UWAGA!

'Wygrałyśmy zasłużenie' (komentarze pomeczowe)

 Elbląg, 'Wygrałyśmy zasłużenie' (komentarze pomeczowe)
fot. Anna Dembińska

Piłkarki ręczne Startu pojedynek z KPR Gminy Kobierzyce rozegrały w hali MOS, która okazała się dla nich szczęśliwa. Elblążanki bardzo obawiały się tego starcia, jednak zdołały przerwać świetną passę zespołu Edyty Majdzińskiej. Dziś zagrałyśmy bardzo fajnie w obronie, miałyśmy mecz pod kontrolą, w ataku też nam się układało, więc możemy być zadowolone - powiedziała po meczu Joanna Waga.  

Początek pojedynku Startu z KPR wskazywał, że wcale nie będzie on łatwy dla naszej drużyny. Elblążanki pierwszą bramkę zdobyły dopiero po 5 minutach, jednak w kolejnych akcjach potrafiły rozpracować obronę przyjezdnych, by ostatecznie pokonać je 28:25. - Wiedziałyśmy, że nie będzie to łatwy mecz, bo kobierzyczanki tworzą bardzo fajny zespół - powiedziała Joanna Waga. - Są poukładane, przebojowe, na każdej pozycji są wartościowe zawodniczki, które stwarzają zagrożenie. My w ostatnich dwóch meczach zgubiłyśmy swoją jakość, swój styl. Dziś zagrałyśmy bardzo fajnie w obronie, miałyśmy mecz pod kontrolą, w ataku też nam się układało, więc możemy być zadowolone - podsumowała rozgrywająca.

Trener Andrzej Niewrzawa liczył na pierwszą wygraną w Elblągu - Przegraliśmy inauguracyjny mecz u siebie z Lublinem i to był mecz, który trzeba było wygrać. Graliśmy w hali, w której normalnie nie gramy i sam byłem ciekaw jak będzie, ale widać że duch starych sukcesów tu jest. KPR to zespół, który wygrał u siebie z Zagłębiem Lubin i na wyjeździe z Koszalinem. To poukładana drużyna, są w niej dobre zawodniczki, przy każdym naszym błędzie karały nas kontrą. Było dużo czystych, ale niewykorzystanych sytuacji, Barbara Zima nas trochę pokaleczyła. Zagraliśmy przyzwoite zawody, walecznie w obronie, potrafiliśmy przetrwać kryzysy kiedy graliśmy w osłabieniu. Dla mnie najważniejsze jest to, że dziewczyny potrafiły wygrać ten mecz. Uważam, że wygraliśmy to spotkanie zasłużenie, bo byliśmy zespołem bardziej wyrównanym, lepszym - mówił po spotkaniu szkoleniowiec EKS.

Z kolei Aleksandra Garczarczyk zwróciła uwagę, że jej drużyna wywalczyła cenne punkty - W tym roku żaden mecz nie jest łatwy, praktycznie każdy jest na wagę mistrzostwa Polski. W lidze jest mało drużyn, a punktów do zdobycia wiele i o każdy trzeba walczyć. Wiemy z zeszłego sezonu, że ten jeden punkt, jedna przegrana, czy jeden remis może zaważyć na tym czy zdobędziemy medal czy nie. Momentami był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Znów jednak w końcówce nie poszło nam jak trzeba, kary dwuminutowe, gorące głowy, to przysporzyło nam dużo nerwów, ale najważniejsze że wywalczyłyśmy te cenne trzy punkty - powiedziała zawodniczka EKS.

Zwycięstwo Startu nad Kobierzycami zaowocowało awansem w ligowej tabeli na trzecią lokatę. Przed elblążankami kolejny pojedynek, w środę (23 października) podopieczne Andrzeja Niewrzawy czeka starcie w Lubinie z tamtejszym Zagłębiem. Przed własną publicznością zagrają trzy dni później. Sobotnim rywalem naszej drużyny będzie Piłka Ręczna Koszalin. To spotkanie także rozegrane zostanie w hali MOS przy Kościuszki.

 

Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.

 

Patronem medialnym startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama