Pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie 2013/14 odnieśli piłkarze Olimpii. Po bramce Antona Kołosowa elblążanie pokonali Znicza Pruszków 1:0 (1:0). Zobacz zdjęcia z meczu.
Na początek wyróżnienia
Przed pojedynkiem miała miejsce miła uroczystość. Dziennikarze tygodnika „Piłka Nożna” wybrali najlepszych piłkarzy II ligi w sezonie 2012/13, a wśród nominowanych znalazło się dwóch zawodników Olimpii – Aleksiej Rogaczow i Kirył Raduszko. Pamiątkowe statuetki wręczył wyróżnionym Łukasz Konończuk.
Pierwsza odsłona dla Olimpii
Początek spotkania należał do żółto-biało-niebieskich, którzy już w pierwszej akcji zagrozili bramce gości. Najpierw obrońcy Znicza mieli problemy z zatrzymaniem Antona Kołosowa, a po chwili po rzucie wolnym i uderzeniu Olega Ichima piłka minęła światło bramki. Goście pierwszy raz poważniej zagrozili bramce elblążan po dziesięciu minutach, ale ze strzałem z dystansu Adriana Paluchowskiego poradził sobie Rogaczow. W 17 min. padła jak się później okazało bramka, która rozstrzygnęła sobotni mecz. Ze środka pola na prawą stronę zagrał Rafał Pietrewicz, w pole karne dośrodkował Kamil Kopycki, Kamil Piotrowski zgrał piłkę do Antona Kołosowa, a ten z łatwością wpakował ją do siatki. Olimpia zdobyła gola i cofnęła się na swoją połowę. Goście rozgrywali piłkę, ale nie mogli znaleźć sposobu na dobrze grającą elbląską defensywę. Warta odnotowania była jedynie akcja Maksymiliana Banaszewskiego. Piłkarz Znicza mocno dośrodkował wzdłuż bramki z prawej strony boiska, ale najpierw z piłką minął się Sebastian Olczak, a stojący za jego plecami Krzysztof Kopciński uderzył nad poprzeczką.
Obrona rezultatu
W drugiej odsłonie Olimpia całkowicie skupiła się na obronie prowadzenia. Elblążanie bronili jednobramkowej przewagi całym zespołem, co jak się później okazało było skuteczne i dało gospodarzom trzy punkty. Goście już w pierwszej akcji po przerwie mogli wyrównać, ale po strzale z dalszej odległości Arkadiusza Jędrycha dobrze spisał się Rogaczow. Znicz starał się długo rozgrywać piłkę i kierować ją w boczne sektory boiska, jednak z dośrodkowaniami gości doskonale radzili sobie żółto-biało-niebiescy. Nastawiona na grę z kontry Olimpia przeprowadziła bardzo ładną akcję po godzinie spotkania. Kołosow zagrał wzdłuż linii bocznej do Kamila Graczyka, ten dośrodkował w pole karne, ale piłki nie zdołał sięgnąć Kopycki. W ostatnim kwadransie jeszcze bardziej zarysowała się przewaga pruszkowian. Goście najlepszą w całym meczu okazję na wyrównanie mieli na siedem minut przed końcem pojedynku. Po ładnej akcji prawą stroną i błędzie obrony, strzelał z dziesięciu metrów Marcin Rackiewicz, ale kapitalnie na słupek sparował piłkę Rogaczow. Olimpia kończyła sobotni mecz w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce Kołosowa za faul w środku boiska (pierwszą otrzymał w końcówce pierwszej połowy). W doliczonym czasie gry przyjezdni wykonywali dwa rzuty rożne, ale nawet wizyta w polu karnym bramkarza gości nie pozwoliła im na uratowanie remisu.
Olimpia pierwszy raz w tym sezonie sięgnęła po komplet punktów i ma na koncie po dwóch rozegranych spotkaniach cztery „oczka”, co jest rezultatem więcej niż dobrym. W kolejnym ligowym pojedynku żółto-biało-niebiescy zagrają w Legionowie z tamtejszą Legionovią.
Powiedzieli po meczu:
Robert Kochański (trener Znicza)- Na początku chcę pogratulować trenerowi Olimpii zwycięstwa. Drugi mecz pod rząd przegrywamy z Olimpią i jest to drugi mecz przegrany w podobnych okolicznościach. Olimpia szybko zdobyła bramkę i broniła tego wyniku. My próbowaliśmy grać atak pozycyjny, ale niestety mimo sytuacji które stworzyliśmy, bo w tym meczu mieliśmy okazje do strzelenia bramki przegrywamy. To boli najbardziej, bo myślę, że z przebiegu gry nie byliśmy drużyną gorszą od Olimpii, ale tak to już jest, że w piłce liczy się to co w sieci, a nie wrażenia artystyczne.
