Po czternastu latach szczypiornistki Startu wróciły w niedzielny wieczór na europejskie salony. Elblążanki w ramach Challenge Cup rywalizowały przed własną publicznością ze ZRK Mlinotest Ajdovscina. Nasza drużyna wygrała pierwszy mecz 28:22 (15:12). Zobacz zdjęcia. Rewanż za tydzień w Słowenii.
Po raz ostatni nasza drużyna grała w europejskich pucharach czternaście lat temu. Wówczas zespół prowadzony przez Jerzego Ringwelskiego występował w Pucharze Zdobywców Pucharów i dotarł aż do ćwierćfinałów. W tej fazie przegrał dwukrotnie późniejszym zwycięzcą tych rozgrywek Universitatea Remin Deva z Rumunii.
W poprzednim sezonie EKS zakończył rozgrywki w PGNiG Superlidze na czwartej pozycji i dzisiaj rozpoczął rywalizację w Challenge Cup od 1/8 finału. Przed meczem trudno było jednoznacznie określić siłę rywala. ZRK Mlinotest Ajdovscina to trzecia drużyna Ligi Słoweńskiej.
Pojedynek rozpoczął się od celnego rzutu z drugiej linii Sylwii Lisewskiej. W tej samej minucie po kapitalnej akcji wyrównała Tina Rojc. Drugą bramkę dla Startu zdobyła po kontrze Magda Balsam. Słowenki momentalnie odpowiedziały kolejnym golem Rojc. Elblążanki mogły odskoczyć, jednak po trafieniu Joanny Wagi kolejną dobrą szansę zmarnowała Balsam. Trwał mecz gol za gola. W 7 min. rywalki wykonywały rzut karny i po celnym rzucie Slavicy Szuster po raz pierwszy w tym meczu prowadziły. Ta sama zawodniczka zdobyła kolejną bramkę dla Słowenek. Niemoc Startu przełamała Waga i było 5:6. W 12 min. po kontrze wyrównała Jędrzejczyk, ale w kolejnej akcji znowu błysnęła Rojc. W 14 min. na ławkę kar powędrowała Sasa Cermelj i Start po dwóch dobrych akcjach wygrywał 8:7. Następnie elblążanki nie wykorzystały dwóch bardzo dobrych okazji na podwyższenie rezultatu. Celnie rzuciła w 18 min. Balsam i EKS pierwszy raz w tym meczu wygrywał dwoma golami. Dobrze w bramce Startu spisywała się Ewa Sielicka i gospodynie podwyższały wynik. Od 20 min. miejscowe znowu grały w przewadze jednej zawodniczki, ale fantastycznie broniła Sandra Sreckovic. Elblążanki spokojnie rozgrywały piłkę i w 23 min. pierwszy raz wygrywały trzema trafieniami - 12:9. W kolejnych minutach utrzymywała się przewaga elblążanek. W 27 min. celnie rzuciła po indywidualnej akcji Patrycja Świerżewska i było 14:11. W końcówce pierwszej odsłony obraz gry nie uległ zmianie. Strat zdołał jeszcze podwyższyć wynik po golu Jędrzejczyk. Rywalki odpowiedziały rzutem Mai Svetik i Start prowadził do przerwy 15:12.
Drugą odsłonę rozpoczęły przyjezdne. Mlinotest nie wykorzystał szansy, a kolejnego gola dla Startu rzuciła Aleksandra Kwiecińska. Rywalki odpowiedziały celnym rzutem Speli Ferfolja. W 35 min. po kolejnym golu bramkostrzelnej Rojc było 16:14. Minutę później właśnie ta zawodniczka powędrowała na ławkę kar za faul na Kwiecińskiej i Start kolejny raz powiększał dystans. Rywalki złapały kolejną karę i EKS grał w przewadze kolejny fragment meczu. W 39 min. po rzucie Dankowskiej było 18:14. Miejscowe zwiększały przewagę. W 43 min. rywalki złapały kolejną „dwójkę”, Lisewska wykorzystała rzut karny i było 20:14. Mimo ambitnej postawy rywalek Start kontrolował boiskowe wydarzenia. Na dziesięć minut przed końcem elblążanki wygrywały pięcioma golami. Dobrze grająca Świerżewska rzuciła celnie z drugiej linii, jednak przyjezdne odpowiedziały trafieniem z koła Ferfolji. W 55 min. na ławkę kar powędrowała Kwiecińska, ale Słowenki nie były w stanie odrobić strat. Ostatecznie Start zwyciężył 28:22.
Za nami pierwsza część pucharowej rywalizacji. Rewanż odbędzie się za tydzień w Słowenii, a nasze ekipa przystąpi do meczu z zaliczką sześciu goli. Przed tym dalekim wyjazdem Start już w najbliższą środę rozegra kolejne spotkanie ligowe. Tym razem rywalem naszej ekipy będzie UKS PCM Kościerzyna. Początek pojedynku w hali CSB o godz. 18.
