
Bez niespodzianki - tak można określić wynik spotkania w Budkach Piaseckich. Tenisiści stołowi elbląskiego Mlexera rozprawili się z miejscową Tęczą i pewnie zainkasowali dwa punkty. A że lider tabeli stracił punkty w Warszawie, elblążanie wrócili tam, gdzie ich miejsce. Na pierwszą pozycję w tabeli.
Dziś (26 marca) o godzinie 11 w Warszawie rozpoczęło się spotkanie Spójni Warszawa z liderem mazowiecko-warmińsko-mazurskiej grupy II ligi - KTS Nowy Dwór Mazowiecki. Zespół ze stolicy postarał się o niespodziankę i zremisował (5:5) z liderem.
Taki rezultat otworzył przed elblążanami możliwość powrotu na fotel lidera II ligi. O tym jednak nasi zawodnicy dowiedzieli się w trakcie meczu z Tęczą Budki Piaseckie. Do dzisiejszego spotkania podeszli, tak jak do dotychczasowych: trzeba wygrać, że nie stracić kontaktu z liderem.
Do gry wrócił kontuzjowany Wiktor Franc, zabrakło Wojciecha Chrząszcza. Gospodarze chcieli pokusić się o niespodziankę i zrewanżować się za porażkę 1:9 w pierwszej rundzie w Elblągu. Goście nie zamierzali jednak ułatwiać zadania. W pierwszych dwóch singlach elblążanie nie oddali nawet seta... W kolejnych gospodarze byli blisko doprowadzenia do remisu. Na drugim stole Ryszard Grzelak przegrał 0:3 z Marcinem Żabińskim. Na pierwszym Wiktor Franc prowadził zacięty pojedynek z Maciejem Wiśniewskim. Pierwszego i trzeciego seta elblążanin przegrał, drugiego i czwartego wygrał, cały czas utrzymując się w grze. W piątym mieliśmy wojnę nerwów. Do rozstrzygnięcia potrzebna była gra „na przewagi“. Zwycięsko wyszedł z niej Wiktor Franc.
W deblach obie drużyny podzieliły się punktami. Andrzej Makowski i Wiktor Franc pokonali 3:1 Mateusza i Damiana Selerskich. Zwycięstwo łatwo nie przyszło. każdy z czterech setów kończył się walką „na przewagi“. Na drugim stole Piotr Kołaciński i Ryszard Grzelak 0:3 ulegli Kamilowi Łażewskiemu i Marcinowi Żabińskiemu.
Przed drugim blokiem gier singlowych elblążanie prowadzili 4:2 i do zdobycia dwóch punktów potrzebowali tylko dwóch zwycięstw. Te zapewnili Wiktor Franc i Ryszard Grzelak. I w tym czasie elblążanie dostali sms, że właśnie awansowali na pierwsze miejsce w tabeli.
Andrzej Makowski zdobył siódmy punkt. Piotr Kołaciński o swój punkt musiał powalczyć w pięciosetowym pojedynku. Zacięta walka punkt za punkt trwała pięć setów, ten najważniejszy, piaty padł łupem elblążanina. I nowi liderzy II ligi mogli w radosnych humorach wracać do Elbląga.
W następnej kolejce (2 kwietnia) Mlexer we własnej hali podejmie GKTS Wiązownę.
Tęcza Budki Piaseckie - Hotel Kahlberg EKS Mlexer Elbląg 2:8
Mlexer: Makowski 2,5, Franc 2,5 Kołaciński 2, Grzelak 1
Mateusz Selerski - Andrzej Makowski 0:3 ( -8, -9, -10)
Kamil Łażewski - Piotr Kołaciński 0:3 ( -8, -6, -7)
Maciej Wiśniewski - Wiktor Franc 2:3 (8, -6, 6, -8, -12)
Marcin Żabiński - Ryszard Grzelak 3:0 (1, 7, 8)
Mateusz Selerski, Damian Selerski - Andrzej Makowski, Wiktor Franc 1:3 (-11, 10, -11, -11)
Kamil Łażewski, Marcin Żabiński - Piotr Kołaciński, Ryszard Grzelak 3:0 (5, 8, 9)
Mateusz Selerski - Wiktor Franc 0:3 (-3, -10, -6)
Kamil Łażewski - Ryszard Grzelak 1:3 (-6, -6, 11, -9)
Maciej Wiśniewski - Andrzej Makowski 0:3 (-6, -3, -3)
Marcin Żabiński - Piotr Kołaciński 2:3 (-10, -9, 12, 9, -9)
Mecz III ligi pomiędzy rezerwami Mlexera Elblag i GKS Grunwald nie odbył się z powodu nieobecności zespołu GKS.