Oleg Raduszko (trener Olimpii)- W trakcie meczu były bardzo ciężkie warunki do gry, było bardzo gorąco. Bardzo chcieliśmy wygrać i mamy trzy punkty. Cieszę się, że u zawodników jest chęć do gry i charakter.
Olimpia Elbląg – Znicz Pruszków 1:0 (1:0)
17' Kołosow
Zobacz tabelę II ligi.
Olimpia: Aleksiej Rogaczow – Michał Ressel, Tomasz Lewandowski, Oleg Ichim, Jacek Czerniewski, Adam Skierkowski, Kamil Graczyk (81' Marcin Sawicki (90+3 Łukasz Molga)), Rafał Pietrewicz, Kamil Piotrowski, Kamil Kopycki, Anton Kołosow
Znicz: Michał Bigajski – Maksymilian Banaszewski (85' Bartosz Niksiński), Igor Biedrzycki, Artur Januszewski, Arkadiusz Jędrych, Sebastian Olczak (75' Maciej Machalski), Adrian Paluchowski, Kamil Tomas, Mariusz Zawodziński (55' Krzysztof Pieczara), Krzysztof Kopciński (75' Marcin Rackiewicz), Marcin Bochenek
Żółte kartki: Kołosow, Czerniewski, Ichim (Olimpia) – Tomas (Znicz)
Czerwona kartka: Kołosow (Olimpia)
Sędziował: Damian Skórka
Widzów: ok. 400
Wyniki 2. kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2013/14:
Olimpia Elbląg – Znicz Pruszków 1:0, Pelikan Łowicz – Concordia Elbląg 4:0, Stal Rzeszów – Pogoń Siedlce 1:0, Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Siarka Tarnobrzeg 1:0, Radomiak Radom – Wigry Suwałki 1:1, Motor Lublin – Stal Stalowa Wola 4:0, Wisła Puławy – Olimpia Zambrów 0:3, Garbarnia Kraków – Limanovia Limanowa 0:3, Legionovia Legionowo – Stal Mielec 1:2.
Przed pojedynkiem miała miejsce miła uroczystość. Dziennikarze tygodnika „Piłka Nożna” wybrali najlepszych piłkarzy II ligi w sezonie 2012/13, a wśród nominowanych znalazło się dwóch zawodników Olimpii – Aleksiej Rogaczow i Kirył Raduszko. Pamiątkowe statuetki wręczył wyróżnionym Łukasz Konończuk.
Pierwsza odsłona dla Olimpii
Początek spotkania należał do żółto-biało-niebieskich, którzy już w pierwszej akcji zagrozili bramce gości. Najpierw obrońcy Znicza mieli problemy z zatrzymaniem Antona Kołosowa, a po chwili po rzucie wolnym i uderzeniu Olega Ichima piłka minęła światło bramki. Goście pierwszy raz poważniej zagrozili bramce elblążan po dziesięciu minutach, ale ze strzałem z dystansu Adriana Paluchowskiego poradził sobie Rogaczow. W 17 min. padła jak się później okazało bramka, która rozstrzygnęła sobotni mecz. Ze środka pola na prawą stronę zagrał Rafał Pietrewicz, w pole karne dośrodkował Kamil Kopycki, Kamil Piotrowski zgrał piłkę do Antona Kołosowa, a ten z łatwością wpakował ją do siatki. Olimpia zdobyła gola i cofnęła się na swoją połowę. Goście rozgrywali piłkę, ale nie mogli znaleźć sposobu na dobrze grającą elbląską defensywę. Warta odnotowania była jedynie akcja Maksymiliana Banaszewskiego. Piłkarz Znicza mocno dośrodkował wzdłuż bramki z prawej strony boiska, ale najpierw z piłką minął się Sebastian Olczak, a stojący za jego plecami Krzysztof Kopciński uderzył nad poprzeczką.
