Likwidacja Straży Miejskiej to wyborcza obietnica, którą Jerzy Wilk konsekwentnie stara się zrealizować. Pierwszy krok wykonali już radni, decydując o zasięgnięciu w tej sprawie opinii Komendanta Wojewódzkiego Policji. Opinia szefa elbląskich policjantów natomiast znana jest od dawna: Straż Miejska to służba porządkowa, która realizuje zadania samorządu. My jej obowiązków nie przejmiemy.
Strażnicy miejscy są wzywani, gdy w okolicy błąka się bezpański pies, gdy właściciele wyprowadzają swoje czworonogi bez smyczy lub nie sprzątają po swoich pupilach. Także wtedy, gdy właściciele nieruchomości nie wywiązują się ze swoich obowiązków związanych z uprzątnięciem czy zabezpieczeniem np. pustostanu. Interwencje dotyczą również nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów, bezdomnych, spożywania alkoholu w miejscach publicznych.
27 strażników pracuje od poniedziałku do piątku w godz. od 7.30 do 21. W patrolach czy przy monitoringu. Roczne utrzymanie jednostki kosztuje 1,5 mln zł.
W wielu polskich miastach trwa dyskusja – utrzymać Straż Miejską czy nie? W Elblągu prezydent Jerzy Wilk jeszcze podczas kampanii wyborczej zapowiadał likwidację tej jednostki. Swoje stanowisko podtrzymuje, bo "elblążanie nie są zbyt zadowoleni z pracy straży".
Na sesji Rady Miejskiej, która odbyła się tydzień temu, radni zdecydowali, że w sprawie straży powinien wypowiedzieć się Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie. Jednak jednomyślności wśród rajców nie było. Swoje wątpliwości wyrazili m.in. Janusz Nowak z SLD i Antoni Czyżyk z PO.
- Nie przedstawiono nam żadnej alternatywy, w jaki sposób będzie zapewnione bezpieczeństwo naszego miasta, jeśli zostanie zlikwidowana Straż Miejska – mówił przewodniczący Rady Janusz Nowak.
Przeciwnikiem rozwiązania Straży Miejskiej jest insp. Marek Osik, Komendant Miejski Policji w Elblągu, który wskazuje: - Straż przede wszystkim jest pomocna panu prezydentowi. Wykonuje bowiem bardzo dużo zadań, które leżą w obowiązkach samorządu. Kwestie porządkowe, realizacja prawa lokalnego to obowiązki straży. Oczywiście, strażnicy wspierają też nas w wielu obszarach, ale to są jednak pracownicy samorządowi.
A o pomyśle przesunięcia obowiązków strażników miejskich na policjantów mówi: - W niektórych przypadkach jest taka możliwość, ale w wielu obszarach zadania strażników będą musieli przejąć urzędnicy departamentów – zwraca uwagę insp. Marek Osik. - Od dwóch lat otrzymuję środki na służby ponadnormatywne, ale służby patrolowe nie są jednoznaczne z egzekwowaniem obowiązków samorządów. Takie wsparcie finansowe jest dla mnie ważne, ale nie zastąpi Straży Miejskiej.
- Najwięcej interwencji jest typowo porządkowych i jeśli zabraknie takiej służby, kto to będzie dyscyplinował i egzekwował? – pyta Jan Korzeniowski, komendant Straży Miejskiej w Elblągu. - Przecież nie policja, bo ona jest do wyższych zadań, do walki z przestępczością.
Odpiera też zarzuty kierowane pod adresem strażników, a które dotyczą np. nakładania kar na kierowców: - Nigdy nie polowaliśmy na kierowców, no, ale jeśli krytykuje się nas za działania mające na celu przestrzeganie prawa...
27 strażników pracuje od poniedziałku do piątku w godz. od 7.30 do 21. W patrolach czy przy monitoringu. Roczne utrzymanie jednostki kosztuje 1,5 mln zł.
W wielu polskich miastach trwa dyskusja – utrzymać Straż Miejską czy nie? W Elblągu prezydent Jerzy Wilk jeszcze podczas kampanii wyborczej zapowiadał likwidację tej jednostki. Swoje stanowisko podtrzymuje, bo "elblążanie nie są zbyt zadowoleni z pracy straży".
Na sesji Rady Miejskiej, która odbyła się tydzień temu, radni zdecydowali, że w sprawie straży powinien wypowiedzieć się Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie. Jednak jednomyślności wśród rajców nie było. Swoje wątpliwości wyrazili m.in. Janusz Nowak z SLD i Antoni Czyżyk z PO.
- Nie przedstawiono nam żadnej alternatywy, w jaki sposób będzie zapewnione bezpieczeństwo naszego miasta, jeśli zostanie zlikwidowana Straż Miejska – mówił przewodniczący Rady Janusz Nowak.
Przeciwnikiem rozwiązania Straży Miejskiej jest insp. Marek Osik, Komendant Miejski Policji w Elblągu, który wskazuje: - Straż przede wszystkim jest pomocna panu prezydentowi. Wykonuje bowiem bardzo dużo zadań, które leżą w obowiązkach samorządu. Kwestie porządkowe, realizacja prawa lokalnego to obowiązki straży. Oczywiście, strażnicy wspierają też nas w wielu obszarach, ale to są jednak pracownicy samorządowi.
A o pomyśle przesunięcia obowiązków strażników miejskich na policjantów mówi: - W niektórych przypadkach jest taka możliwość, ale w wielu obszarach zadania strażników będą musieli przejąć urzędnicy departamentów – zwraca uwagę insp. Marek Osik. - Od dwóch lat otrzymuję środki na służby ponadnormatywne, ale służby patrolowe nie są jednoznaczne z egzekwowaniem obowiązków samorządów. Takie wsparcie finansowe jest dla mnie ważne, ale nie zastąpi Straży Miejskiej.
- Najwięcej interwencji jest typowo porządkowych i jeśli zabraknie takiej służby, kto to będzie dyscyplinował i egzekwował? – pyta Jan Korzeniowski, komendant Straży Miejskiej w Elblągu. - Przecież nie policja, bo ona jest do wyższych zadań, do walki z przestępczością.
Odpiera też zarzuty kierowane pod adresem strażników, a które dotyczą np. nakładania kar na kierowców: - Nigdy nie polowaliśmy na kierowców, no, ale jeśli krytykuje się nas za działania mające na celu przestrzeganie prawa...
A