemal pewne, że kolejne punkty powędrują na konto elblążan. Goście do końca walczyli o jak najlepszy wynik, jednak nie byli już w stanie zagrozić Techtransowi, który ostatecznie wygrał to spotkanie 30:26.
Miesięczna przerwa
Dzięki tej wygranej zespół trenera Fonferka utrzymał prowadzenie w tabeli i nadal ma dwa punkty przewagi nad drugą Spartą Oborniki. Teraz zespoły I ligi czeka miesięczna przerwa, po której elblążanie znów zagrają we własnej hali, a ich rywalem będzie Stelmet AZS UZ Zielona Góra.
Techtrans Darad Elbląg - Grunwald Poznań 30:26 (18:15)
Techtrans Darad: Z. Korzeniowski, Wróbel, Stankiewicz - Marzec 5, Roszkowski 4, Borsukowicz 7, Balawejder 1, F. Korzeniowski 1, Dukszto, Lenarczyk, Fonferek 2, Malandy 4, Babicki 6.
Grunwald: Olichwer, M. Peda - Duda, Niedzielski 6, Walczak 6, Lampart, Pachulicz, Komisarek 4, Draszkiewicz, T. Peda 1, Rafalski 4, Żelazek 1, Łączkowski, Guraj 4.
Komplet wyników 18. kolejki: Stelmet AZS UZ Zielona Góra - Cuiavia Inowrocław 44:19, AZS AWF Warszawa - Sparta Oborniki 23:27, Politechnika Radomska - Sokół Kościerzyna 30:22, SMS Gdańsk - Tęcza Kościan 36:29, Nielba Wągrowiec - Wolsztyniak Wolsztyn 33:20, Techtrans Elbląg - Grunwald Poznań 30:26 (18:15).
Zobacz tabele
Wyrównany początek
Spotkanie rozpoczął od celnego rzuty Łukasz Marzec i Techtrans wyszedł na prowadzenie 1:0. W tej samej minucie do remisu 1:1 doprowadził Paweł Rafalski. Drugi remis, tym razem 2:2 notowaliśmy w trzeciej minucie. Od tego momentu nastąpiły zdecydowane ataki elblążan, którzy w 11 min. prowadzili już 7:3.
Zmienne szczęście
Goście w tym okresie gry mieli spore problemy z przedarciem się przez elbląską obronę. W 20 min. na tablicy widniał rezultat 12:8 i wydawało się, że Techtrans Darad spokojnie „dowiezie” prowadzenie do końca pierwszej odsłony. Jednak w ciągu trzech minut Grunwald przeszedł niesamowitą metamorfozę, co od razu odbiło się na wyniku. Pomiędzy 20 a 23 min. elblążanie ani razu nie zdołali umieścić piłki w bramce rywali, natomiast poznaniakom ta sztuka udała się aż czterokrotnie, przez co doprowadzili do remisu 12:12.
Przebudzenie Techtransu
Gospodarze szybko jednak obudzili się z letargu i na efekty nie trzeba było długo czekać. Końcówka pierwszej odsłony to ponownie przewaga podopiecznych trenera Ludwika Fonferka, którzy w ciągu pięciu kolejnych minut zdobyli pięć bramek, tracąc zaledwie jedną i ponownie uzyskali przewagę (17:13). W ostatnich fragmentach pierwszej połowy przyjezdni zdobyli jeszcze dwie bramki przy jednym trafieniu gospodarzy i po 30 minutach gry Techtrans Darad prowadził z Grunwaldem 18:15.
Lepiej w obronie
Bardzo interesujący przebieg miał pierwszy kwadrans drugiej części meczu. Oba zespoły zdecydowanie poprawiły grę w obronie, przez co oglądaliśmy więcej udanych obron i interwencji bramkarzy. Przewaga gospodarzy stopniała do dwóch oczek i taka utrzymywała się przez początkowa fazę drugiej odsłony. Goście nawet dwukrotnie zdołali zniwelować straty do jednej bramki (19:18, 22:21), ale nie potrafili doprowadzić do remisu.
Decydujące uderzenie
W 46 min. na tablicy widniał rezultat 22:21 dla elblążan. Jak się później okazało, kolejne minuty miały olbrzymi wpływ na końcowy wynik. Sygnał do ataku dał Mariusz Babicki, zdobywając dla elblążan 23. bramkę. W kolejnych minutach bramki rzucali już tylko nasi, którzy w 51 min. prowadzili 26:21. Wcześniej jednak stracili Damiana Malandego, który otrzymał trzecią karę i musiał opuścić boisko. Mimo straty jedynego kołowego Techtrans nadal parł do przodu. Duża w tym zasługa świetnie spisującego się w bramce Zenona Korzeniowskiego, który kilkoma udanymi interwencjami odebrał rywalom chęci do gry. W 55 min. gospodarze prowadzili 27:23 i było już niemal pewne, że kolejne punkty powędrują na konto elblążan. Goście do końca walczyli o jak najlepszy wynik, jednak nie byli już w stanie zagrozić Techtransowi, który ostatecznie wygrał to spotkanie 30:26.
Miesięczna przerwa
Dzięki tej wygranej zespół trenera Fonferka utrzymał prowadzenie w tabeli i nadal ma dwa punkty przewagi nad drugą Spartą Oborniki. Teraz zespoły I ligi czeka miesięczna przerwa, po której elblążanie znów zagrają we własnej hali, a ich rywalem będzie Stelmet AZS UZ Zielona Góra.
Techtrans Darad Elbląg - Grunwald Poznań 30:26 (18:15)
Techtrans Darad: Z. Korzeniowski, Wróbel, Stankiewicz - Marzec 5, Roszkowski 4, Borsukowicz 7, Balawejder 1, F. Korzeniowski 1, Dukszto, Lenarczyk, Fonferek 2, Malandy 4, Babicki 6.
Grunwald: Olichwer, M. Peda - Duda, Niedzielski 6, Walczak 6, Lampart, Pachulicz, Komisarek 4, Draszkiewicz, T. Peda 1, Rafalski 4, Żelazek 1, Łączkowski, Guraj 4.
Komplet wyników 18. kolejki: Stelmet AZS UZ Zielona Góra - Cuiavia Inowrocław 44:19, AZS AWF Warszawa - Sparta Oborniki 23:27, Politechnika Radomska - Sokół Kościerzyna 30:22, SMS Gdańsk - Tęcza Kościan 36:29, Nielba Wągrowiec - Wolsztyniak Wolsztyn 33:20, Techtrans Elbląg - Grunwald Poznań 30:26 (18:15).
Zobacz tabele
MP