Obrona rezultatu
W drugiej odsłonie Olimpia całkowicie skupiła się na obronie prowadzenia. Elblążanie bronili jednobramkowej przewagi całym zespołem, co jak się później okazało było skuteczne i dało gospodarzom trzy punkty. Goście już w pierwszej akcji po przerwie mogli wyrównać, ale po strzale z dalszej odległości Arkadiusza Jędrycha dobrze spisał się Rogaczow. Znicz starał się długo rozgrywać piłkę i kierować ją w boczne sektory boiska, jednak z dośrodkowaniami gości doskonale radzili sobie żółto-biało-niebiescy. Nastawiona na grę z kontry Olimpia przeprowadziła bardzo ładną akcję po godzinie spotkania. Kołosow zagrał wzdłuż linii bocznej do Kamila Graczyka, ten dośrodkował w pole karne, ale piłki nie zdołał sięgnąć Kopycki. W ostatnim kwadransie jeszcze bardziej zarysowała się przewaga pruszkowian. Goście najlepszą w całym meczu okazję na wyrównanie mieli na siedem minut przed końcem pojedynku. Po ładnej akcji prawą stroną i błędzie obrony, strzelał z dziesięciu metrów Marcin Rackiewicz, ale kapitalnie na słupek sparował piłkę Rogaczow. Olimpia kończyła sobotni mecz w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce Kołosowa za faul w środku boiska (pierwszą otrzymał w końcówce pierwszej połowy). W doliczonym czasie gry przyjezdni wykonywali dwa rzuty rożne, ale nawet wizyta w polu karnym bramkarza gości nie pozwoliła im na uratowanie remisu.
Olimpia pierwszy raz w tym sezonie sięgnęła po komplet punktów i ma na koncie po dwóch rozegranych spotkaniach cztery „oczka”, co jest rezultatem więcej niż dobrym. W kolejnym ligowym pojedynku żółto-biało-niebiescy zagrają w Legionowie z tamtejszą Legionovią.
Powiedzieli po meczu:
Robert Kochański (trener Znicza)- Na początku chcę pogratulować trenerowi Olimpii zwycięstwa. Drugi mecz pod rząd przegrywamy z Olimpią i jest to drugi mecz przegrany w podobnych okolicznościach. Olimpia szybko zdobyła bramkę i broniła tego wyniku. My próbowaliśmy grać atak pozycyjny, ale niestety mimo sytuacji które stworzyliśmy, bo w tym meczu mieliśmy okazje do strzelenia bramki przegrywamy. To boli najbardziej, bo myślę, że z przebiegu gry nie byliśmy drużyną gorszą od Olimpii, ale tak to już jest, że w piłce liczy się to co w sieci, a nie wrażenia artystyczne.
Oleg Raduszko (trener Olimpii)- W trakcie meczu były bardzo ciężkie warunki do gry, było bardzo gorąco. Bardzo chcieliśmy wygrać i mamy trzy punkty. Cieszę się, że u zawodników jest chęć do gry i charakter.
Olimpia Elbląg – Znicz Pruszków 1:0 (1:0)
17' Kołosow
Zobacz tabelę II ligi.
Olimpia: Aleksiej Rogaczow – Michał Ressel, Tomasz Lewandowski, Oleg Ichim, Jacek Czerniewski, Adam Skierkowski, Kamil Graczyk (81' Marcin Sawicki (90+3 Łukasz Molga)), Rafał Pietrewicz, Kamil Piotrowski, Kamil Kopycki, Anton Kołosow
Znicz: Michał Bigajski – Maksymilian Banaszewski (85' Bartosz Niksiński), Igor Biedrzycki, Artur Januszewski, Arkadiusz Jędrych, Sebastian Olczak (75' Maciej Machalski), Adrian Paluchowski, Kamil Tomas, Mariusz Zawodziński (55' Krzysztof Pieczara), Krzysztof Kopciński (75' Marcin Rackiewicz), Marcin Bochenek
Żółte kartki: Kołosow, Czerniewski, Ichim (Olimpia) – Tomas (Znicz)
Czerwona kartka: Kołosow (Olimpia)
Sędziował: Damian Skórka
Widzów: ok. 400
Wyniki 2. kolejki II ligi gr. wschodniej w sezonie 2013/14:
Olimpia Elbląg – Znicz Pruszków 1:0, Pelikan Łowicz – Concordia Elbląg 4:0, Stal Rzeszów – Pogoń Siedlce 1:0, Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Siarka Tarnobrzeg 1:0, Radomiak Radom – Wigry Suwałki 1:1, Motor Lublin – Stal Stalowa Wola 4:0, Wisła Puławy – Olimpia Zambrów 0:3, Garbarnia Kraków – Limanovia Limanowa 0:3, Legionovia Legionowo – Stal Mielec 1:2.
rt