UWAGA!

Była zawodniczka Startu zatrzymała EKS

 Elbląg, źródło: Orlen Superliga Kobiet
źródło: Orlen Superliga Kobiet

Piłkarki ręczne Startu poniosły piątą porażkę w sezonie 2023/2024. Tym razem lepsze od elblążanek okazały się zawodniczki MKS PR Urbis Gniezno, które wygrały u siebie 27:21. Spora w tym zasługa Aleksandry Hypki, która obroniła szesnaście rzutów.

Elblążanki udały się do Gniezna w niezłych nastrojach po tym, jak w minioną środę (18 października) wygrały w Jarosławiu i zainkasowały trzy punkty. Drużyna Romana Monta chciała pójść za ciosem i pokonać w Gnieźnie zawodniczki MKS PR Urbis. Przed dzisiejszym meczem oba zespoły miały na swoim koncie zaledwie po dwie wygrane.

Mecz w Gnieźnie rozpoczął się dość nerwowo i na pierwszą bramkę czekaliśmy do 4. minuty. Premierowe trafienie zanotowała była zawodniczka EKS Nikola Szczepanik. W odpowiedzi do siatki trafiła elbląska skrzydłowa Tatsiana Pahrabitskaya. W 6. minucie celny rzut oddała Paulina Stapurewicz, Start prowadził 2:1 i jak się później okazało było to zarazem pierwsze jak i ostatnie prowadzenie przyjezdnych w tym meczu. W kolejnych akcjach elblążanki myliły się przy rozgrywaniu piłki, a rywalki bez większych problemów kończyły swoje ataki pozycyjne. W 12. minucie MKS prowadził 5:2. Po sześciu minutach bez gola, niemoc Startu przerwała Joanna Wołoszyk. Elblążanki poprawiły skuteczność i zniwelowały straty do jednego trafienia (6:5). Niestety w kolejnych minutach znów pojawiły się błędy w ataku, a gdy już udało się przyjezdnym wypracować pozycję rzutową, to zatrzymywała je Aleksandra Hypka. W 26. minucie Start trafił po raz siódmy, rywalki miały już na swoim koncie jedenaście goli. Do końca pierwszej połowy, obie drużyny trafiły po dwa razy i na przerwę udały się przy wyniku 13:9.

Drugą połowę drużyna Romana Monta rozpoczęła w przewadze, po tym jak pod koniec pierwszej części meczu na ławkę kar powędrowała jedna z gnieźnianek. Niebawem kolejna z gospodyń otrzymała dwie minuty, jednak Start tego nie wykorzystał. Sędziowie wielokrotnie w tej połowie karali piłkarki, trzykrotnie elblążanki, gnieźnianki natomiast sześć razy. Mecz był w miarę wyrównany, przez kilka minut bramki padały naprzemiennie. Gospodynie utrzymywały cztero-pięciobramkowe prowadzenie, by, po kolejnej interwencji Aleksandry Hypki, odskoczyć na sześć goli w 42. minucie. W elbląskiej bramce pojawiła się Nevena Radojcić, która zanotowała cztery z rzędu dobre interwencje, dzięki czemu jej koleżankom udało się zniwelować straty do trzech bramek. Gdy odbiła kolejne dwie piłki, a karny korzystała Weronika Weber, a potem Vitoria Macedo, tablica wyników wskazywała 19:17. Niestety elblążankom nie udało się zdobyć gola kontaktowego, chociaż miały na to kilka okazji. Zwycięstwo gnieźnianek przypieczętowała Magdalena Nurska, która zdobyła dla swojej drużyny trzy bramki z rzędu oraz Aleksandra Hypka, która zanotowała szesnastą interwencję. Dorobek strzelecki EKS próbowała podreperować jeszcze Vitoria Macedo. Start przegrał w Gnieźnie 21:27.

 

MKS PR Urbis Gniezno - EKS Strat Elbląg 27:21 (13:9)

MKS: Hypka, Konieczna, Hoffmann - Hartman 8, Nurska 7, Szczepanik 3, Świerżewska 2, Widuch 2, Lipok 2, Matysek 2, Siwka 1, Tanaś, Giszczyńska, Łęgowska, Chojnacka, Kuriata.

EKS: Ciąćka, Radojcić - Macedo 6, Weber 4, Pahrabitskaya 3, Wołoszyk 2, Stapurewicz 2, Dworniczuk 1, Tarczyluk 1, Grabińska 1, Głębocka 1, Bancilon, Kuźmińska, Owczarek, Stefańska.

 

Zobacz tabelę i terminarz Orlen Superligi Kobiet.

Kolejny mecz Start zagra w Elblągu 28 października z Młynami Stoisław Koszalin.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama