Dokładnie 56 lat temu, kiedy na ruinach zdobytej przez Armię Czerwoną stolicy Prus Wschodnich radziecka władza wprowadzała swoje porządki, najwyższe czynniki państwa zadecydowały o zmianie Königsberg. Zaraz po śmierci szefa radzieckiego rządu Kalinina miasto otrzymało nowa nazwę Kaliningrad.
Dzisiaj mieszkańcy Kaliningradu świętują urodziny swojego grodu - rocznicę nadania staremu miastu nowej nazwy, która na mapach pojawiła się 4 lipca 1946 r. Przez powojenne dziesięciolecia pamięć o starej nazwie była starannie zacierana przez oficjalne czynniki i specjalistów od propagandy. Dla ludzi radzieckich, którzy trafili nad Bałtyk po zakończeniu działań wojennych, historia na tej ziemi zaczęła się w pierwszych powojennych miesiącach...
Święto lub jak chcą inni - urodziny Kaliningradu - obchodzone jest nad Pregołą dopiero od pięciu lat. Zmieniło się tak wiele, że dziwią się temu starzy mieszkańcy, którzy przeżyli tutaj cały radziecki okres. Teraz często nazwa Kaliningrad przeplatana jest ze starą - Königsberg.
Tegoroczne obchody Dni Kaliningradu tradycyjnie staną się świętem wszystkich mieszkańców, jak i gości miasta. Prybyły delegacje zaprzyjaźnionych z Kaliningradem miast zagranicznych. Nad Pregołę przyjechali też przedstawiciele wielu innych rosyjskich miast. Z kolei delegacja Rady Europy przekaże na ręce mera miasta Jurija Sawienki honorową nagrodę za sukcesy w międzynarodowej współpracy.
Władze Kaliningradu z duma podkreślają, iż na organizację wszystkich imprez nie wydano ani kopiejki z miejskiego budżetu. Wszystkie pieniądze (przeszło 3 mln rubli, czyli ok. 100 tys. USD) pochodzą od sponsorów.
Imprezy artystyczne odbywają się w różnych dzielnica miasta. Główne zaś uroczystości wraz z najważniejszymi przedstawieniami mają miejsce na placu przed kaliningradzkim Pałacem Sportu "Młodość", znajdującym się nad Pregołą w pobliżu odbudowywanej katedry. Na zakończenie urodzin Kaliningradu przewidziane jest duże widowisko plenerowe połączone tradycyjnie z pokazem sztucznych ogni.
W tegorocznych obchodach nie zabrakło akcentu polskiego, a właściwie olsztyńskiego. W przededniu święta Kaliningradu Jurij Sawienkowraz z Jarosławem Czubińskim, Konsulem Generalnym RP, udali się do jednego z domów dziecka. W trakcie spotkania z wychowankami przekazali oni kaliningradzkim dzieciom prezenty (zabawki, soki, słodycze oraz przybory szkolne polskiej produkcji) od prezydenta Olsztyna, który niedawno gościł w Kaliningradzie. Z powodu napiętego grafiku wizyty nad Pregołą nie był w stanie osobiście przekazać prezentów wychowankom sierocińca.
Święto lub jak chcą inni - urodziny Kaliningradu - obchodzone jest nad Pregołą dopiero od pięciu lat. Zmieniło się tak wiele, że dziwią się temu starzy mieszkańcy, którzy przeżyli tutaj cały radziecki okres. Teraz często nazwa Kaliningrad przeplatana jest ze starą - Königsberg.
Tegoroczne obchody Dni Kaliningradu tradycyjnie staną się świętem wszystkich mieszkańców, jak i gości miasta. Prybyły delegacje zaprzyjaźnionych z Kaliningradem miast zagranicznych. Nad Pregołę przyjechali też przedstawiciele wielu innych rosyjskich miast. Z kolei delegacja Rady Europy przekaże na ręce mera miasta Jurija Sawienki honorową nagrodę za sukcesy w międzynarodowej współpracy.
Władze Kaliningradu z duma podkreślają, iż na organizację wszystkich imprez nie wydano ani kopiejki z miejskiego budżetu. Wszystkie pieniądze (przeszło 3 mln rubli, czyli ok. 100 tys. USD) pochodzą od sponsorów.
Imprezy artystyczne odbywają się w różnych dzielnica miasta. Główne zaś uroczystości wraz z najważniejszymi przedstawieniami mają miejsce na placu przed kaliningradzkim Pałacem Sportu "Młodość", znajdującym się nad Pregołą w pobliżu odbudowywanej katedry. Na zakończenie urodzin Kaliningradu przewidziane jest duże widowisko plenerowe połączone tradycyjnie z pokazem sztucznych ogni.
W tegorocznych obchodach nie zabrakło akcentu polskiego, a właściwie olsztyńskiego. W przededniu święta Kaliningradu Jurij Sawienkowraz z Jarosławem Czubińskim, Konsulem Generalnym RP, udali się do jednego z domów dziecka. W trakcie spotkania z wychowankami przekazali oni kaliningradzkim dzieciom prezenty (zabawki, soki, słodycze oraz przybory szkolne polskiej produkcji) od prezydenta Olsztyna, który niedawno gościł w Kaliningradzie. Z powodu napiętego grafiku wizyty nad Pregołą nie był w stanie osobiście przekazać prezentów wychowankom sierocińca.
MUR