EKS Start Elbląg - ZRK Mlinotest Ajdovscina 28:22 (15:12)
Start: Szywerska, Sielicka – Balsam 7, Dankowska 2, Hawryszko, Waga 5, Jędrzejczyk 5, Kwiecińska 1, Szopińska, Pinda, Gerej, Romanowicz, Lisewska 3, Świerżewska 3, Andrzejewska 2
Mlinotest: Bratina, Sreckovic, Tomsic – Cermelj, Rojic 9, Svetik 4, Brecelj, Fegic, Pipan, Schuster 6, Sanabor, Ferfolja S. 1, Forfolja T. 2, Vidma
Patronem medialnym Startu Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
W poprzednim sezonie EKS zakończył rozgrywki w PGNiG Superlidze na czwartej pozycji i dzisiaj rozpoczął rywalizację w Challenge Cup od 1/8 finału. Przed meczem trudno było jednoznacznie określić siłę rywala. ZRK Mlinotest Ajdovscina to trzecia drużyna Ligi Słoweńskiej.
Pojedynek rozpoczął się od celnego rzutu z drugiej linii Sylwii Lisewskiej. W tej samej minucie po kapitalnej akcji wyrównała Tina Rojc. Drugą bramkę dla Startu zdobyła po kontrze Magda Balsam. Słowenki momentalnie odpowiedziały kolejnym golem Rojc. Elblążanki mogły odskoczyć, jednak po trafieniu Joanny Wagi kolejną dobrą szansę zmarnowała Balsam. Trwał mecz gol za gola. W 7 min. rywalki wykonywały rzut karny i po celnym rzucie Slavicy Szuster po raz pierwszy w tym meczu prowadziły. Ta sama zawodniczka zdobyła kolejną bramkę dla Słowenek. Niemoc Startu przełamała Waga i było 5:6. W 12 min. po kontrze wyrównała Jędrzejczyk, ale w kolejnej akcji znowu błysnęła Rojc. W 14 min. na ławkę kar powędrowała Sasa Cermelj i Start po dwóch dobrych akcjach wygrywał 8:7. Następnie elblążanki nie wykorzystały dwóch bardzo dobrych okazji na podwyższenie rezultatu. Celnie rzuciła w 18 min. Balsam i EKS pierwszy raz w tym meczu wygrywał dwoma golami. Dobrze w bramce Startu spisywała się Ewa Sielicka i gospodynie podwyższały wynik. Od 20 min. miejscowe znowu grały w przewadze jednej zawodniczki, ale fantastycznie broniła Sandra Sreckovic. Elblążanki spokojnie rozgrywały piłkę i w 23 min. pierwszy raz wygrywały trzema trafieniami - 12:9. W kolejnych minutach utrzymywała się przewaga elblążanek. W 27 min. celnie rzuciła po indywidualnej akcji Patrycja Świerżewska i było 14:11. W końcówce pierwszej odsłony obraz gry nie uległ zmianie. Strat zdołał jeszcze podwyższyć wynik po golu Jędrzejczyk. Rywalki odpowiedziały rzutem Mai Svetik i Start prowadził do przerwy 15:12.
Drugą odsłonę rozpoczęły przyjezdne. Mlinotest nie wykorzystał szansy, a kolejnego gola dla Startu rzuciła Aleksandra Kwiecińska. Rywalki odpowiedziały celnym rzutem Speli Ferfolja. W 35 min. po kolejnym golu bramkostrzelnej Rojc było 16:14. Minutę później właśnie ta zawodniczka powędrowała na ławkę kar za faul na Kwiecińskiej i Start kolejny raz powiększał dystans. Rywalki złapały kolejną karę i EKS grał w przewadze kolejny fragment meczu. W 39 min. po rzucie Dankowskiej było 18:14. Miejscowe zwiększały przewagę. W 43 min. rywalki złapały kolejną „dwójkę”, Lisewska wykorzystała rzut karny i było 20:14. Mimo ambitnej postawy rywalek Start kontrolował boiskowe wydarzenia. Na dziesięć minut przed końcem elblążanki wygrywały pięcioma golami. Dobrze grająca Świerżewska rzuciła celnie z drugiej linii, jednak przyjezdne odpowiedziały trafieniem z koła Ferfolji. W 55 min. na ławkę kar powędrowała Kwiecińska, ale Słowenki nie były w stanie odrobić strat. Ostatecznie Start zwyciężył 28:22.
Za nami pierwsza część pucharowej rywalizacji. Rewanż odbędzie się za tydzień w Słowenii, a nasze ekipa przystąpi do meczu z zaliczką sześciu goli. Przed tym dalekim wyjazdem Start już w najbliższą środę rozegra kolejne spotkanie ligowe. Tym razem rywalem naszej ekipy będzie UKS PCM Kościerzyna. Początek pojedynku w hali CSB o godz. 18.
EKS Start Elbląg - ZRK Mlinotest Ajdovscina 28:22 (15:12)
Start: Szywerska, Sielicka – Balsam 7, Dankowska 2, Hawryszko, Waga 5, Jędrzejczyk 5, Kwiecińska 1, Szopińska, Pinda, Gerej, Romanowicz, Lisewska 3, Świerżewska 3, Andrzejewska 2
Mlinotest: Bratina, Sreckovic, Tomsic – Cermelj, Rojic 9, Svetik 4, Brecelj, Fegic, Pipan, Schuster 6, Sanabor, Ferfolja S. 1, Forfolja T. 2, Vidma
Patronem medialnym Startu Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
ppz