UWAGA!

Ukrainka była za silna (judo)

 Elbląg, Joanna Jaworska z trenerem Tomaszem Gadajem w chwilę po dekoracji srebrnym medalem w Cetniewie.
Joanna Jaworska z trenerem Tomaszem Gadajem w chwilę po dekoracji srebrnym medalem w Cetniewie.

Do czwartku włącznie będę przebywała w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie, gdzie trwa międzynarodowy camp judoków - informuje Joanna Jaworska, zawodniczka elbląskiego Truso, zdobywczyni srebrnego medalu na Międzynarodowym Turnieju Juniorek w wadze +78 kg.

- Na zgrupowanie kadry narodowej juniorek, które rozpoczęło się 18 lipca w Cetniewie, powołał mnie selekcjoner reprezentacji Robert Rydlak, na co dzień trener judoków w Jastrzębiu Zdroju - mówi Joanna Jaworska. - Przygotowywaliśmy się do startu do zakończonego w ubiegłą niedzielę turnieju o najwyższej kategorii w rankingach światowej federacji judo. Wraz z nami trenowały reprezentacje narodowe zawodniczek i zawodników z Rumunii, Węgier, Ukrainy, Belgii, Holandii, Litwy, Gruzji, Niemiec, Czech, Francji, Wielkiej Brytanii, Białorusi, Rosji, Japonii, Szwecji, Danii i Estonii. Była to prawdziwa wieża Babel i dobra okazja, by przed walkami poobserwować treningi najlepszych juniorów z Europy i Azji, a przy okazji zdobyć nową wiedzę. W mojej kategorii wagowej do turnieju przystąpiło 15 zawodniczek. W pierwszym, eliminacyjnym pojedynku pokonałam Helenę Buck z Francji i w ćwierćfinale walczyłam z Niemką Jasmin Kulbs. Wygrana z tą zawodniczką otwierała mi drogę do strefy medalowej. Bardzo chciałam tego zwycięstwa i wygrałam. Do pojedynku o awans do finału podchodziłam bardzo zmotywowana. Moja rywalka Martyna Slutskaja z Białorusi była bardzo ambitna. Za wszelką cenę dążyła do zwycięstwa, a ja starałam się, żeby nie poniosły mnie emocje. Wygrałam, walcząc w swoim stylu. W finale stanęłam naprzeciw starszej od siebie, a więc bardziej doświadczonej i bardzo silnej Svietłany Jaromki z Ukrainy. Szczerze mówiąc, spaliłam się psychicznie, co wykorzystała moja rywalka, zdobywając po krótkim pojedynku złoty medal. Ja cieszę się z drugiego miejsca i dziękuję memu trenerowi Tomaszowi Gadajowi za lata wspólnej pracy. Trener był w Cetniewie, wspierał mnie w każdym pojedynku i gratulował srebrnego medalu. Moje koleżanki z reprezentacji zdobyły jeden złoty medal - Ewa Konieczny (48 kg), jeszcze dwa, oprócz mego, srebrne - Adriana Kubowicz (44 kg) i Marta Kubon (52 kg) i dwa brązowe medale - Magda Tronina (44 kg) i Halima Mohammed-Seghir (57 kg). W klasyfikacji medalowej judoczek Polska zajęła trzecie miejsce. Teraz kilka dni pomieszkam w domu, a później czeka mnie kolejne zgrupowanie kadry. Wakacji będzie niewiele, a przede mną najważniejszy, już w maju 2009 roku, sprawdzian. Będę zdawała maturę w IV Liceum Ogólnokształcącym i wiem, że czeka mnie dużo pracy i jeszcze trudniejsze planowanie czasu, tak by pogodzić naukę ze sportem. Dowiedziałam się, że otrzymałam miejskie stypendium sportowe. To duże wyróżnienie, za które dziękuję władzom Elbląga także tym srebrnym medalem z Cetniewa - zaznacza Joanna Jaworska.
M

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama