
Spośród blisko 100 zgłoszonych produkcji, komisja IX Festiwalu Filmowego Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci w Gdyni wybrała 30 filmów, które powalczą o nagrodę główną Złoty Opornik. W konkursie głównym zaprezentowany zostanie m.in. dokument fabularyzowany o akcji Brygady Świętokrzyskiej pt. "Bitwa pod Rząbcem". W filmie występują elbląscy pasjonaci historii i rekonstruktorzy.
Festiwal NNW - jak podkreślają jego organizatorzy - to jedyne w Polsce i Europie Środkowo Wschodniej wydarzenie, tak szeroko prezentujące audiowizualne prace poświęcone „Żołnierzom Wyklętym” oraz polskiej historii od 1939 do 1989 roku.
Ideą festiwalu jest w niekonwencjonalny sposób przypomnienie sylwetek i dziedzictwa tych, którzy nigdy nie zaakceptowali zarówno sowieckiej, jak i niemieckiej okupacji oraz pokazanie roli polskiego podziemia i opozycji demokratycznej w walce z komunistycznym reżimem.
Zainteresowanie twórców jest duże, o czym świadczy blisko 100 produkcji zgłoszonych do konkursu o Złoty Opornik. Komisja wybrała 30 filmów przypominających m.in. historię Inki, przywołujących czarną kartę Auschwitz oraz Rzeź Woli. W tym gronie znalazł się również fabularyzowany dokument „Bitwa Pod Rząbcem. Historia prawdziwa” opowiadający o likwidacji w rejonie wsi Rząbiec oddziału AL Tadeusza Grochala ps. „Tadek Biały” oraz grupy sowieckiego wywiadu wojskowego pod dowództwem Iwana Iwanowicza Karawajewa przez Brygadę Świętokrzyską. Do starcia doszło 8 września 1944 r.
W filmie, który wyreżyserował Krzysztof Dziewięcki, wypowiadają się historycy, ale i uczestnicy (kapitan Stanisław Turski) oraz świadkowie wydarzeń z 1944 r. W części fabularyzowanej wzięły udział grupy rekonstrukcyjne z całej Polski oraz aktorzy Teatru im. S. Żeromskiego w Kielcach.
- Sceny plenerowe kręciliśmy we wrześniu 2016 r. na terenie Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni, zaś wnętrza w październiku w Nowym Dworze Gdańskim i w Elblągu – mówił podczas elbląskiej premiery filmu Grzegorz Wołoszczak, pasjonat historii z Elbląga, członek Stowarzyszenia Narodowych Sił Zbrojnych, a w "Bitwie pod Rząbcem" kapitan Iwan Karawajew, oficer NKGB. - W produkcję filmu zaangażowanych było ponad 100 osób. Nie braliśmy za to pieniędzy, ba, nawet dokładaliśmy po to, by film powstał. By odkłamał historię Brygady Świętokrzyskiej.
Film zrealizowany został przez Fundację Odzyskajmy Naszą Historię przy wsparciu finansowym Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. W sumie pochłonął 30 tys. zł. Działalność fundacji ma charakter wolontariatu, a film jest dostępny za darmo na płytach DVD.
Teraz "Bitwa pod Rząbcem" powalczy o Złoty Opornik w Gdyni.
Ideą festiwalu jest w niekonwencjonalny sposób przypomnienie sylwetek i dziedzictwa tych, którzy nigdy nie zaakceptowali zarówno sowieckiej, jak i niemieckiej okupacji oraz pokazanie roli polskiego podziemia i opozycji demokratycznej w walce z komunistycznym reżimem.
Zainteresowanie twórców jest duże, o czym świadczy blisko 100 produkcji zgłoszonych do konkursu o Złoty Opornik. Komisja wybrała 30 filmów przypominających m.in. historię Inki, przywołujących czarną kartę Auschwitz oraz Rzeź Woli. W tym gronie znalazł się również fabularyzowany dokument „Bitwa Pod Rząbcem. Historia prawdziwa” opowiadający o likwidacji w rejonie wsi Rząbiec oddziału AL Tadeusza Grochala ps. „Tadek Biały” oraz grupy sowieckiego wywiadu wojskowego pod dowództwem Iwana Iwanowicza Karawajewa przez Brygadę Świętokrzyską. Do starcia doszło 8 września 1944 r.
W filmie, który wyreżyserował Krzysztof Dziewięcki, wypowiadają się historycy, ale i uczestnicy (kapitan Stanisław Turski) oraz świadkowie wydarzeń z 1944 r. W części fabularyzowanej wzięły udział grupy rekonstrukcyjne z całej Polski oraz aktorzy Teatru im. S. Żeromskiego w Kielcach.
- Sceny plenerowe kręciliśmy we wrześniu 2016 r. na terenie Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni, zaś wnętrza w październiku w Nowym Dworze Gdańskim i w Elblągu – mówił podczas elbląskiej premiery filmu Grzegorz Wołoszczak, pasjonat historii z Elbląga, członek Stowarzyszenia Narodowych Sił Zbrojnych, a w "Bitwie pod Rząbcem" kapitan Iwan Karawajew, oficer NKGB. - W produkcję filmu zaangażowanych było ponad 100 osób. Nie braliśmy za to pieniędzy, ba, nawet dokładaliśmy po to, by film powstał. By odkłamał historię Brygady Świętokrzyskiej.
Film zrealizowany został przez Fundację Odzyskajmy Naszą Historię przy wsparciu finansowym Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. W sumie pochłonął 30 tys. zł. Działalność fundacji ma charakter wolontariatu, a film jest dostępny za darmo na płytach DVD.
Teraz "Bitwa pod Rząbcem" powalczy o Złoty Opornik w Gdyni.
A