Jedzie tam, gdzie bezrobocie jest szczególnie wysokie, oszczędza czas i pieniądze bezrobotnych, pozwala na szybsze dotarcie do interesujących ofert. Work Bus czyli Mobilne Biuro Rekrutacji zawitało również do Elbląga.
Work Bus, kursujący od połowy września, to pomysł jednej z katowickich agencji pracy. Wszyscy, którzy zjawili się dzisiaj (11 października) na placu Jagiellończyka od godz. 13 do 15 mogli dowiedzieć się o interesujących ofertach pracy za granicą, a także zapytać o wszystko to, co dotyczy procesu rekrutacji.
– Najbliższe oddziały mamy we Wrocławiu oraz w Poznaniu, trudno byłoby zatem sprowadzić osoby poszukujące pracy do naszych biur, dlatego stwierdziliśmy, że lepiej będzie wyjść naprzeciw i przyjechać na Pomorze, co przecież nie wiąże się z kosztami ze strony szukających pracy – wyjaśnia Dagmara Gliszczyńska, jedna z rekrutujących. – Tutaj głównie szukaliśmy pracowników budowlanych z doświadczeniem, na rynek francuski i belgijski, mile widziana byłaby znajomość języka francuskiego. Natomiast, jeśli chodzi o rynek niemiecki to jest to opieka nad osobami starszymi oraz praca w magazynach – wyjaśnia Dagmara Gliszczyńska, przeprowadzająca rekrutację. – Niektóre z tych osób, które przyszły były przygotowane, przyniosły CV, wiedziały czego chcą, czego oczekują, jakie stanowiska ich interesują. Dużą cześć stanowili budowlańcy z doświadczeniem, jak również kobiety szukające pracy w hotelach. Dziś przeprowadziłyśmy na pewno 20 rozmów.
Co zatem mówili elblążanie przybyli na plac Jagiellończyka?
– Interesuje mnie praca za granicą, w Szwecji, być może w Norwegii. Chciałbym wyjechać i trochę zarobić, bo tutaj zarabiam około 1,5 tys. złotych, a to mało, jak z tego dom utrzymać – mówił pan Piotr.
– Byłam za granicą, dwa lata pracowałam w Holandii, ale wróciłam teraz. Chciałabym z powrotem wyjechać, akurat w firmie, w której pracowałam w tej chwili nie ma pracy – mówiła jedna z pań, która przyszła na plac Jagiellończyka. – Dowiedziałam się o tej akcji przypadkiem, przechodziłam obok i zajrzałam, co mają tam ciekawego. Na dzień dzisiejszy potrzebują osób do pracy w Niemczech do opieki nad starszymi osobami. Podobno ma być jakaś praca na produkcji, być może w hotelach, na razie jednak nic nie wiadomo.
– Cały czas szukam ofert pracy w Internecie, wiem, że dużo firm oszukuje, szukam takich ogłoszeń, żeby gdzieś się zaczepić, gdziekolwiek – mówiła inna. – Moim zdaniem w Elblągu, w miejscu gdzie jest takie bezrobocie powinno być więcej takich akcji, dużo więcej takich autobusów. Elbląg to miasto emerytów, ludzie stąd uciekają, nie chcą tutaj mieszkać.
– Najbliższe oddziały mamy we Wrocławiu oraz w Poznaniu, trudno byłoby zatem sprowadzić osoby poszukujące pracy do naszych biur, dlatego stwierdziliśmy, że lepiej będzie wyjść naprzeciw i przyjechać na Pomorze, co przecież nie wiąże się z kosztami ze strony szukających pracy – wyjaśnia Dagmara Gliszczyńska, jedna z rekrutujących. – Tutaj głównie szukaliśmy pracowników budowlanych z doświadczeniem, na rynek francuski i belgijski, mile widziana byłaby znajomość języka francuskiego. Natomiast, jeśli chodzi o rynek niemiecki to jest to opieka nad osobami starszymi oraz praca w magazynach – wyjaśnia Dagmara Gliszczyńska, przeprowadzająca rekrutację. – Niektóre z tych osób, które przyszły były przygotowane, przyniosły CV, wiedziały czego chcą, czego oczekują, jakie stanowiska ich interesują. Dużą cześć stanowili budowlańcy z doświadczeniem, jak również kobiety szukające pracy w hotelach. Dziś przeprowadziłyśmy na pewno 20 rozmów.
Co zatem mówili elblążanie przybyli na plac Jagiellończyka?
– Interesuje mnie praca za granicą, w Szwecji, być może w Norwegii. Chciałbym wyjechać i trochę zarobić, bo tutaj zarabiam około 1,5 tys. złotych, a to mało, jak z tego dom utrzymać – mówił pan Piotr.
– Byłam za granicą, dwa lata pracowałam w Holandii, ale wróciłam teraz. Chciałabym z powrotem wyjechać, akurat w firmie, w której pracowałam w tej chwili nie ma pracy – mówiła jedna z pań, która przyszła na plac Jagiellończyka. – Dowiedziałam się o tej akcji przypadkiem, przechodziłam obok i zajrzałam, co mają tam ciekawego. Na dzień dzisiejszy potrzebują osób do pracy w Niemczech do opieki nad starszymi osobami. Podobno ma być jakaś praca na produkcji, być może w hotelach, na razie jednak nic nie wiadomo.
– Cały czas szukam ofert pracy w Internecie, wiem, że dużo firm oszukuje, szukam takich ogłoszeń, żeby gdzieś się zaczepić, gdziekolwiek – mówiła inna. – Moim zdaniem w Elblągu, w miejscu gdzie jest takie bezrobocie powinno być więcej takich akcji, dużo więcej takich autobusów. Elbląg to miasto emerytów, ludzie stąd uciekają, nie chcą tutaj mieszkać.