
45-letni mężczyzna zginął wczoraj (6 września) w miejscowości Olkowo w gminie Godkowo wskutek eksplozji niewybuchu, na który natrafił podczas nurkowania w rzece Pasłęka. Prawdopodobnie chciał wydobyć go z wody.
W godzinach wieczornych do policjantów z Młynar zgłosiła się kobieta, która zawiadomiła o zaginięciu męża. Powiedziała, że mąż mógł udać się w okolice miejscowości Olkowo, gdzie miał nurkować w rzece Pasłęka. Na miejsce udał się patrol. Przy rzece stał samochód zaginionego mężczyzny. W pobliżu ujawniono też część ludzkiej stopy. Okoliczni mieszkańcy powiedzieli, że słyszeli pomiędzy godziną 12 a 13 wybuch, lecz nie wiedzieli, skąd on pochodził. Do godziny czwartej nad ranem trwały czynności poszukiwawcze. Decyzją prokuratora odstąpiono od dalszych czynności z uwagi na zagrożenia innymi niewybuchami. Teren został zabezpieczony przez Policję do czasu przyjazdu patrolu minerskiego z Braniewa, który dzisiaj dokładnie zbadał teren.
Nie wiadomo, jak doszło do wybuchu. Prawdopodobnie mężczyzna znalazł niewybuch w rzece i próbował go wyciągnąć. Według wstępnych ustaleń do eksplozji mogło dojść w wodzie.
Obecnie na miejscu tragedii jest policja, straż pożarna i prokurator.
Nie wiadomo, jak doszło do wybuchu. Prawdopodobnie mężczyzna znalazł niewybuch w rzece i próbował go wyciągnąć. Według wstępnych ustaleń do eksplozji mogło dojść w wodzie.
Obecnie na miejscu tragedii jest policja, straż pożarna i prokurator.
asp. Katarzyna Trochimczuk, Zespół Prasowy KMP w Elblągu