
W sobotę piłkarze ręczni Techtransu Daradu Elbląg, pokonując 31:29 drużynę Azotów z Puław, zapewnili sobie byt w męskiej ekstraklasie na kolejny sezon. Mobilizacja elbląskiej „siódemki” widoczna była od pierwszych minut tego spotkania.
Zwycięstwo w tym meczu dawało każdej z rywalizujących drużyn gwarancję utrzymania się w ekstraklasie. Nic więc dziwnego, że od początku spotkania trwała walka o wypracowanie przewagi bramkowej, a to oznaczało wyrównany przebieg meczu. W ciągu 27 minut pierwszej połowy notowano dziewięć remisów. Elblążanie po rzutach bardzo dobrze usposobionego strzelecko Łukasza Marca i grającego na własną prośbę kontuzjowanego Łukasza Cielątkowskiego odskoczyli na dwie bramki, ale rywale po trafieniu Andrzeja Chmielewskiego zdobyli bramkę kontaktową i ta część meczu zakończyła się prowadzeniem elblążan 14:13.
Drugą część spotkania elblążanie rozpoczęli od skutecznych ataków na bramkę Azotów i w 33. min. prowadzili 17:14, bardzo dobrze rozgrywając atak pozycyjny i mądrze broniąc dostępu do własnej bramki. A w niej Techtrans Darad miał dobrze usposobioną „ostatnią instancję” w osobie Marka Wróbla, który bronił rzuty szczypiornistów z Puław. Do 48. min. elblążanie utrzymywali prowadzenie dwoma, trzema bramkami, a po serii celnych trafień w 52. min. prowadzili 29:23 i było już po meczu. Goście nadrobili straty bramkowe w ostatnich minutach tego spotkania, ale to elblążanie cieszyli się z odniesionego zwycięstwa na wagę utrzymania się w ekstraklasie na kolejny sezon.
Składy drużyn
Techtrans Darad: Wróbel, Stankiewicz - Marzec 9, Cielątkowski 1, Perwenis 5, Borsukowicz 5, Korzeniowski, J. Fonferek 2, Babicki 5, Malandy 4. Kary 12 min. Trener Ludwik Fonferek.
Azoty: Koshowy - Balicki 9, Sieczkowski 1, Kurowski 2, Tylutki 1, Noch 4, J. Sieczka, Witkowski 8, Mazur, Chmielewski 2, P. Sieczka 2. Kary 10 min. Trener Bogdan Kowalczyk.
Sędziowali: Marek Baranowski Warszawa i Bogdan Lemanowicz Płock. Widzów ok. 200.
Dwugłos trenerów
Ludwik Fonferek, trener Techtransu Aradu: - Graliśmy ósemką zawodników w polu, bo kontuzje przetrzebiły nam kadrę. Pomimo tego było w tym meczu dużo dobrych momentów w grze mojej drużyny. Dziękuję piłkarzom za zaangażowanie, ambicję i walkę w bardzo ważnym dla nas spotkaniu. Wszyscy mamy powody do zadowolenia - elbląski beniaminek utrzymał się w ekstraklasie.
Bogdan Kowalczyk, trener Azotów: - Gospodarze zagrali dobry mecz, a moi piłkarze popełnili za dużo błędów, by odnieść zwycięstwo. Elbląg już cieszy się z utrzymania drugiej po kobietach, tym razem męskiej drużyny w ekstraklasie. Nas czekają dwa bardzo trudne spotkania, ale wierzę, że cel dalszej gry w ekstraklasie osiągniemy.
Drugą część spotkania elblążanie rozpoczęli od skutecznych ataków na bramkę Azotów i w 33. min. prowadzili 17:14, bardzo dobrze rozgrywając atak pozycyjny i mądrze broniąc dostępu do własnej bramki. A w niej Techtrans Darad miał dobrze usposobioną „ostatnią instancję” w osobie Marka Wróbla, który bronił rzuty szczypiornistów z Puław. Do 48. min. elblążanie utrzymywali prowadzenie dwoma, trzema bramkami, a po serii celnych trafień w 52. min. prowadzili 29:23 i było już po meczu. Goście nadrobili straty bramkowe w ostatnich minutach tego spotkania, ale to elblążanie cieszyli się z odniesionego zwycięstwa na wagę utrzymania się w ekstraklasie na kolejny sezon.
Składy drużyn
Techtrans Darad: Wróbel, Stankiewicz - Marzec 9, Cielątkowski 1, Perwenis 5, Borsukowicz 5, Korzeniowski, J. Fonferek 2, Babicki 5, Malandy 4. Kary 12 min. Trener Ludwik Fonferek.
Azoty: Koshowy - Balicki 9, Sieczkowski 1, Kurowski 2, Tylutki 1, Noch 4, J. Sieczka, Witkowski 8, Mazur, Chmielewski 2, P. Sieczka 2. Kary 10 min. Trener Bogdan Kowalczyk.
Sędziowali: Marek Baranowski Warszawa i Bogdan Lemanowicz Płock. Widzów ok. 200.
Dwugłos trenerów
Ludwik Fonferek, trener Techtransu Aradu: - Graliśmy ósemką zawodników w polu, bo kontuzje przetrzebiły nam kadrę. Pomimo tego było w tym meczu dużo dobrych momentów w grze mojej drużyny. Dziękuję piłkarzom za zaangażowanie, ambicję i walkę w bardzo ważnym dla nas spotkaniu. Wszyscy mamy powody do zadowolenia - elbląski beniaminek utrzymał się w ekstraklasie.
Bogdan Kowalczyk, trener Azotów: - Gospodarze zagrali dobry mecz, a moi piłkarze popełnili za dużo błędów, by odnieść zwycięstwo. Elbląg już cieszy się z utrzymania drugiej po kobietach, tym razem męskiej drużyny w ekstraklasie. Nas czekają dwa bardzo trudne spotkania, ale wierzę, że cel dalszej gry w ekstraklasie osiągniemy.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska