UWAGA!

Udany początek roku Truso

 Elbląg, Udany początek roku Truso

II-ligowa Energa MKS Truso Elbląg rozpoczęła rok 2019 od zwycięstwa. Podopieczne Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego pokonały Orła Malbork 3:1 i już praktycznie zapewniły sobie miejsce w najlepszej ósemce.

Pojedynek Truso z Orłem był bardzo istotny dla naszej drużyny. Trener Andrzej Jewniewicz podkreślał, że wygrana zapewni jego drużynie miejsce w pierwszej ósemce, co wiąże się z utrzymaniem w II lidze i grze w play-offach. W pierwszej rundzie w Malborku wygrały elblążanki 3:0 i na podobny rezultat liczyły w pojedynku przed własną publicznością. Przed bezpośrednią rywalizacją zespoły dzieliło siedem punktów i trzy miejsca w ligowej tabeli.
       Mecz rozpoczął się od udanego ataku Natalii Dąbrowskiej. Walka od pierwszych minut była zacięta, ale tylko do stanu 6:6. Po dwóch udanych zagrywkach Adrianny Dziąbowskiej oraz jednym Katarzyny Szostak, elblążanki odskoczyły na kilka punktów. Co prawda przyjezdne nawiązały jeszcze wyrównaną walkę, ale tylko na chwilę. Od wyniku 12:9 na parkiecie dominowały gospodynie, a rywalki często myliły się przy atakach. Gdy elblążanki prowadziły już 17:9, wydawało się, że siatkarki Orła nie będą już w stanie im zagrozić. Te jednak poprawiły skuteczność i odrobiły cztery punkty. Gospodynie pomyliły się kilkukrotnie i rywalki doszły na dwa oczka (18:20). Niemoc Truso przełamała w końcu Katarzyna Szostak, czujność w bloku zachowała Izabela Wąsik, a na sam koniec asa posłała Aleksandra Czyjak. Elblążanki wygrały pierwszą partię 25:19.
       Początek drugiej partii był podobny do poprzedniej i od stanu 5:4 częściej punktowały podopieczne Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego. Elblążanki postawiły kilka szczelnych bloków, nie popełniały błędów w ataku i przy stanie 16:7 o przerwę poprosił malborski trener. Po wznowieniu gra się nieco wyrównała, trzykrotnie nasze siatkarki popisały się sprytną kiwką i w zasadzie musiały już tylko kontrolować wynik seta. Rywalki walczyły ambitnie, jednak mogły jedynie liczyć na małą kosmetykę wyniku i przegrały różnicą siedmiu punktów.
       Po zmianie stron sytuacja na parkiecie zmieniła się diametralnie. Gospodynie popełniały błąd za błędem i przegrywały już 0:5. W końcu pierwszy punkt zdobyła Izabela Wąsik, a kolejnego Natalia Dąbrowska. Elblążanki miały nieco problemów z przyjęciem i przyjezdne utrzymywały cztero-pięciopunktowe prowadzenie. Od stanu 6:11 zespoły zdobywały punkty praktycznie naprzemiennie i z akcji na akcję siatkarki Orła były bliżej szansy na dalszą grę w tym meczu. Od wyniku 13:18, przyjezdne zdobyły pięć punktów z rzędu, miały już dziesięć oczek przewagi i taką też różnicą zakończyła się trzecia partia.
       Na kolejnego seta gospodynie wyszły bardzo zmotywowane. Od pierwszych akcji grały dobrze w ataku, postawiły trzy z rzędu udane bloki i prowadziły już 11:2. Przyjezdne zerwały się jeszcze do walki, jednak zdołały jedynie zniwelować straty do pięciu punktów (11:16). Po raz kolejny dobrymi atakami popisała się Natalia Dąbrowska, blok postawiła elbląska kapitan, a rywalki popełniały błędy. Ostatnie akcje również należały do gospodyń, które ostatecznie wygrały czwartego seta 25:17 i cały mecz 3:1.
      
       Energa MKS Truso Elbląg - Orzeł Malbork 3:1 (25:19; 25:18; 15:25, 25:17)
       Truso:
Markowicz, Dąbrowska, Szostak, Frąckiewicz, Dziąbowska, Wąsik, Kowalczyk (l), Mackiewicz, Czyjak, Łukaczyk, Katyszewska, Tarmasewicz, Socha.
      
       Kolejny mecz Truso zagra na wyjeździe ze Spójnią Stardard.
      
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama